Lubię też konstruktywną krytykę - prowadzi do "dobrej" polemiki .
No to przypi***zielam się
. Jakie lubię też konstruktywną krytykę? Jedyna sensowna krytyka to ta konstruktywna
Jak ja się czegoś czepiam a nie jest to konstruktywne (najczęściej dziwnym trafem klawiatura i drink są w tej samej czasoprzetrzeni) to bez wstydu przyjmę prztyczka w nos a nawet kopa w ....
ale krytyka, wypominanie błędów, odmienne zdanie musi mieć sens, prowadzić do polemiki a ta do rozwoju często obu stron.