do Marka jakieś damskie ciuchy przyszły a nie wiertarka.grubo :D
to bym się akurat mógł na nią załapaćNa Bluessy?! Grubo...:)
My Jej wytłumaczymy... Daj namiary...Życie ci się znudziło? :)
Atut zrobił krzywdę Krzysiowi... Niepotrzebnie go wymyślił...:)Nie znasz się na inżynierii wstecznej >:D
Czyli że co? atitut ma większe możliwości, niż go o to posądzaliśmy?...skoro niepotrzebnie wymyślił Krzysia?Atut zrobił krzywdę Krzysiowi... Niepotrzebnie go wymyślił...:)
Dobra mamy spokój, Kerry zaszył się czeluściach weekendu :)Obserwuję!
Jednym słowem wypuścił w świat bubla.Sa ludzie ktorzy otwarcie pisza i mowia za atut to bubel... ja jestem twardy jak zelki z biedronki i dalej twierdze ze moze ktos... kiedys znajdzie dla atuta zastosowanie... u mnie sie nie sprawdzil ale to nie oznacza ze kazdy tak ma.
kto ma sprzet zanim nie zaczne dzwonic i zadawac krepujace pytania
Dwóch smutnych, dobrze zbudowanych panów w dresach zapuka do drzwi: Dzień dobry, my w sprawie Atuta. :P
Ciiii to miała być niespodzianka
Ktos pisal że kuryjer się jebł z kwitami. Niech sie tłumaczy
https://kornikowo.pl/krok-po-kroku/seria-testow-wiertarki-atut/msg71011/#msg71011
bo Atut "radości" nie daje ;)Tego nie wiemy. A może powstanie niedługo film "pięćdziesiąt twarzy Atuta" i Krzysztof odnajdzie swoje powołanie przy kręceniu filmów fikanych?!
pokrywa koszty przesyłki.........50zł netto :DKoszta opakowania mój drogi! ;D
Złóżcie się na Domino a pozyczajcie wśród osób dobrze znanych i tych co na zloty przyjeżdżają ;)???
pozyczajcie wśród osób dobrze znanychTu nie jest problem, że ktoś nieznany podwędził sprzęt tylko przewoźnik zawiódł.
nikt o nim nic nie wiedział, nie słyszał.Nawet skecz jest :D
coś się wydarzy to później się okazuje, że nikt o nim nic nie wiedział, nie słyszał...chyba doceniacie magii komputera. Ja znam to od drugiej stronyRobisz ludzi w balona za pomocą kompa?
Ginie u mnie sprzętMasz rację tyle tylko, że sprzęt nie zginął u kolegi tylko do niego nie dotarł. Osobiście nie widzę powodu by kolega ponosił odpowiedzialność za kogoś.
Ginie u mnie sprzętMasz rację tyle tylko, że sprzęt nie zginął u kolegi tylko do niego nie dotarł. Osobiście nie widzę powodu by kolega ponosił odpowiedzialność za kogoś.
Artkor, wysłałem Ci Feldera A31 na testy! Nie dotarł? Upsss... to już wiesz co zrobić ;)
Chyba nie czytałeś całości (i wcale się nie dziwię).
Nadawca ma już temat z głowy bo z tego co pisał przekazał całą sprawę odbiorcy.
W cenie wysyłki było napisane że jest ubezpieczenie do 5000złI całe szczęście, że aż 5 tysięcy, bo po wypuszczeniu na rynek amerykański wartość Atuta wzrośnie do 1300 USD. Kto wie, może wypuszczą go przed zakończeniem procesu reklamacji.
informowania zainteresowanych a to od początku jest żenada i tyleŻenada to jest to co wypisujesz. Taki wylew żalu na mnie, Pawła, Inpost i innych nic nie wnosi do sprawy więc odpuść sobie.
mam prawo wiedziećNic z tego, nie ty będziesz mi mówił co mam robić. Napiszę jak uznam że warto. Twoje żale nie powodują, że coś piszę bądź nie. Tyle w tym subwątku.
Wszystko to zabiera czas.Niestety to prawda. Skompletowanie dokumentacji, opisanie sytuacji każdemu w Inpoście z osobna, wysłanie tego wszystkiego to w ciul czasu. Można było go lepiej wykorzystać, na przykład robiąc coś w warsztacie, albo film jaki. Jak będzie jakiś konkretny postęp to napiszę.
jak forum się rozpi***ala przez kłótnie, a pwcz zaciera ręceO tuż to....
wieczorem posprzątamBardzo dobry pomysł. Ludzie w czapkach widzą to i daszkiem te czapki do tyłu przekręcają unosząc się na krześle.
Niektórzy focha walnęli i się sami usunęli
Niektórzy focha walnęli i się sami usunęli,[/quote
NIe powinieneś pisać takich rzeczy, bo akurat Artkor jest fachowcem w ciesielce i szkoda, że nie będzie mógł juz pomóc czy służyć radą. A pewnie miał juz powoli dosyć sytuacji, w ktorej po prostu zadał pytanie i zrobiła się burza. Jakis czas temu obserwowałem jego wątek i tam też mozna było przeczytać jak na konkretnie opisany sposób pracy pojawiają się głosy krytyki ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia na temat ciesielki i dekarstwa. Stąd pewnie w ramach rewanżu tak reagował na sprawe reklamacji u jednego z kolegów.
Artkor jest fachowcem w ciesielce i szkoda, że nie będzie mógł juz pomóc czy służyć radą. A pewnie miał juz powoli dosyć sytuacji, w ktorej po prostu zadał pytanie i zrobiła się burza. Jakis czas temu obserwowałem jego wątek i tam też mozna było przeczytać jak na konkretnie opisany sposób pracy pojawiają się głosy krytyki ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia na temat ciesielki i dekarstwa. Stąd pewnie w ramach rewanżu tak reagował na sprawe reklamacji u jednego z kolegów.
NIe powinieneś pisać takich rzeczy
Artkor, nie bądź dziecko, przywróć konto.
Każdemu nerwy puszczają w takich sytuacjach ale nie ma sensu się poddawać i rezygnować z fajnego forum z powodu reklamacji w Inpoście. Jakoś to będzie. Może atut wróci.
Dziś rano dostałem porcję smsów jakoby paczka z atutem znowu do mnie jechała. Ciekawe, co ?
fach lub umiejętności (..., Spec, .... )
zaczyna się odpływ kolegów z forum, którzy mieli jakiś fach lub umiejętności ( witter, Spec, kozio, Raffi, itp. )
Ta porcja smsów była ode mnie.Teraz jasne, z tego wszystkiego nie skapowałem się :D
Specu nie waż się nigdzie uciekać ;)
Tylko chwilowo zwaliło mi się na łeb mnóstwo problemówI ja :D
Jak nadajesz bezpośrednio w paczkomacie to nie masz etykiety. Po prostu otwiera się skrytka, wkładasz i już. Potem kurier powinien po jednej wyciągać i naklejać etykiety. Niestety jak wyciągnie kilka na samochód to aferka gotowa.Dlatego ja etykiety do paczkomatów naklejam sam. Płacę za paczkę przelewem, drukuje etykietę i gotową paczkę niose do paczkomatu.
to moja ulubiona forma wysyłki i nigdy mnie nie zawiodła (a korzystam sporo)U mnie tak samo. Jak mam wybór to paczkomat. Dla mniejszych paczka w ruchu też jest ok. Kurier na końcu. Byle nie DPD, bo ci se ubrdali, że do firmy to się wieczorem nosi bo w większości w okolicy jest mieszkaniówka. Ostatnio 4 razy do mnie dzwonili, za każdym razem inny kurier i za każdym razem o 18...19 jak już nikogo nie było. Te 4 razy to dlatego, że było za pobraniem, normalnie to by olali i trzeba gdzieś tam biegać.
jakieś cuda, w Warszawie sie nie spotkalem aby DHL smigal o tej 18-19 :D jaka dzielnia? chyba się przeprowadzę...to moja ulubiona forma wysyłki i nigdy mnie nie zawiodła (a korzystam sporo)U mnie tak samo. Jak mam wybór to paczkomat. Dla mniejszych paczka w ruchu też jest ok. Kurier na końcu. Byle nie DPD, bo ci se ubrdali, że do firmy to się wieczorem nosi bo w większości w okolicy jest mieszkaniówka. Ostatnio 4 razy do mnie dzwonili, za każdym razem inny kurier i za każdym razem o 18...19 jak już nikogo nie było. Te 4 razy to dlatego, że było za pobraniem, normalnie to by olali i trzeba gdzieś tam biegać.
pojawiały się pretensje w sprawie zaginięcia wiertarkiTeż się cieszę że sprawa prawie zakończona. Pretensje były totalnie bezzasadne. Takie sytuacje się zdarzają i to dość często. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia. Dobrze sprzedany ATUT choć liczyłem na porównanie z moją deską za 2 złote o tej samej funkcjonalności.