Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: Eldier w 2018-06-06 | 16:48:36
-
Nie wiem czy to odpowiedni dział, bo raczej krok po kroku nic tu nie będzie, ale nie wiedziałem gdzie o to zapytać.
A więc od początku, z racji tego że trochę butelek wina już się uzbierało postanowiłem zrobić regał. Pomyślałem co to dla mnie, deski pociąć, powiercić poskręcać i już będzie. Pikuś, albo nawet Pan Pikuś... Jak zwykle życie zweryfikowało, że wszystko co z początku wydaje się banalne na prawdę okazuje się zupełnie inne.
Regał z deski sosnowej, calówki. Pod wymiar, bo musi przejść przez właz od "piwnicy", chociaż jeszcze do końca nie jest ustalony. Wstępnie 125x65x20, ale zostawiłem sobie kilka cm zapasu jakby coś nie poszło. Na razie mam tylko szkice półek, później dorobię całą resztę.
Nie przedłużając, jestem na etapie robienia półek na których będą spoczywały butelki. Plan był wywiercić otwornicą, przeciąć na pół i jest. O ile z frontowymi i otwornicą 38mm uporałem się w kilka godzin, to tylne w których miały być otwory 76mm nie idzie tak dobrze. Powiem tak, otwornica z taniego zestawu otwornic się nie sprawdza. Dodatkowe wiercenie z ręki stwarza pewne niebezpieczeństwo, bo jak zaklinuje to łapy wykręca konkretnie - co oczywiście mi się zdarzyło kilkukrotnie.
Teraz moje pytanie - jak to ugryźć. Najlepiej żebym nie musiał kupować 10ciu maszyn i 5ciu niewolników :D Dostałem propozycje kupienia lepszej otwornicy - jednak boje się o te łapy, bo nadgarstek po ostatnim do tej pory mi dokucza oraz użycia frezarki. Dzięki uprzejmości jednego z kolegów dostałem jego starą, marketową tylko muszę dokupić frezy. Jaki będzie najlepszy? Fajnie by było jakby był w miarę uniwersalny. Myślałem o którymś z tych:
https://www.punta.com.pl/sklep,320,frezy_proste_-_krotkie
chyba że w podobnej cenie dostanę coś lepszego.
Przyda mi się również do wręgów przy całym osprzęcie pszczelarskim dla taty.
A może lepiej jakiś zestaw? Jestem otwarty na sugestie.
-
Gdybyś wcześniej nie wiercił to masz takie cuś
https://www.xxlgastro.pl/pl/xxlselect-stojak-na-wino-30-butelek-612x228xh412mm.html?channel_code=544&s2m_product_id=F284&ad_id=%7Bcreative%7D&gclid=Cj0KCQjwjN7YBRCOARIsAFCb936VBvzJnBIsFEhtspGabRDvpzB3G8iPtDnFENnvtEJLdga461bNeDYaAgSFEALw_wcB
-
Brzydkie, drogie i przede wszystkim nie zrobione przeze mnie. Poza tym ten mój jest zaplanowany tak, żeby zmieścił jak najwięcej butelek na jak najmniejszej powierzchni piwnicy.
Meble też można kupić w Ikei :D a jakoś nie wydaje mi się, żeby ktoś tutaj je miał. Generalnie te wszystkie rzeczy co tutaj robicie też można kupić, jak nie w pl to w chinach na pewno :D
Dodatkowo regał ma być na przetarcie, a od czegoś trzeba zacząć. Z racji, że pójdzie do piwnicy wybaczy dużo błędów...
Ps. I tak Fyme nie dogonisz :D
-
Ps. I tak Fyme nie dogonisz :D
Jeszcze zobaczycie .
Nie chodziło mi o to by kupić a by zrobić taki
-
to teraz wiem o co chodziło z tymi otworami jak pytałeś, szkoda że od razu nie z obrazowałeś do czego to ma być :( już byś dawno miał to zrobione :P
skoro później deskę przecinasz na pół żeby z kółka wyszły półkola to przetnij od razu i wytnij półkola wyrzynarką, piłą taśmową, włosówką,
Zrób tak jedną deskę jako wzór i pozostałe od niej zrobisz frezem z łożyskiem kopiując
Jak nie to podaj wymiary i ile sztuk tego potrzebujesz to ogarniemy temat ;)
-
dobra wymiary są na szkicu :P ile takich sztuk Ci potrzeba ?
