e tam sracie sie... ja z waszego znienawidzonego buku klejem i jakos nic sie nie gnie na 1cm brubosci na 60x40 do docinki. kwestia zeby mialo juz to max 15%

kolkuje co 32mm mufellem albo kilka lamelek w zalezbosci jaki mam dzien
osobiscie mufellem sie naumielem robic na cienkich i se dobrze radze.

zrobcie na 2cm. poklejcie. zostawcie na tydzien co sie ma zwichrowac to sie zwichruje i planer. a potem grubosc.

ani igla anie buku sie juz po planerze nie gnie. oczywiscie drewno zaraz po montazu lakierem wale bezbarwnym.

sposobow jest wiele ale wlokna to nie wszystko.

czersnie testowo kleilem na 2.5cm i po czasie jak doszla do okolo 16% tez jej nie gnie. wiec tak naprade pol sukcesu to zdrowe podszuszony material.

Poniżej wygląd konstrukcji część górnej komody.
Pytanie, jak do tego przymocować blat?

Jest pomysł ażeby do blatu od spodu przykleić 4 kwadratowe kawałki deski z otworem w środku (będzie tam schowana metalowa nakrętka).
Następnie do każdej nogi od środka też przykleić jakiś klocek i od spodu poprowadzić śrubę, która będzie trzymać blat.

No ale może przekombinowałem, może są jakieś dedykowane na taką okazję metalowe łączniki albo jeszcze coś innego?

pocket holes ?

Trochę obawiam się sztywnego połączenia.

a tak zwyczajnie?

Cytuj

To jesionowa specyfika te pręgi?

- nie, u wielu gatunków można to zaobsrewować - to są promienie rdzeniowe, najłatwiej je zobaczyć na deskach o przekroju promieniowym.

Ostatnio zgłębiam wiedzę teoretyczną. Ich druga nazwa to błyszczki. Ale to chyba w dawnej nomenklaturze.

No i człowiek znów mądrzejszy o kilka pojęć:-D

@Łukasz Giergasz zerknij proszę na PW w wolnej chwili