Wasze projekty > Krok po kroku

Grzegorz stolarz - Geneza. Mój wątek: Pytania, dyskusje, zdjęcia z realizacji.

(1/137) > >>

Grzegorz_j90:
Panowie mam multum pytań. Otóż nie jako zupełnie przypadkiem odkryłem, że kocham pracę w drewnie. Szlifowanie, malowanie, wiercenie, cięcie etc. jest czymś co pokochałem. Odkryłem to przy okazji renowacji stołu i krzeseł które zostały mi po moich dziadkach, a które liczą sobie już ponad 60 lat. Na zdjęciach widać efekty przed i po w przypadku krzeseł i fotki z procesu renowacji stołu. Potem było łóżko z buku które można zobaczyć w innym moim wątku. Ogólnie rzecz biorąc to przy składaniu łóżka - pół dwutygodniowego urlopu spędziłem w piwnicy na składaniu owego. I szczerze mówiąc to był najlepszy urlop w moim życiu. Od tego czasu w mojej głowie kiełkowała myśl. Mając w głowie motto laski z "Chłopaki nie płaczą":


Chcę zająć się stolarstwem. Dokładniej wyrobem mebli, drzwi, piaskownic, donic, stopni z litego drewna. W grę wchodzi jednoosobowa DG. Problem w tym, że poza kilkoma elektronarzędziami nie mam dosłownie nic. Także musiałbym wyposażyć swoją przyszłą stolarnie od zera.
Dlatego chciałbym się dowiedzieć jaki to jest koszt? Z tego co zdążyłem się zorientować to potrzebowałbym maszyny takie jak piła formatowa, heblarka/grubościówka, piła taśmowa, frezarka, wiertarka kolumnowa do tego jakieś elektronarzędzia ręczne. Nie myślę na początku o topowych modelach maszyn ale o czymś co będzie rozsądnym kompromisem pomiędzy ceną, a możliwościami/jakością. Oprócz tego musiałbym postawić garaż blaszak 6x5/6x6 aby się z ty wszystkim pomieścić ponieważ nie da rady tego logicznie pomieścić i używać w piwnicy mojego domu.
Z racji, że nie mam zbyt wielu oszczędności (ledwo kilka tys.) W grę wchodzi opcja "pożyczki" z funduszy europejskich do 50 000 PLN na 0,25% z rocznym okresem karencji spłaty i 5cio letnim czasem spłaty. Tu pojawia się moje pytanie czy te 50 tys. wystarczy aby zacząć? Jak wygląda zbyt na rynku mebli, drzwi etc. z drewna? Mówiąc pokrótce - czy można z tego wyżyć? Początkowo zamierzam łączyć to z pracą na etacie, a ewentualnie później zająć się tylko stolarstwem. Mam na utrzymaniu żonę i dwójkę dzieci więc nie chciałbym się mówiąc kolokwialnie wpie*dolić i pogorszyć sobie sytuację życiową zamiast poprawić. Przepraszam za trochę osobisty "wyrzyg" ale chciałbym wiedzieć jak najwięcej zanim podejmę ryzyko.
Za wszelkie rady, uwagi, informacje będę bardzo wdzięczny.

ozi:
50 to i mało i dużo. Wiadomo wszystkiego nie kupisz. Ale tez wszystkiego nie potrzebujesz. Dostanę z targów oferty na maila to Ci podrzucę. Nie napisałeś ale chyba interesuje Cię bardziej praca w litym. Na początek nie potrzebujesz (moim zdaniem) piły formatowej. Ale za to strugarkę już tak.  Zrobiłeś łóżko to sprawdź na taki mebel zainteresowanie, oczywiście sprawdź koszty i sprawdź ceny na rynku.

Grzegorz_j90:
Tak. Chciałbym pracować w litym drewnie. Płyta wiórowa jakoś do mnie nie przemawia. Z łóżkiem problem jest taki, że aktualnie na nim leżę pisząc tego posta. A nie chcę zbytnio "zbierać" zamówień jeśli nie mam pewności czy znajdzie się ktoś kto przygotuje mi drewno pod taki wyrób. Dodam, że przy zakupie maszyn jak najbardziej w grę wchodzi sprzęt używany.

trz123:
50 tyś zł to niby dużo, a jak popatrzysz  ile kosztuja nowe maszyny to sie robi skromnie

istolarstwo:
I do tego lokal...



Piotr

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej