Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: Sosenek w 2023-08-14 | 20:07:09
-
Witam wszystkich :)
Chyba nadszedł czas i na mnie bym pokazał światu swoje "cuda" :)
Za sobą mam kilka drobnych projektów do domu, ale tym razem chcę podzielić się z wami moim najnowszym mebelkiem. Od razu zaznaczam, że totalny ze mnie amator ;D
Z racji tego, że mam fajne radio, które udało mi się wskrzesić do życia i działa w połączeniu ze smartfonem, postanowiłem zrobić stołek, by to radio nie stało byle jak na podłodze.
W pierwszej kolejności pokleiłem kantówki na nogi. Same nogi mają wymiary 4x6cm i wysokość 17cm, a poprzeczki łączące nogi mają 4x4cm i długości 2x22cm i 2x63cm. Cały stołek ma wymiary dł.75cm, szer. 30cm i wys. 20cm.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185327-14242922.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185328-142442020.jpeg)
Potem nadszedł czas przycinania wszystkiego na wymiar. Żeby mieć pewność co do jednakowej długości nóg, na ukośnicy zrobiłem stały punkt odniesienia.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185822-142451469.jpeg)
Wszystko przycięte, więc przyszła pora na docinanie nóg. Zrobiłem na szybko jig ze sklejki, bym mógł wyciąć na pile stołowej nogi pod kątem tak, by skośne cięcie licowało się się z poprzeczkami łączącymi nogi.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185823-142462241.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185824-14247257.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185825-142481621.jpeg)
Potem było szlifowanie po kolei papierem 80,100 i 120.
Połączenia zrobiłem na szybko i nawierciłem otwory pod kołki.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823185826-14249999.jpeg)
Wszystko poklejone i złapane w ściski. Po klejeniu podstawy, na górę przykleiłem jeszcze dwie deski o grubości 30mm.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190634-14250554.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190635-142511461.jpeg)
No i na koniec znowu szlifowanie papierem 180, potem dwukrotne wodowanie i zabezpieczenie lakierem.
I oto efekt końcowy :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190636-14252906.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190637-142532108.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190638-142541965.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190848-142551932.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-140823190849-142562016.jpeg)
Przyznaję, projekt prosty jak budowa cepa, ma sporo niedoskonałości, ale to chyba głównie dlatego, że póki co dysponuję ograniczonym sprzętem i ratuję się jak mogę :D Jednak mimo wszystko satysfakcja ogromna, że zrobiło się coś samemu ;D No i kolejne doświadczenie nabyte i wyciągnięte wnioski na przyszłość.
-
Fajowe. :) Ma takie jakieś anatomiczne proporcje, trochę jak piesek.
P.S.
Lubię jig'i sklecone na szybko, bo akurat mi potrzebne do jednej rzeczy, a potem... często dłuuugo ich używam. ;)
-
Bardzo fajny mebelek :)
Podcięcie nóżek niby nic a zmienia jak dla mnie dość diametralnie odbiór na +
@Meksykanin (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2486) trafnie z tymi proporcjami się wstrzelił :)
-
Zaczynało się tak zwyczajnie a wyszło super. Podoba mi się ;)
-
Jak dla mnie, sam pomysł na taki mebelek bardzo ciekawy. Wykonanie bardzo staranne i dopracowane szczegóły.
Tak się tylko zastanawiam, czy wykończenie na jasne drewno będzie na pewno pasować do tego wnętrza i pozostałych mebli? Może jeszcze lepiej by to wyglądało gdyby było nieco ciemniejsze?
-
@Meksykanin trafnie z tymi proporcjami się wstrzelił :)
jak by tu rzec....
zrobiony stoliczek pod radiomagnetofon jamniczek :)
-
@Meksykanin (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2486) dzięki :) Już teraz wiem, że po raz kolejny skorzystam z tego jiga :D
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) dzięki :) Też podoba mi się takie podcięcie, całość wtedy nie jest taka surowo kanciasta.