-
O to cały ten ambaras? ;D
Było wątek wcześniej założyć. Na rysunkach widać że to nawet nie są połowy kół więc ja bym najpierw porozcinał deski a potem frezował od szablonu. Szablon można ogarnąć z jakiegoś odpadu mdf, co by łatwo było go chociażby przewiercić najtańszą otwornicą a potem ewentualnie dopracować papierkiem ściernym.
-
dobra wymiary są na szkicu :P ile takich sztuk Ci potrzeba ?
Mery zrób mu szablon z kawałka mdfu i sam sobie resztę ogarnie :)
-
Dokładnie, jak mówi Fyme. To nie są półkola... Aby zrobić szablon to najłatwiej jest powiercić sobie otwory a później rozciąć deskę chyba na 1/3 średnicy otworu. Najłatwiej wtedy jechać frezem z łożyskiem od szablonu...
Taka uwaga odnośnie butelek, są różnej długości i średnicy, nawet w sprzedaży nowych butelek. Ostatnio takie się pojawiły, cieńsze i dłuższe, te krótsze potrafią spadać jak zrobisz pod dłuższe...
-
Ja bym raczej poszedł w jeden frez tani w eksploatacji, niestety droższy w zakupie. Kozio pokazywał kiedyś, że kupił na płytki wymienne. A jakby była możliwość z łożyskiem, było by bardziej uniwersalne. Sam się zastanawiam nad takim : https://www.punta.com.pl/sklep,428,frezy_na_plytki_wymienne
Raz kupisz, i możesz nim robić jak frezem bez łożyska, ale w razie czego możesz też robić również po kopiale
-
Tu się zgadzam ze Stachmieszem choć wiem jak boli zakup tak drogiego frezu jeśli rzeczony frez nie zarabia :) Mój kosztował niewiele mniej ;)
-
Ja na razie tyle co robię, wystarcza mi (musi póki co) frez z marketu. Droższe to mam R2 i R3,2. Reszta to po kilkanaście złotych. Pewnie kiedyś nadejdzie dzień, że będzie droższy ale najpierw odkurzacz :) i ściski :)
-
Kwita bierz Festoola :P
Odkurzacz i do kompletu ściski ;D
A na poważnie to i ja mam tanie frezy. Mam też takie z powiedzmy ze średniej półki i też jestem zadowolony :)
Frez z łożyskiem mam akurat Luny i też sie sprawdza choć taki na płytki CMT to pewnie mnie przeżyje, Luna na pewno nie ;)
-
A wiec tak, szablon już mam, bo jedną deseczkę udało mi się wywiercić i przeciąć, a więc teraz tylko wybrać frez. Nie chciałbym wydawać za dużo, ponieważ to będzie moja pierwsza przygoda z frezarką i nie wiem czy się polubimy :P
Co myślicie o tym:
http://allegro.pl/frez-prosty-z-lozyskiem-8-x-12-x-25-mm-gratisy-i7082483378.html
:D :D :D
Chyba że macie coś lepszego do zaproponowania?
Na razie na płytki odpada, bo cena jest zaporowa. Ale coś ze średniej półki jak najbardziej.
-
To ja mam pytanie. Frez wybrać z górnym łożyskiem czy z dolnym?
Wiem, że być to zależy od tego czy szablon na górze czy na dole.
Zatem pytanie kolejne. Jak łatwiej będzie robić?
Wydaje mi się, że w przypadku roboty z ręki frez z górnym łożyskiem z szablonem na górze.
Dobrze myślę?
-
To ja mam pytanie. Frez wybrać z górnym łożyskiem czy z dolnym?
Wiem, że być to zależy od tego czy szablon na górze czy na dole.
Zatem pytanie kolejne. Jak łatwiej będzie robić?
