Witajcie, chciałem wam przedstawić moje zmagania ze zrobieniem drzwi sosnowych do domku gospodarczego.
Na wstępie zaznaczam że działam w małym warsztacie i tanimi narzędziami (pilarka i strugarko grubościówka scheppach, frezarka einhell) i na pewno przedstawiony prze zemnie sposób na drzwi nie jest optymalny i taki w jaki wykonują go zawodowi stolarze, ale już teraz mogę zdradzić że drzwi udało się wykonać i działają bez zarzutu.

Teraz cos o założeniach co do konstrukcji, wymiary ościeżnicy to 790 x 2082 mm, czyli skrzydło o szerokości 700mm.

Całość wykonana z tarcicy sosnowej, jedynie próg jako najbardziej narażony na uszkodzenia wykonałem z dębiny.

Poniżej zgrubny projekt



Jak wspomniałem całość wykonywana z tarcicy sosnowej, więc zaczynamy od brzegowania.
Najpierw trsowanie



A jak sie ma mały warsztat to trzeba sie otworzyć na świat zewnętrzny 



No i pierwszy przejazd zrobiony



Szerokość kantówek tworzących ramę skrzydła to 95mm, a grubość 45mm
Jednak aby jak najlepiej wykorzystać tarcicę, oraz uzyskać stabilny materiał to robie klejonkę.
Klejonkę wykonuję w taki sposób że najpierw sklejam rdzeń z dwóch listew o wymiarach 30x50mm, uzyskujac kantówkę 100x30mm, a nastepnie oklejam ja obłogami o grubości około 9mm.
Więc najpierw z deski wycinam ładny kawałek z mała ilością seków, z którego powstaną obłogi.



A ze środka deski, który zazwyczaj ma sporo sęków jak i jakieś drobne pęknięcia, wycinam listwy na rdzeń klejonki.
A tu już cześć rozkrojonego materiału.



Następnie przestrugane listwy kleję parami po dwie, ale kleje odrazu cały pakiet



Teraz pora na rozcinanie obłogów, ponieważ maksymalna wysokość cięcia mojej piły to 75mm, to musze rozcinać na dwa razy.
Oczywiście do takiego cięcia piła z małą ilością zębów, w moim przypadku 24z.





I obłogi na ramę skrzydła gotowe



Można obkleić wcześniej sklejony rdzeń, tu tez robię kanapkę i obklejam odrazu 3 kantówki.
Do takiego obklejania muszę dokupić jeszcze ścisków, a najlepsze to pewno były by pełonopowierzchniowe.
Ewentualnie muszę sobie przygotować dwie grube kantówki, które będę dawał na zewnątrz takiej kanapki, dzięki temu zewnętrzne obłogi powinny być lepiej i równomiernie dociskane.



Ponieważ, jak widać na projekcie, dolny ramiak skrzydła jest szerszy (200mm), to musiałem zrobic na niego szeroki obłog.
Oczywiście z pomocą przyszła taśma malarska.





A tak prezentują się kantówki po klejeniu i wycięciu w nich felca.



Na tym skończę ten fragment wątku, w następnym przedstawię w jaki sposób łączyłem ze sobą elementy ramy skrzydła.

No to jedziemy dalej z koksem.

Aby sobie ułatwić pracę, połączenia postanowiłem wzmocnić przy użyciu czopa obcego.
Gniazda na czopy wykonałem przy użyciu frezarki górnowrzecionowej i frezu wiercącego 8mm.





Kołki wykonałem z debiny



No i przyszedł czas na klejenie elementów ramy skrzydła



Po klejeniu musiałem poprawić felc zewnętrzny







Rama sklejona, może zdjęcie to niezbyt oddaje, ale wszystko wyszło prosto bez jakichkolwiek przekoszeń




Ponieważ nie posiadam frezarki dolnowrzecionowej, ani sensownych frezów i kontrfrezów, więc nie robiłem frezowania pod płyciny.
Aby uzyskać oparcie dla płycin musiałem wkleić listewki.



Kolejny krok to zrobienie gniazda na zamek, tu troche podziałałem frezarką, a potem wkretarka z wiertłem 12mm, a ostatecznie wykończyłem dłutem i tarnikiem.



Kolejnym krokiem było wypełnienie ubytków, stosuje szpachlówkę samochodową.
No i ulubione przez wszystkich stolarzy szlifowanie 



To na razie tyle, cdn...

 

Takie klejenie ramy do czoła w drzwiach domowych by nie przeszło, drzwi zewnętrzne zawsze trochę zapracują i po jakimś czasie mogą się pojawić szczeliny przez które będzie świat widać.

w miejscach łączeń wzmacnianych czopami, takie połączenia robi się zwykle na zakładkę albo frezuje profil gdzie elementy zachodzą jeden na drugi. Dzięki temu jak pojawi się szczelina to nie na przelot.

w miejscach łączeń wzmacnianych czopami, takie połączenia robi się zwykle na zakładkę albo frezuje profil gdzie elementy zachodzą jeden na drugi. Dzięki temu jak pojawi się szczelina to nie na przelot.

Masz rację, mogłem tam dać albo czop obcy na całą szerokość połączenia. Albo jednak się pobawić i wykonać czop w elemencie poziomym.

Jesteś gość!!!

Śledzę z otwartą gębą.

Fajnie, że robisz i dodajesz tyle zdjęć. Jak jest dużo zdjęć to wystarcza naprawdę krótki opis.
Jedno zdjęcie często zastępuje 1000 słów.

Edit.
Czy dobrze rozumiem, że na chwilę obecną drzwi mają aż 48mm grubości?
Jakość wydają się strasznie grube, przez co ciężkie, ale na pewno mega solidne.

Czy dobrze rozumiem, że na chwilę obecną drzwi mają aż 48mm grubości?

Po ostatecznym formatowaniu ramiaki mają 46mm grubości, i właśnie taką grubość ma rama skrzydła. Płyciny są cieńsze, mają 22mm.
Jak na drzwi zewnętrzne to i tak dosyć cienkie są, ale to tylko do domku gospodarczego, więc nie szalałem zbytnio.

Wrzucam resztę zdjęć z realizacji.

Trochę pracy strugiem ręcznym aby wyrównać szeroką klejonkę na płycinę


Potem szybkie formatowanie płycin. Rozsuwany blat w pilarce bardzo sie przydaje przy takich dużych formatkach.


Oczywiście wykonałem również ościeżnicę.




Próg jako najbardziej narażony na uszkodzenia, wykonałem z dębiny


Wszystkie elementy drzwi gotowe, to pora na malowanie.
Do malowania wykorzystałem system teknosa.
Składa sie na niego podkład koloryzujący, oraz lakier bazowy.





Jeszcze taki tip, jak sobie radzić z malowaniem obustronnym dużych elementów (chodzi o użycie śrub, na których opieramy elementy na kobyłkach).
Dzięki temu że po jednej stronie jest tylko jedna sruba na środku, element można łatwo obrócić na drugą stronę.







To samo w przypadku płycin



Po zakończeniu lakierowania, czas na montaż płycin.
Ponieważ płyciny powinny być zamontowane w ramie z lekkim luzem to użyłem takich silikonowych dystansów 










I na koniec drzwi w miejscu docelowym