Chciałem się pochwalić pożalić projektem i wykonaniem Ławeczki na balkon do Córki (prezent na parapetówkę).
Projekt był w głowie już wiem że to błąd, powinien być minimum narysowany.
Zakupiłem materiał 50 deseczek wystruganych modrzewia syberyjskiego ostatniej kategorii jakości po 6 złoty za1,5 metra 90x20 mm + do tego dwie kantówki 145x45 3 metrowe odcinki.
Wymyśliłem sobie że będzie to ławeczka ze skrzynia i otwieranymi stolikami żeby można było kawkę wypić lub zjeść obiadek.
Zacząłem od klejenia i skręcania blatów (na niewidoczne połączenia) które miały stworzyć skrzynię i pokrywę + dno ze sklejki 6mm. Strasznie nie chciałem żeby ta skrzynka wyglądała i była zrobiona jak większość doniczek na Yt czyli skręcona na poprzeczki w rogach kantówki i poprzykręcane do tego boki
ileż czasu mi to zajęło nie macie pojęcia ponieważ nie wiedziałem że w ściskach trzeba trzymać materiał do wstępnego związania kleju a nie do pełnego utwardzenia czyli 24 h co doczytałem już po zabiegach na takim jednym forum Korniszonów czy Korników jakoś tak
Przyszedł czas na skręcanie skrzyni
Do przykręcenia dna przykręciłem listwy 20x30 mm 10mm od dołu skrzyni bałem się żeby nie popękały mi deseczki
Przyszedł czas na konstrukcie nóg
tutaj porozcinałem kantówkę na 708mm czyli na pół
posklejałem i dodatkowo dawałem po 3 kołki na każdy łączony element. Tutaj napotkałem masę problemów nie potrafiłem sobie poradzić z dobrym przeniesieniem nawierconych już otworów na drugi element, dodatkowo kołki miałem stare jakaś taka zbieranina które miały po 82mm a nie po 80 wiertło tez gówniane bo nie trzymało wymiaru ogólnie koszmar zużyłem na ten etap dwa dni masakra. W końcu się udało prawie wszystkie kąty były takie jak trzeba ale wyszło to średnio bo na przykład płaszczyzny się nie licowały. strasznie nie chciałem kręcić widocznych śrub. nie wiem coś mi się w głowie ubzdurało że to pójście na łatwiznę a że umiejętności i doświadczenie mizerne nie umiałem wymyślić i wykonać innego połączenia.
przyszedł czas na połączenie skrzyni z nogami
kręciłem je wkrętami od wewnątrz skrzyni + klej
kolejny raz wymyśliłem sobie że oparcie będzie mocowane na kołki i klej, zamówiłem sobei ściski rurowe że mieć czym ścisnąc po szerokości te oparcie niestety kuireir sie obsra.. opóźnił i musiałem zastosować wkręty
potem zakołkowałem otwory
w między czasie przyciąłem dno ze sklejki 6mm
Ławka gotowa, myślałem że najtrudniejsze za mną o w jakim byłem błędzie. Nie będę opisywał pomysłów na mocowanie tych stolików i system ich blokowania ale było ich parę egzamin zdał najprostszy do wykonania
Zabawę z systemem zacząłem w piątek rano skończyłem w sobotę wieczorem a jeszcze produkt nie oszlifowany a gdzie malowanie
Dzisiaj o 6 rano
na szczęście tutaj było już z górki
dwie warstwy drewnochronu palisander
dno przykleiłem do listewek w skrzyni dodatkowo dając 8 małych wkrętów
W pełnej krasie
Podsumowując do jakich wniosków doszedłem po tej ławeczce
1. Rysować projekt
2. Pomyśleć o czasie potrzebnym na realizację projektu i pomnożyć go razy 2
3. Zaczynać od małych przyjemnych prac a nie rzucać się na meble (praca była by przyjemna lubię kombinować ale tutaj pojawiła się presja czasu i że ja Muszę skończyć )
Koszty to jakieś 320 - 330 złoty nie zużyłem całego materiału jaki wymieniłem na początku.