Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: Daraas w 2019-04-04 | 14:16:23
-
No dobrze, czas przyszedł, żebym i ja się coś "pochwalił".
Zamówiłem nieco buku, sapeli i jesionu od naszego kolegi Chaczinsa.
Z jesionu będzie korpus gitary elektrycznej, ale to jeszcze nie zacząłem ;)
Z buczyny i sapeli zrobiłem deskę do krojenia grubość 40 cm, szerokość 26 cm, długość 39 cm. Musiałem się nieco pobawić w rozcięcie sapeli bo miałem w jednym kawałku 5 cm szerokości.
Okazało się, że tarcza w moim Robalu 1800 przypala mi od strony przykładnicy a od drugiej czyściutko było, więc zestrugałem ręcznie.
Przy okazji postrugałem sobie po raz pierwszy coś innego niż sosnę, mój strug nr4 Magnusson kupiłem dość niedawno i z pewnością muszę nad nim przysiąść żeby lepiej działał.
Wnioski mam takie, że sapeli dużo przyjemniej się struga niż buk a już o wiele lepiej niż azobe ;) to ostatnie piekielnie twarde kur....stwo, spróbowałem je tak dla porównania i myślałem że dołożę do deski ale nie miałem odpowiedniej grubości ;)
Olejowałem na koniec olejem z Ikea :)
Do klejenia poszedł Titebond III jako że jest foodsafe :)
Zamówiłem 3 deski bukowe 10 cm szerokości, więc jedną rozciałem również na pół.
-
Dodatkowe wnioski :
- jak kleić takie deski to starać się spasować ułożenie słojów we wszystkich w tą samą stronę, bo ja nie zadbałem o to i potem przy struganiu ręcznie ciężko się strugało bo niektóre deski były "pod włos" ...
- za mało uwagi przyłożyłem też do powierzchni stykających się między poszczególnymi deskami i mimo że wydawało mi się , że kleju dałem wystarczająco dużo to jednak dałem za mało ;)
- przeszlifowałem papierem 100 przed klejeniem bo po strugarce powierzchnie były dość gładkie
Szlif ostatecznie dałem 120 potem 240 i olej.
Zaokrągliłem krawędzie frezarką.
-
Szlif ostatecznie dałem 120 potem 240 i olej.
dodaj 1 gradacje , 150 albo 180
-
Ta dodatkowa gradacja poprawi gładkość powierzchni rozumiem? Jak na moje amatorskie spojrzenie to już przy 120+240 jest jak pupcia niemowlaka ;)
Rozumiem, że może być bardziej... ? ;)
-
Bardzo fajna robota, daj jeszcze fotkę sztorcow.
-
O to chodziło ?
-
Fajna decha. A co do układania słojów w tą samą stronę to tak samo cierpiałem jak próbowałem heblować klejonkę na blat stołu. Kilka razy machnąłem strugiem i stwierdziłem, że zrobię więcej strat niż pożytku. Skończyło się na użyciu czołga i szlifierki mimośrodowej.
-
No to wrzucam kolejny "projekt" ;)
Otóż popełniłem szyldzik z numerem domu ;)
Jasne to brzoza z jakiejś palety, poprzeczne elementy z półki sosnowej, literki z dębiny a cyferka z sapeli ;)
Obsmarowałem na grubo olejem do tarasów/pomostów bodajże altaxa i zobaczymy jak to się sprawdzi.
Celowo nie wygląda idealnie, miał właśnie wyglądać na ręcznie zrobiony ;)
-
Już gdzieś to widziałem ;)
-
Tak, w bieżących robotach, ale postanowiłem wrzucić w jeden wątek tutaj ..