@kwita (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=23) dziękuję bardzo :)
@KrisssK (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1735) dziękuję za dobre słowo :) Co do wykończenia to w pełni się zgadzam, muszę pomyśleć nad zmianą koloru by bardziej pasowało do mojego wnętrza, chociaż przyznaję, że póki co wszelkie wykończenia olejem, woskiem, lakierem itp. to dla mnie zmora i wzdryga mnie przed robieniem tego :)
@krzyś48 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=33) też ten kształt skojarzył mi się z jamnikiem :)
-
póki co wszelkie wykończenia olejem, woskiem, lakierem itp. to dla mnie zmora i wzdryga mnie przed robieniem tego
a dla mnie to jedna z przyjemniejszych, jak nie naj ... częsci
ps. postarzacz drewna Syntilor + olej fajne efekty daje - takie powiedział bym smacznie-szlachetne :D
-
Super fajny stoliczek :)
-
Witam wszystkich ponownie :)
Powoli przybywa sprzętu w warsztacie i z racji tego, że nabyłem frezarkę i jest możliwość wykonania planowania, przyszedł czas na pierwszą w życiu deskę sztorcową! :D Każdy wie jak takie dechy się tworzy więc nie ma potrzeby opisywania krok po kroku, więc wrzucam kilka fotek z przebiegu prac.
Deska wykonana w pełni z dębu, wymiary to 30x46x3,5cm. Wyszlifowana starannie do gradacji 400 i zabezpieczona olejem mineralnym.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164814-143501730.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164925-143571167.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164814-143491317.jpeg)
Na tym etapie po klejeniu, przyszedł czas na planowanie. Pierwszy raz wykonywałem coś takiego i już wiem, że muszę zbudować solidniejszą bazę do planowania, bo drutowanie takiego planera ze sklejki, by wszystko było równe przyniosło mi totalny rollercoaster emocjonalny :D
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164925-143562161.jpeg)
Po planowaniu przyszedł czas na czynność przez wielu stolarzy znienawidzoną tak słyszałem, czyli szlifowanie. Mi tam czas na szlifowaniu zleciał przyjemnie jak w słuchawkach grał Slayer i Metallica :D
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164925-14355583.jpeg)
No i efekt końcowy. Jak na pierwszą dechę w życiu uważam, że wyszła mi całkiem przyzwoicie. W każdym razie, są już plany na kolejne realizacje takich desek :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164924-143542435.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164815-143521791.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164815-14353719.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-011023164815-143511446.jpeg)
-
Piknie, kilka golonek się zmieści :)
-
lux torpeda! A jak to w końcu jest z tymi deskami dębowymi i jedzeniem? Można czy nie można?
-
A jak to w końcu jest z tymi deskami dębowymi i jedzeniem? Można czy nie można?
Jeden rabin powie tak, drugi nie.
-
a czemu niby nie można dębowych ?
-
Spotkałem się może z 3 razy z opinią, że na deskach dębowych podobno nie poleca się kroić mięsa. Dlaczego? Nie znalazłem uzasadnienia.
-
a czemu niby nie można dębowych ?
Wielu amerykańskich naukowców oraz radzieckich uczonych z grup na FB jest zdania, że garbniki czy taniny zawarte w dębie mają tak niszczycielski wpływ na twoje zdrowie, że mogą znienacka przeskoczyć na twoją bułkę z pasztetem i cię wykończyć.
-
Pył z dębiny do płuc nie powinien się dostawać tak słyszałem, ale to a jak każdy pył.
O żołądku nic nie było w razie czego.
-
Jak zawsze każdy może mieć swoje zdanie również w temacie garbników dębowych.
Wszystko w nadmiarze szkodzi nawet krystalicznie czyszta woda! ( spadek elektrolitów).
