aa to nie doczytałem

No to może tak ci pomogę

https://allegro.pl/oferta/sklejka-6mm-opakowaniowa-brzozowa-152x40-cm-9900854290

a tak w ogóle, to bym żadnym styropianem nie ocieplał i wg. mnie to trochę takie nasze "człowiecze" zaspokojnie własnego odczucia

Zbić tak żaby im wiatr nie hulał, przedsionek odpowiedni, odseparowanie od ziemi-wolgoci. Do środka słomy/siana coby mógł sę gniazdo wykręcić do zwinięcia i będzie szczęśliwy. Jak czasami patrzę jakie pałace ludzie psom wystawiają . Ludzie to są przeca psiaki, mają sierść, podszerstek, natura je przygotowała, im naprawdę niewiele potrzeba by były szczęśliwe, chyba że to jakaś rasa faktycznie przez człowieka odpsiona - udomowiona, no ale takiego nie wypycha się do budy.

Nie zawsze tak jest z tym przystosowaniem. Mój poprzedni pies wielkości owczarka niemieckiego nie przepadał za swą budą i tak do -5 to lubił spać na śniegu. Ważne żeby widział co się na ulicy dzieje i czy nie ma jakiejś wystawionej nad bramą ręki za którą można by złapać .
Teraz mamy pieska podobnej wielkości ale futra ma więcej. Cały czas śpi w budzie, a jak rano do roboty wychodzę to patrzy na mnie z wyrzutem i widzę że wychodzi z wielką niechęcią. Zresztą zaraz potem wraca.
Budę mam ocieploną styropianem, w środku słoma.
Najważniejsza uwagę mam taką, żeby zaprojektować ją tak, aby był bardzo łatwy dostęp do środka ułatwiający czyszczenie. Nie chodzi tylko o wymianę słomy itp. Nasz poprzedni piesek w swych ostatnich dniach był słabiutki i w sumie wtedy najwięcej z budy korzystał. Nie był w stanie w nocy sam z niej wyjść, z trudem rano z naszą pomocą wstawał na spacerek i niestety zdarzało mu się zrobić pod siebie... Czyszczenie było trudne dlatego teraz mam całą jedną ścianę otwieraną.
Aha, no i buda w cieniu, u mnie pod drzewem stoi.

U nas otwierany dach ( w pierwszej budzie) nie sprawdził się za bardzo, ciężko się sprzątało. Pomogło trochę usunięcie progu w wejściu - co i tak było konieczne żeby nasz staruszek wyszedł z budy, ale otwierana ściana sprawdza się dużo lepiej. Postaram się dziś jakieś zdjęcie zrobić jeśli uda mi się wrócić do domu przed zmrokiem.

Jak widać, buda wymaga już malowania, również pokrycie dachu z jakiegoś starego banera zostało pogryzione . Znalazłem też jakieś zdjęcie z budowy i test wytrzymałości przeprowadzony przez przyszłego właściciela Na podłodze i elewacji jest deska sosnowa, w środku ściany z boazerii dębowej i deska trójwarstwowa na suficie - wszystko z odzysku. Ocieplona styropianem 5 cm, podłoga chyba 10, już nie pamiętam. Buda nie stoi bezpośrednio na gruncie.

Wszyscy sie chwalą to i ja

Leżę bo jestem pijany