Dobra. Pitu pitu a robota się robi powoli.
Jako, że 3 projekty naraz robie to wszystko się rozciąga w czasie. Ale do rzeczy.
Blaciki i podstawy poszlifowane dzięki uprzejmości Piotra iStolarstwo. Zamiast męczyć się z ręcznym planowaniem pojechałem do niego na dużą walcówkę.
Gracias
Dalej generalnie nudy do opisywania. Formatowanie materiału i frez obwiedniowy.
Z początku wyglądało tak
Ale nie podobało mi się, że tak płytko i bałem się, że przy szlifowaniu mi się to zgubi więc zdjąłem łożysko i wgryzłem się więcej.
Nlasycznie dalej szlifowanko i nakładanie wosku dekoracyjnego już w kolorze.
Bardzo podoba mi się efekt tego wosku. Bejcą zupełnie inaczej to wygląda.
No. To teraz schnie a ja zabieram się za 3 dzisiejszy projekt