Używam go do klejenia szafek na lamelki.
Podstawowa zaletą jest to, że jest szybki.
Kupuję w półlitrowych butelkach.

Pozdrawiam, Piotr

A w takiej hurtowni wir białystok to nim nie handlują? Bo ja kupiłem parę litrów przy okazji. Był tani i chyba to był titiebond. Nie wiem stoi to u mnie już z pół roku ale jakoś nie było okazji użyć. Ok. Sprawdziłem. Albo pomyliłem hurtownię albo nazwę.

To co wypłynie ze spoiny w trakcie ściskania obkurcza się w twarde szkliste kuleczki , które latwo usuwa się skrobakiem.

I to jest dla mnie bardzo ważne!
Usuwanie kropli Rakollu bywa frustrujące. Jeszcze bardziej plamy które mogą powstać i szlifowanie tego...

kumpel kupił duże wiadro Titebonda w Londynie i zapłacił połowę tego co by u nas musiał wydać

cla, podatki, utrzymanie p/oslow na wiejskiej... to nie sa tanie rzeczy

Widziałem też tę aukcję i mam spore wątpliwości czy jest to prawdziwy oryginalny Titebond. Raczej na pewno nie jest to oryginalne opakowanie i pewnie przelewany z większych przemysłowych. Tyle, że nie wiadomo tak naprawdę co to jest. Jedną z wymienianych zalet Titebonda jest aplikator, który nasz kolega forumowy potwierdził, ze jest ok.

No mnie właśnie ten znak firmowy producenta wyraźnie podpada . O ile oczywiście mówimy o tym żółtym wiaderku  . Ale oczywiście mogę się mylić, w temat dopiero się zagłębiam, a okazuje sie, ze to producent specjalista wielu rodzai kleju, wiec kto wie.

Ps. I wydaje mi się ze to w żółtym wiaderku to nie to samo co w tych znanych butelkach. Może to do klejenia maszynowego?

identyczny klej titebonda kupuje w pobliskiej hurtowni, takie samo wiadro i ta sama etykieta, kupuję na kilogramy i rozlewają je do mniejszych wiadereczek cena różna od 15 do 20 zł za kilogram ( zależy który sprzedawca jest za biurkiem )

używałem prędzej soudala z marketu i wiem że już do niego nie wrócę, kilka razy mnie zawiódł a tym lepiej mi się klei


co do rakolla to też mam i używam zarówno zwykły jak i expresa, złego słowa nie powiem

co do klejów klasy D4 u nas są tylko poliuretanowe z rodzimych i używałem soudala a teraz hemolan lub z meblopolu i jestem zadowolony
mają jedną wadę, przy klejeniu małych elementów ciężko jest żeby nie wypłynął i nie ufajdał materiału, dobrze przy małych elementach jest zabezpieczyć taśmą malarską bo zaoszczędza to później czyszczenia i skrobania zwłaszcza przy klejeniu małych elementów,
Jedyny klej klasy D4 ktory nie jest piankowy i z którym się spotkałem to titebond , to jedyny klej tej klasy który po skręceniu materiału można usunąć nadmiar wilgotną szmatką jak w przypadku klejów klas niższych