-
no i fajne jest :) jak miało wyglądać koślawo na ręcznie robione to jeszcze te pionowe też bym potraktował szlifierką tak aby nie były takie równe tylko jak z oflisami :)
-
Myślałem też o tym, ale nie mam tarcz do kontufki ;)
Z resztą trochę to "eksperyment" bo deski z palet doprowadzałem trochę do ładu strugiem, którym w ogóle się dopiero uczę ... a nie mam jeszcze strugarko-grubościówki ... czekam aż żonka "pozwoli" kupić ;)
-
poczekaj aż będzie chciała żebyś coś zrobił to powiesz że bez grubościówki nie dasz rady ;D
-
W drodze negocjacji chyba ją ugadałem że kupię... tylko na razie budowa domu w toku, więc wydatki ważniejsze po drodze ...ale ... ze zwrotu palet, zwrotu niewbudowanych bloczków, odsprzedaży stempli, w międzyczasie fuchy na weselu ...coś tam się zbiera ;)
Kupiłem też już dębinę na stolik kawowy ... jak się będę miał za to brać to bez wyrówniarki ani rusz ;)
-
Dorzucam mój pobijak z egzotyków ;) nie pamiętam z jakiego drewna bo dawno kupowane i wypadło z dyńki.
-
Dorzucam dzisiejszą rozpoczętą realizację :)
Postanowiłem zbudować separator inspirując się filmem STRUGANE tani separator czy jakoś tak.
Warto zwrócić uwagę na "warsztat" w jakim mam przyjemność pracować ;) Jak dokończę całość, to uzupełnię fotki :)
-
No i super ;) warsztat bardzo przestrzenny
-
nie będziesz miał podsiąków na gruncie :P
-
No i super warsztat bardzo przestrzenny
Przestrzenny ale również przewiewny i niestety niezadaszony ;)
nie będziesz miał podsiąków na gruncie
Podsiąków nie będzie ... piasek taki, że kałuże nie stoją :)
-
Burżuj z trawniczkiem w norze :o
Młoteczek ładny i moim zdaniem obuch z meranti :)
Napisz jak się sprawuje separator.
-
Tja ... na trawniczku jak słoneczko świeci mogę pi***yknąć leżaczek i odpocząć przy piwku ;)
Wypróbowałem wstępnie separator ... działa :) może ssanie nie jest jakieś rewelacyjne, ale z w miarę stałą mocą, śmieciuchy nie przedostają się do odkurzacza. Muszę tylko skombinować drugą rurę (czy takie używki z OLX będą ok? ) i chyba popracować nad uszczelnieniem połączeń.
Obuch nie wiem czy meranti, jak kupowałem u Ludwińskich to w opisie mieli "Mandioqueira, Angelim itp" chyba coś takiego http://www.sklep.ludwinscy.pl/krotkie-legary-konstrukcyjne-4090-mm-mandioqueira-angelim-itp-p-49.html
-
Dawno nic nie pisałem ;) Może nie dlatego że nic nie robię, ale szczerze to zapomniałem o tym wątku ;)
Na razie głowa zaprzątnięta bardziej kładzeniem płytek, ale coś tam czasem dłubnę i w drewnie.
Tym razem świecznik dębowy z live edge zrobiony z tarcicy dębowej 52mm zestrugana do około 48mm, długość jakieś 25cm, szerokość 11-14 cm. Oryginalny live edge był nieco "nudny" więc go trochę szlifierą potraktowałem ;)
Wykończone olejem altax palisander angielski 2 warstwy plus wosk od Argo.
-
ale szczerze to zapomniałem o tym wątku
wstydź się, wstydź ;D
nie świeczników tylko sklerozy :P
-
ale szczerze to zapomniałem o tym wątku
wstydź się, wstydź ;D
nie świeczników tylko sklerozy :P
Akurat z tego świecznika jestem zadowolony, mojej lepszej połowie też się bardzo podobał, ale był na prezent ...
A z braku realizacji bardziej się denerwuję niż wstydzę ;)
-
No dobra, w międzyczasie powstał też wieszak na kurtki.
Od znajomych otrzymałem kilka desek elewacyjnych świerkowych 250x20x2 cm , odciąłem z nich pióro i wpust i według projektu od nich przygotowałem do ich nowego domu wieszak. Wykończenie białą emalią szybkoschnącą ale nie do końca jestem zadowolony z efektu bo niestety nie obyło się bez zacieków. Na szczęście w takich mało widocznych miejscach, nowi właściciele też zaakceptowali.
Na ostatnim zdjęciu w docelowym miejscu, zawieszki już oni mocowali.