Od wieków wiele trunków jest produkowanych z użyciem dębowych beczek i jakoś nikt nie marudzi. Na desce kładziemy z reguły mięso na czas obróbki lub uzywamy jej do serowania np. jak wspomniał Mery kilku golonek. Nie sądzę, że garbniki z takiej dech migrują do miesiwa tak jak do trunków z beczek.
Pierwszy z brzegu artykuł https://portal.abczdrowie.pl/garbniki-roslinne
-
Wielu amerykańskich naukowców oraz radzieckich uczonych z grup na FB jest zdania, że garbniki czy taniny zawarte w dębie mają tak niszczycielski wpływ na twoje zdrowie,
Ci sami uczeni co twierdzą że garbniki są szkodliwe, później wykorzystują garbniki w produkcji leków które nas leczą ;D
i ci sami uczeni w domach mają plastikowe deski do krojenia z marketu i wymieniają je co dwa miesiące na nowe bo są eko i dbają o przyrodę i nie ścinają drzew ;D
kiedyś deski nie były konserwonane, lub były nacierane solą, drewno dębiny zawiera garbniki, nie są on szkodliwe ale w kontakcie z wilgocią i stalą robiły się brzydkie, czerniały. Czasy się zmieniają, dziś środki do pilegnacji desek drewnianych, ludzie robiąc deski chcą aby były ładne i dłużej służyły, już to nie są kawałki wyszlifowanej deski na której się kroj mięso, wedliny itp. dzis deski robi się aby były ozdobą kuchni i serwowanych na niej dań, deski są dopieszczone często bardziej niż nie jeden mebel. To już nie jest kawałek deski zrobiony w 10 minut, dziś nie które deski to małe arcydzieła są, z różnych gatunków drewna tworzone są nich wzorki itp.
Kolejna rzecz kiedyś wybierano na deski miękkie gatunki, były tańsze, ogólnie dostępne, które nie bardzo nadawały sie na inne rzeczy stolarskie, np.topola . Kolejnym argumentem było że deski były normalne a nie sztorcowe, z twardych gatunków drewna deski tępiły szybko noże. Pewnie wielu z was pamięta jak wasze matki i babcie robiąc kanapki na kolacje wyciągały dwa noże z szuflady i zanim pokroiły chleb napierw nożem o nóż ostrzyły je, lub 2-3 przejazdy na osełce i dopiero kroiły chlebek, dziś noże też są wykonywane w innej technlogii i z innej stali.
-
ano właśnie dla mnie gruba deska sztorcowa to do krojenia mięcha, tłuczenia tłuczkiem itp. stąd moje pytanie :)
Bo jako deskę do serwowania to rozumiem w zupełności, że materiał w zasadzie dowolny, wymuskany i wykończony z detalami, układem słojów/kolorów itp ;)
-
Jako typową do krojenia czy cięższych robót to bym chyba wolał bukową. Ale to bardziej ze względu, że buk jest równie twardy, ale jest przy tym "pełniejszy" w strukturze, więc bardziej kwestie higeniczne niż zdrowotne.
Co do zdrowotności, to nie dajmy się zwariować. To już samo zrobienie tej dechy było sto razy bardziej szkodliwe. Pył stolarski bynajmniej zdrowia nie dodaje, klej stolarski to też chemia itd ;)
-
Witam wszystkich ponownie po dłuższej nieobecności :)
Trochę zmian nadeszło w moim skromnym warsztacie. W końcu doczekałem się dobrego oświetlenia, bo kombinowanie z lampami roboczymi już osiągnęło swoje apogeum :) Poza tym zrobiłem trochę szuflad, aby w końcu trochę zapanować nad tym moim bałaganem.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224213338.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224213353.jpeg)
No ale najbardziej zadowolony jestem z nowego zakupu. Zawitała w końcu do mnie wyrówniarka, a raczej combo bo udało mi się kupić w miarę dobrej cenie Metabo HC 260C :D Jak na początek to pięknie współgra z moim DW733.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224213408.jpeg)
No, ale czas przejść do głównego tematu. Z racji, że już posiadam narzędzia, które pozwalają mi w pełni ostrugać drewno i uzyskać równe powierzchnie i kąty, to przyszedł czas na pierwszą w życiu klejonkę, a z niej finalnie był plan wykonania blatu. Drewno jakiego używałem, to jesion. Kupiłem trochę na próbę przetestować maszynki.
