Przepraszam wszystkich za brak odpowiedzi. Temat zbliżającego się wesela + szukania mieszkania tak mnie wciągnął, że od dodania tego wpisu nie bywałem ani na forum ani w piwnicy. 
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i cenne uwagi. Teraz już wiem że technicznie jest dużo do poprawienia i na co mam zwrócić uwagę następnym razem.
Także niech ten stolik posłuży za forumowy eksperyment, co może się stać przy pominięciu odpowiedniej techniki. Jak coś zacznie pękać czy wyginać się to zaraz dam tutaj znać.

Jakoś przed długim weekendem postanowiłem dokończyć projekcik, zwłaszcza że w nowym mieszkaniu, czekając jeszcze 4 tygodnie na stół, musiałem jadać na kolanach lub na parapecie. 
Poniżej kilka zdjęć z dalszych prac. Jeśli chodzi o montaż blatu - postanowiłem użyć kołków do pozycjonowania (bez klejenia) i zamocować na łącznie 4 metalowe kątowniki (myślałem o tradycyjnych drewnianych zaczepach, ale szczerze, nie chciało mi się )
Miłego oglądania.





































Pozostała już tylko wisienka na torcie - wykończenie szuflady i montaż frontu z uchwytem. Postaram się to zrobić do środy i wstawić ostatnie zdjęcia.

Jest to mój pierwszy mebelek który używam na co dzień i naprawdę niesamowite jest to ile satysfakcji daje jego widok w mieszkaniu. Niestety świeżo po spłaceniu ostatniej raty za DW733 czeka mnie rok przerwy z uwagi na brak miejscówki do pracy....

Szafeczka mi się podoba prosta w formie i z pięknym jesionowym usłojeniem

Ale  ..... po cholerę Ci mieszkanie kup albo zbuduj domek sobie będziesz miał miejsce do dłubania i święty spokój od siąsiadów

Mieszkanie absolutnie niepotrzebne. Tak naprawdę to jest ono moim największym bólem dupska... Przy kosmicznych cenach najmu w moim mieście musimy właśnie bezsensownie stracić +/- 27k w ciągu roku na same koszty najmu i mediów. Docelowo mieliśmy dostać mieszkanie w rodzinnej kamienicy z ogródkiem w którym to później miały się zbierać przez lata środki na budowę domu. Niestety aktualni lokatorzy nie wyrobili się z własną budową i nie mamy innej opcji.