Autor Wątek: Moje wytrociny  (Przeczytany 5395 razy)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #45 dnia: 2021-09-24 | 20:47:01 »
Jak wyschnie to nawoskuję.

Wskazówki nakładania przeczytałeś? ;)
Pokostem nasączasz nie malujesz, ma się cały wchłonąć żeby na powierzchni film nie pozostał. Było coś o rozcieńczaniu na opakowaniu czy do tego nie wymagają?

Jak zostawisz warstwę pokostu/oleju na wierzchu to ci się tam lepkie "coś" zrobi.
Na ogół rozcieńczać pokost zalecają 1:1 z jakim rozpuszczalnikiem, nasączasz tak jak olejem do momentu kiedy przestaje pić, wtedy nadmiar zbierasz. I ewentualnie powtarzasz.

No i tak ogólna uwaga BHP jak nie miałeś z olejami lnianymi/pokostami do czynienia WSZELKIE SZMATKI nimi nasączone albo do KUBŁA Z WODĄ, albo rozłożyć na płasko do wyschnięcia, jak takie nasączone pomięte wrzucisz do kosza może zapalić się samoistnie!

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #46 dnia: 2021-09-24 | 21:21:36 »
Dzięki za wskazówki.
Pierwszy raz pokostem robiłem. Pędzlem nałożyłem równą warstwę. Zanim skończyłem to już początek blatu przesychał to maznąłem go jeszcze raz i na koniec przeleciałem pędzlem aby równo rozłożyć. Teraz blat jest już prawie suchy, gdzie nie gdzie widać że jeszcze trochę się świeci. Myślę że do rana wyschnie całe, ta sklejka pije jak smok. Ewentualnie mogę przetrzeć szmatą ten blat.
Co do rozcieńczania to napisali że można tak max do 30% rozpuszczalnika dolać ale nie jest to wymagane, więc nie rozcieńczałem.
Wosk planuję zaaplikować w poniedziałek.
Dzięki za info o bhp bo nie miałem pojęcia o tym.

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #47 dnia: 2021-09-24 | 21:32:09 »
Dobra poszedłem lekko prze polerować szmatą ten blat.
Na powierzchni nie ma już mokrych plam i w dotyku nie klei się ale czuć że jest wilgotny bo wpił trochę tego pokostu. Od malowania minęły nieco ponad 3 godziny.

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #48 dnia: 2021-09-24 | 21:43:07 »
Dobra poszedłem lekko prze polerować szmatą ten blat.
Na powierzchni nie ma już mokrych plam i w dotyku nie klei się ale czuć że jest wilgotny bo wpił trochę tego pokostu. Od malowania minęły nieco ponad 3 godziny.

no i zostawić go w spokoju, kroplówkę mu zapodałeś  ;D

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #49 dnia: 2021-09-24 | 21:57:12 »
uffff
niech schnie potem wosk i kolejne co to dewastacja czyli trzeba będzie rozpruć blat pod montaż frezarki.
Tak się zastanawiam bo pod blatem będę chciał zamontować frezarkę, wyrzynarkę i zapewne pilarkę jak takową nabędę.
Czy robić jedną "dziurę" w środku blatu i w koło niej zrobić system prowadnic i tylko wymieniać urządzenia w tej jednej "dziurze" ? czy jednak wygodniej będzie zrobić 3 niezależne pola do każdego narzędzia z osobna ? 

Offline undead

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1039
  • The sky is the limit
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #50 dnia: 2021-09-26 | 12:47:19 »
Tyle energii w stół , który za pol roku bedzie wygladal jak pr******chane stare pruchno.... ale podziwiam. Kupa dobrej roboty

Online KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2938
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #51 dnia: 2021-09-26 | 13:55:16 »
Stół jest dość duży. Moim zdaniem lepiej 3 miejsca na narrzędzia. Będzie wygodniej.
Przekładanie będzie upi***liwe.

