Z tego co ja widzę fillunek jest sklejony a potem wpasowany w ramkę drzwi, @tomekz możesz napisać gdzie według Ciebie to się rozejdzie, bo wg mnie najbardziej prawdopodobne jest rozklejenie filunek/rama tylko że to będzie niewidoczne bo filunek jest nakładany. Ciekawi mnie to bo mam w planach drzwi zewnętrzne i takie naklejane płyciny wydają się bardziej stabilne, te wpuszczane w ramiak mam już przetestowane w wykonaniu zawodowego stolarza i nie jestem z efektu zadowolony.

niżej napisałem jak to poprawnie  zrobić


Płycina musi pracować i nie może być klejona , może popękać , a naj prawdopodobnie  sie wybrzuszy i odpadnie z kleju ,albo wspólnie razem rozsadzać będą czopy skrzydła

Rozumiem, że sucha płycina wpasowana na wcisk musi się wybrzuszyć jak dostanie wilgoci, ale jak będzie miała luz technologiczny w ramiaku nie powinno się nic stać. Ja chcę lamelki filunka robić z klejonki i  kleić na sklejkę żeby uniknąć prześwitów ewentualnie z kołkowaniem od wewnątrz bo mam na to dębinę w przyzwoitej klasie. Teraz miałem klasyczne drzwi dębowe robione przez stolarza (ramiak + filunki) i nie jestem do końca zadowolony z efektów.

Puści klej i odpadną .

Albo pęknie płycina. Ja tak zrobiłem stół kiedyś, solidnie poklejony,  ze sztywną ramą dookoła. Parę dni grzania w kominku i pękło przez środek. Huk pęknięcia był jak strzał z pistoletu.

Też jestem ciekaw jak będzie z tymi płycinami, ale abstrah**ąc od konstrukcji, to bardzo ładna robota