Narracja trzyma w napięciu, a efekt pierwsza klasa. Gratulacje

fak ale długa ta pierwsza strona!

Ładnie Ci to idzie

Ładny mebel.

A jeszcze lepiej że tak szczegółowo opisana budowa.

Nie wiem jak inni ale ja lubię jak jest tak wszystko dokładnie omówione.
Może dlatego że ciągle się uczę i zawsze można coś podpatrzeć

Pięknie - gratulacje.

I już czuję ten subtelny smaczek pigwowca.
Nie zapomnij zalać drugi raz:-)

Dzięki Panowie

@DyzMeg, ja też się ciągle uczę, podpatruję jak robią inni i jeśli mogę to z tego korzystam. W innych przypadkach robię po swojemu przy użyciu narzędzi, które mam. Jak coś to mogę rozwinąć pewne kroki, jeśli ktoś by był zainteresowany

@mishka, nawet nie raz Zeszłorocznego przed wyrzuceniem zalałem wodą trzy razy, każdorazowo na dobę. Nawet ostatnia zlewka była bardzo intensywna smakowo, choć alkoholu prawie nie było. Ale przecież można wtedy dolać

Wkładasz w swoje projekty dużo czasu i pracy ale efekty widać. Powodzenia w dalszych projektach

CytatWkładasz w swoje projekty dużo czasu i pracy ale efekty widać. Powodzenia w dalszych projektach

Dzięki Fakt, to jest mój drugi projekt narzędziami ręcznymi, więc nauka wymaga czasu. Poza tym robię to dla dziecka i chciałbym, żeby było zrobione możliwie idealnie. Już w planach jest kolejna rzecz, znów dla małego, ale tym razem łóżko

No i ostatnia porcja zdjęć, już z wykończeniem i ze stolikiem do kompletu

Komplet ładny, staranny

Zastanawia mnie jednak (i jednocześnie drażni) wysokość podłokietników? Czym się kierowałeś?
Łokcie w pozycji siedzącej zazwyczaj są poniżej płaszczyzny blatu, zarówno u dziecka jak i u osoby dorosłej. Wtedy jest swoboda poruszania rękoma, tutaj odnoszę wrażenie że siedzi się w "rynnie", która ograniczy ruchy. To obniżenie było by z punktu widzenia proporcjonalności takiego krzesełka również milsze dla oka. Dostrzegam, że są one w jednej linii z oparciem i to wydaje mi się był Twój "punkt zaczepienia", ale ta wielkość nie ma odbicia w pozostałych.

Domyśliłem się, że padnie pytanie o podłokietniki Jeśli chodzi o spójność bryły to mnie to też drażni, lepiej by wyglądało z niższymi. Ale taki a nie inny projekt wynika z pomiaru wysokości łokcia od siedziska u dziecka. Podniesione są jeszcze o kilka mm, aby wsuwały się ponad stół, co powoduje, że koniec siedziska jest kilka cm zagłębiony pod blat (taką pozycję mały najczęściej zajmował przy stole). Czy takie założenie będzie dobre? Nie wiem. Zobaczymy w praktyce. Akurat obniżyć podłokietniki nie będzie problemem, na tylnych nogach dam wstawki, żeby zakryć obecne połączenia.

@ail w końcu, "szyłeś" na/pod wymiar użytkownika , wtedy takie sprawy o jakich napisałem, schodzą na drugi plan