Na początek, standardowe zadania, odcinanie oflisów z tarcicy i porcjowanie na lamele. Materiał zakupiony miał 38mm grubości, więc ciąłem na szerokość z delikatnym zapasem 70mm, bo finalnie po przestruganiu chciałem uzyskać lamele 35x65mm. Po cięciu odpoczęły sobie dwa dni, aby naprężenia w materiale trochę uciekły. Potem przyszło tak naprawdę takie pierwsze "precyzyjne" struganie materiału pod klejonkę. Od razu zaznaczę, że jestem totalnym świeżakiem jeśli chodzi o wyrówniarkę, ale muszę się przyznać, że miło się zaskoczyłem uzyskanym materiałem po struganiu. Praktycznie wszystkie lamele trzymały kąty, po licowaniu ich ze sobą nie było żadnej szczeliny. Po struganiu jeszcze poprzekładałem lamelki żeby złapać w miarę spójny rys usłojenia, klej i w ściski. Nie używałem lamelownicy do pozycjonowania lamelek, bo najzwyczajniej jeszcze takiego narzędzia nie posiadam. I co prawda, spodziewałem się klawiszowania, ale jak na pierwszy raz wyszło mi całkiem nieźle, były schodki, ale wszystko zebrałem podczas szlifowania.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224211352.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212628.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212732.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212745.jpeg)
Kolejny etap, który tak naprawdę pochłonął całą sobotę, to było formatowanie klejonki na wymiar 50x100cm, szpachlowanie ubytków, frezowanie krawędzi i szlifowanie... dużo szlifowania :D Jak policzyłem ile mi zeszło ze szlifierką w dłoni, to wyszło około 8 godzin ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212758.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212816.jpeg)
Po dłuuugim szlifowaniu przyszedł w końcu czas na wykończenie. Użyłem olejowosku Borma, bo rzucił mi się w oczy jak kupowałem szpachlę też Bormy. Dwie warstwy na każdą stronę wydobyły z tego jesionu jego piękno. W wykańczaniu drewna również jestem świeżak, więc sporo przede mną nauki by ogarnąć stosowanie różnych preparatów. I dzisiaj w sumie już koniec, bo dojechały do mnie nogi, do blatu wkręciłem mufy dwugwintowe M8 i w sumie tyle.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212830.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212842.jpeg)
Et voilà ! Pierwszy w życiu blacik wykonany ;D Ładnie zgrywa się z moim Jacksonem i LTD, które wiszą na stojakach :D
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212859.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212911.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212925.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224212945.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-200224213001.jpeg)
Finalnie jestem zadowolony z efektu, chociaż szczerze przyznaję się, że bardziej byłem podekscytowany samą drogą jaką przebyłem by ten blacik zrobić. Czy są błędy? Są. Ale na tych błędach właśnie muszę się uczyć na przyszłość. Zdaję sobie sprawę, że dla większości z was taki blat to codzienność, ale dla mnie wykonanie po raz pierwszy takiego blatu to taki mały sukces i krok w przód w wykonywaniu coraz to lepszych projektów z drewna. A mam chęć na więcej ;D
-
Dobre ołówki ;D bo darmowe ;D
Szufladki ze skóry węża ;D
I bardzo fajne usłojenie blatu.