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #52 dnia: 2021-09-26 | 15:09:23 »
No tak trochę energii poszło w zwykły stół który będzie się zużywać. Ale ja się tym bawię i cieszy mnie to.
Gdybym miał zarabiać na tym i był zawalony zleceniami to sklecił bym jakiś stół na szybko byle by można było na nim pracować.
Narazie i tak jeszcze zbieram kasę na narzędzia i materiał więc czas mnie nie goni. Ale dziękuję za dobre słowo.
A co do montażu narzędzi to też od początku skłaniałem się ku 3 osobnym polom montażu narzędzi. W trakcie zaświtała mi myśl czy nie zrobić jedno i wymieniać ale miałem wątpliwości. Więc zrobię 3 osobne.

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #53 dnia: 2021-09-26 | 20:16:30 »
W tak zwanym między czasie kiełkuje pomysł wymiany umywalki i szafki umywalkowej w łazience.
Plan jest taki aby zrobić szafkę wiszącą z blatem i na blacie położyć umywalkę.
Na razie nie mam jak zrobić klejonki to blat dębowy kupił bym już gotowy i podczepił pod niego korpus szafki z płyty meblowej.
Na tą chwilę, mniejsza z tym czy szuflady czy drzwi otwierane bo sam jeszcze tego nie wiem ale chcę zapytać o pewne rzeczy techniczne.
Rozumiem że nie będzie błędem jak blat pomaluję lakierem jachtowym aby potrzebował jak najmniej "troski".
Korpus + blat + umywalka zapewne będzie trochę ważyć. Nie mam pojęcia jak to zamontować aby było pewnie i solidnie. Ściana na której to będzie wisieć to pustak ceramiczny a na nim płytka gresowa. Podpowiedzcie jak to powiesić aby nie spadło.
Wstępne wymiary blatu to 70 cm szerokości i 50cm głębokości.   

Taki na szybko strzelony poglądowy rysunek

« Ostatnia zmiana: 2021-09-26 | 21:31:20 wysłana przez mk77 »

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #54 dnia: 2021-09-27 | 20:14:47 »
Wracamy do stołu.
Czas na wosk.

Przed



W trakcie



Po wypolerowaniu



Nieskromnie przyznam że mi się podoba.
Może go do jadalni wezmę a do warsztatu nowy zrobię ?  :o

Pod światło fajnie widać jak by stół miał fakturę 3D ale to tylko takie złudzenie optyczne.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10184
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #55 dnia: 2021-09-28 | 21:15:59 »
na zdjęciach słabo widać różnice :)
ale wierzę że Ci się podoba :)

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #56 dnia: 2021-09-30 | 20:15:07 »
To powoli zabieram się za montaż frezarki pod stołem.
Chcę zrobić to z windą aby z poziomu blatu móc podnosić i opuszczać frezarkę.

Trzeba sklecić uchwyt na frezarkę.



Dwie kantówki sosnowe złożone ze sobą i z wycięciem na frezarkę.



Dopasować trochę wymiary



i wyszło coś takiego.



Idea jest taka że winda będzie wędrować góra dół na dwóch wałkach liniowych fi 12mm za pomocą łożysk liniowych. Napędzać będzie to śruba trapezowa TR 10x2. Jedna nakrętka "zatopiona" w tym uchwycie do frezarki a druga zintegrowana ze śrubą będzie robić za łeb śruby zamontowany w blacie.

Wałek liniowy mam o długości 50cm ale przetnę go na pół aby mieć dwa po 25cm co powinno aż nadto wystarczyć. Długość śruby też muszę odpowiednio dopasować. Dokupić kawałek sklejki który będzie blatem dla frezarki i do którego na sztywno zamontuję końce wałków liniowych i zrobię gniazdo pod "łeb śruby".
 


Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #57 dnia: 2021-10-20 | 20:01:29 »
Po dłuższym czasie udało mi się znaleźć chwilę aby coś ruszyć do przodu.
Budowa windy do frezarki.







Muszę jeszcze wykombinować jak zrobić gniazdo w śrubie aby można było nią kręcić z poziomu blatu.

