Cześć wszystkim po raz drugi.
W związku z tym że mam kilka rzeczy do zrobienia, założyłem wątek tu, jeśli nie tu, to mój błąd proszę przenieść w odpowiednie miejsce.
A wiec: muszę zrobić coś ze stołem. Klasyczny stół w jadalni rozkładany z płytą do powiększenia stołu, schowaną pod blatem. Na stole widać ślady użytkowania, dzieciaki itp, itd... Moim planem było zrobienie klejonki: dębowej lub jesionowej o grubości max 25 mm i wymienić ten stary blat. Potem pokleić nogi, poprzeczki , wzmocnienia no i finalnie zrobić nowy stół na bazie starego ( który jest z płyty wiórowej ).
No ale poczytałem, czytałem i czytam i ... mam wątpliwości.
Jednemu koledze co robił biurko blat się wygiął, ktoś robił komodę i też problemy, a ja bez doświadczenia?
Plan na klejonkę mam taki: z tarcicy suszonej dębowej lub jesionowej obrobić listewki na szerokość 5 do 7 cm max, skleić klejonkę klejem D3, ściski co 20 cm (naprzemiennie góra, dół blatu), 🙃🙂🙃🙂🙃🙂 o tym nie pisałem, wszystkie deski postaram się ułożyć z " włosem" no i chyba będzie dobrze. Mam taką nadzieję, ale mam dwie wątpliwości:
1. Czy klejonkę zrobić na gładkie czoła, kołki czy lamelki? To musi być stabilne i trwałe.
2. Co wybrać dąb czy jesion? Dąb przeciagne olejem ( taki mam zamysł) ale czy z czasem ciemnienie dębu (promienie UV) nie spowoduje zmiany barwy? Jesion - ponoć trudno przyjmuje barwniki? Prawda?
Pytam o poradę, Was praktyków.