-
Dobre ołówki bo darmowe
Lepszych nie ma ;D
-
sukces jest :) prosty bo prosty, ale jest, każdy od czegoś zaczyna, cześć z tych projektów nie przetrzyma próby czasu, nie mówię o wytrzymałości, ale jak po latach patrzę na te swoje pierwsze sukcesy, to się mocno śmieję, a czasami wstydzę ;)
a Kosmosa nie masz? :D
-
a Kosmosa nie masz? :D
Jak lubię niestandardowe kształty wioseł typu Explorer czy V-ka, to Kosmos już jest na tyle dziwadłem, że nie jest w moim centrum zainteresowań ;D
-
Kosmos już jest na tyle dziwadłem
w pewnym okresie do tego dziwadła ludzie wzdychali ::) :P ;D
także ten tego ;)
-
Siema spodobało sie mnie tutaj
-
Fajnie że cały czas dźwigasz sobie poprzeczkę do góry :D trzymaj tak dalej! Jeszcze trochę przedemną żeby dojść do takich 2 podstawowych większych maszyn stolarskich :-\ narazie wszystko ręcznymi gruchotami ale daję radę. 8)
-
Witam wszystkich po raz kolejny :)
Przyszedł czas na wystruganie kolejnego ustrojstwa :) Trochę jesionu stoi i czeka na robotę, to wpadł mi do głowy pomysł zrobienia czegoś w rodzaju stolika kawowego.
Było trochę strugania, mierzenia, docinania na wymiar. Po pierwszym mebelku jaki wam prezentowałem, skusiłem się pójść tą samą drogą jeśli chodzi o zacięcie nóg, jakoś mi się to spodobało :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143222-147172154.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143223-147192420.jpeg) (https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143224-147201852.jpeg)
Potem miałem trochę wiercenia pod kołki i wstępne złożenie ramy sprawdzić jak to wyszło. Jak wyszło? Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że używałem przyrządu, który raczej nie jest stricte przystosowany do łączenia takiego rodzaju elementów.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143225-147211357.jpeg) (https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143226-1472274.jpeg)
Kolejnym krokiem było wykonanie powierzchni użytkowych tak bym to nazwał, bo wymyśliłem sobie nie robić standardowych blatów, tylko zrobić je w postaci pojedynczych desek z przerwami między nimi. Jeśli ktoś z was zna fachową nazwę dla czegoś takiego to będę wdzięczny za uświadomienie mnie :) Połączenie raczej nie będzie zbyt silne, bo użyłem lamelownicy żeby spozycjonować deski z kantówkami, ale raczej słoń na to siadał nie będzie :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143824-147231188.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143825-147241582.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143826-1472543.jpeg)
Potem przyszedł czas złożyć wszystko w całość i powoli dopieszczać szczegóły (frezowanie kantów, trochę miałem dłubania dłutem przy narożnikach, bo frez nie dosięgał). Zabezpieczony został olejowoskiem Bormy i tutaj mam pytanko, bo się trochę zdziwiłem po pierwszej warstwie jak mi się trochę włókna podniosły. Jest do normalne zjawisko jak się stosuje oleje czy woski? Bo przy preparatach na bazie wody to w pełni rozumiem. I czy warto robić wodowanie nawet w przypadku stosowania olejów lub wosków? W każdym razie zrobiłem delikatny międzyszlif i udało się usunąć podniesione włókna :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424143827-14726462.jpeg)
No i po robocie :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424144701-147271216.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424144702-147281788.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424144703-147291372.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-070424144704-147301942.jpeg)
-
Cześć wszystkim :)
Trochę drewna nadal się ostało, więc trzeba było trochę ulepszyć przestrzeń obok łóżka :) Taki oto stolik nocny na szybkości machnąłem :) Jesion, szlif do 180, zabezpieczone olejowoskiem Bormy i oby służył jak najdłużej :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524200443-14784109.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524200444-147851591.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524200445-14786975.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524200446-1478742.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524201019-147881648.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524201020-147892281.jpeg)(https://kornikowo.pl/gallery/14/5129-010524201021-147902353.jpeg)
-
Jesion, szlif do 180, zabezpieczone olejowoskiem Bormy i oby służył jak najdłużej
Piknie, następnym razem pierwszą warstwę olejowosku połóż po szlifowani P120 ;)
dłużej posłuży