Offline mk77

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #58 dnia: 2021-11-06 | 18:47:38 »
Pewnego dnia przywiozłem kilka ciekawych dębowych deseczek.



Mając materiał trzeba było w końcu coś z niego zrobić. No to pierwsza klejonka w życiu.
Dużo błędów, dużo nauki i fajna zabawa.
Ale do rzeczy.
Zaczynamy od krojenia



Tarcza oryginalna makita 48 zębów i chyba dlatego tak przypalało. Czy ja coś źle robiłem ?



Następnie było struganie ale że walczyłem z scheppachem a on ze mną to w ferworze walki jakoś zapomniałem o zdjęciach. Mogę jedynie się przyznać że sporo błędów i sporo nauki i sporo naprawiania błędów. To wszystko niestety skutkowało dość dużą przemianą materiału w wióry, ale co tam jakoś trzeba się nauczyć tego.
Kolejnym moim błędem było to że w momencie zakończenia strugania lamelek nie miałem nawet zamówionych ścisków.
Następnego dnia coś mnie tknęło i te wystrugane deseczki ścisnąłem na sucho tym co miałem.



I tak to sobie w tym ścisku czekało aż kurier dostarczy ściski.
Jak już miałem ściski to przymiarka na sucho



i ogień ... tzn klej





Po 3 godzinach wrzuciłem na grubościówkę aby delikatnie skrobnąć całość i tak to wyszło





Teraz tą długą nartę pociąłem na 3 części





I tak to wyszło na sucho



a tak z klejem





Tak to na tą chwilę wygląda. Dużo się namęczyłem bo brak umiejętności i wiedzy i sporo czasu zeszło na doprowadzenie do stanu używalności scheppacha.
Moim skromnym zdaniem wydaje mi się że wyszło w miarę przyzwoicie, ale jestem otwarty na wszelkie uwagi, krytykę i wskazówki.

A co z tej deski ma być ? nie mam pojęcia heheh ale raczej będzie z tego deska do pizzy.
Miało wyjść grubsze bo to z calowych desek było ciosane ale jak już wyżej pisałem kosztem nauki był duży % wiórów.
Teraz się to klei potem wycięcie koła albo elipsy i szlifowanie oraz olejowanie.
Czym to najlepiej zaolejować ? Olej parafinowy farmaceutyczny ? Czy może jednak coś dedykowanego do takich desek ?




Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10184
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Moje wytrociny
« Odpowiedź #59 dnia: 2021-11-06 | 19:06:14 »
Tarcza oryginalna makita 48 zębów i chyba dlatego tak przypalało. Czy ja coś źle robiłem ?

zdecydowanie za dużo zębów, do cięcia wzdłuż przy średnicy tarczy jaką masz czyli 165mm to idealnie by było jakby miała mniej niż 20 zębów, ogólnie im mniej zębów tym lepiej idzie wzdłuż, ale spada też jakość powierzchni, co w Twoim przypadku nic nie stanowi bo i tak później to strugasz.

Po 3 godzinach wrzuciłem na grubościówkę aby delikatnie skrobnąć całość i tak to wyszło


troszke szybko, pamiętaj że teraz temp są niższe i klej potrzebuje troszkę więcej czasu na wyschnięcie, to że w ręku się nie rozpada to jedno ale obrabiasz mechanicznie gdzie duże siły działają na materiał :)

To wszystko niestety skutkowało dość dużą przemianą materiału w wióry,


teraz masz dużo puzzli 3D, możesz z nich ułożyć nową deseczkę albo zbudować jakiś mebelek :P ;D

Czym to najlepiej zaolejować ? Olej parafinowy farmaceutyczny ? Czy może jednak coś dedykowanego do takich desek ?

śmiało, będzie dobry :)

Moim skromnym zdaniem wydaje mi się że wyszło w miarę przyzwoicie,

jak Ci się podoba to nam dwa razy :) a jak jeszcze praca z drewnem się spodobała i będziesz więcej w drewnie działał to ja się razy 10 cieszę :)

dużo nauki i fajna zabawa.

i to jest najważniejsze :)