Konstrukcja skrzynki powstała. Czas na rozcięcie i na montaż okuć. Przed planowaniem lini cięcia jeszcze raz przeliczyłem wysokść cięcia. Założenie było takie, żeby po pierwsze wzmacniacz stał stabilnie, po drugie, żeby na niższa (spodnia część) była na tyle wysoka, by zmieściły się okucia.
Z uwagi na możliwe częste przemieszczanie zestawu od początku założenie było takie, że wzmacniacz będzie stał na sklejce, która z kolei będzie położona na warstwie gąbki. Dzięki czemu gąbka będzie stanowić naturalny amortyzator i mimo sporego ciężaru pieca, z uwagi na powierzchnię styku ze sklejką, nie będzie się łatwo kompresować. Zapewnienie amortyzacji jest o tyle istotne, że wzmacniacz jest lampowy więc dobrze byłoby, aby na lampy nie działały duże siły bezwładnosci szczególnie udarowo.
Po wyznaczeniu linii cięcia poszło już gładko. Z uwagi na gabaryt zdecydowałem się nie taszczyć całej skrzyni na piłę stołową tylko rozciąć małą pilarką Bocha GKS 12 V. Wprawdzie dwa razy trafiłem na zszywki ale nie miało to najmniejszego znaczenia dla jakości cięcia.
Po przecięciu montaż prolili alu. W przeciwieństwie do wielu case'ów jakie widziałem w sieci połączenie skrzyń profilem zrobiłem tak, że dolna skrzynia okuta jest profilem męskim a górna w żeńskim. Dzięki takiemu zorientowaniu profili w dolnej części nie będzie gromaził się kurz, piach czy inne śmieci. Gdybym zrobił odwrotnie w rowku "V" w naturalny sposób bo grawitacyjnie gromadziłby się bród, który od czasu do czasu należałoby usuwać. Nota bene nie znajduję żadnego powodu dla, którego producencji montują odwrotnie.
Rozplanowałem nity dość rzadko, na dłuższych krawędziach co 12-15 cm a i tak zeszło prawie całe opakowanie 250 nitów. Stosunkowo rzadkie rozmieszczenie nitów nie ma żadnego znaczenia konstrukcyjneog bo tak jak pisałem wcześniej całość w kupie trzyma klej i gęsto strzelane zszywki. Od wewnętrznej strony skrzyni tam gdzie nie ma profili alu i nit rozpęczniałby się bezpośrednio w sklejce dla zapewnienia pewniejszego osadzenia dawałem powiększone podkładki dedykowane do nitów czyli wewnętrzna średnica fi 4,9mm.
Nity stosowałem 4,8x18mm, ale wydaje mi się, że nawet lepszy byłby zestaw 4,8x16 i zwykła podkładka powiększona pod M5 (wewnętrzene fi 5,3mm). Wówczas bardziej by wciągało nit w sklejkę a tym samym mniej by wystawał przeszkadzając w montażu gąbki. Wówczas jedynie w niewielu miejscach byłoby konieczne zastosowanie nitów 18 mm (w zasadzie tylko w narożach krawędzi łączenia obu części skrzyni) czyli tam gdzie jest podójna warstw okuć (profil alu a na to nachodzący stalowy narożnik).