Wydaje mi się, że w przypadku roboty z ręki frez z górnym łożyskiem z szablonem na górze.
Dobrze myślę?
Jak to mówią " Nie ma głupich pytań są tylko głupi odpowiadający ;D "
Jak masz frezarkę w stoliku to lepszy będzie z łożyskiem na końcu czyli dolny , jak robisz z ręki górny czy dolny nie ma znaczenia .
ogranicza Cię tylko miejsce pod materiałem i długość freza .
Ja do szablonu CMT do zaokrągleń używam górnego
-
Ja mam z dolnym i jak robiłem z ręki to smutno mi było, że nie mam z górnym. Jest wygodniej bo z dolnym to szablon mocujesz od dołu, potem materiał odwracasz.. upi***liwe to.
-
A mi wlasnie Chinczyk przyslal z dwoma lozyskami - gornym i dolnym:)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180607/e663c2e2da8a911279491d644a5bab2f.jpg)
-
A wiec tak, szablon już mam, bo jedną deseczkę udało mi się wywiercić i przeciąć, a więc teraz tylko wybrać frez. Nie chciałbym wydawać za dużo, ponieważ to będzie moja pierwsza przygoda z frezarką i nie wiem czy się polubimy :P
Co myślicie o tym:
http://allegro.pl/frez-prosty-z-lozyskiem-8-x-12-x-25-mm-gratisy-i7082483378.html
:D :D :D
Chyba że macie coś lepszego do zaproponowania?
Na razie na płytki odpada, bo cena jest zaporowa. Ale coś ze średniej półki jak najbardziej.
W zasadzie na jednorazowy projekt powinien wystarczyć. Kosztuje niewiele więc nawet jak go trafi szlag to żal nie będzie.
PS: nie jestem pewien czy sosna jest najlepszym materiałem na szablon. Jest strasznie miękka i zapewne po którymś pr******ździe łożyska zostanie uszkodzona. Przy okazji popsujesz też materiał przytwierdzony do szablonu jak frez wejdzie za głęboko.
PPS: Najlepiej byłoby odrysować kształt na materiale od szablonu i odciąć co zbędne z naddatkiem a dopiero potem zebrać resztę frezarką ale by nie męczyć frezu bo nie powinno się zbierać całą szerokością i długością frezu na raz. To najprostsza droga do spalenia frezu ale z tego co pamiętam nie masz frezarki.
Jak chcesz podpatrzeć jak robiłem to ja to zajrzyj tutaj (https://kornikowo.pl/d-i-y/stol-roboczy-mfft-aka-chestnut-versatable/120/) (post 122)
-
miały być otwory 76mm nie idzie tak dobrze. Powiem tak, otwornica z taniego zestawu otwornic się nie sprawdza. Dodatkowe wiercenie z ręki stwarza pewne niebezpieczeństwo, bo jak zaklinuje to łapy wykręca konkretnie - co oczywiście mi się zdarzyło kilkukrotnie.
Nic Ci nie zrobi jak będziesz wiercił z obu stron do połowy grubości . Nie hartowane zęby w tanich otwornicach należy naszrankować i będzie dobrze.
-
Co myślicie o tym:
http://allegro.pl/frez-prosty-z-lozyskiem-8-x-12-x-25-mm-gratisy-i7082483378.html
Myślę że kicha. Dlaczego? Sam odpowiedziałeś w pierwszym poście
Regał z deski sosnowej, calówki
Deska calowa 25,4mm. Frez ma część roboczą 25mm. O ile z łożyskiem od strony frezarki można zagłębić powiedzmy o 1/3 grubości materiału i lecieć po szablonie na górze, a następne przejazdy robić cyklicznie głębiej, to z łożyskiem od dołu będzie kiepsko- musisz jechać pełną głębokością aby łożysko szło po szablonie pod materiałem
Szukaj bardziej w ten klimat: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7382657396
-
Są przecież tanie frezy proste z łożyskiem dolnym o dłuższej części roboczej. Myślę że do sosny bez problemu się nadaje.
-
Bardziej chodziło mi czy takie z najniższej półki też dadzą radę, chociaż ten link wrzuciłem akurat dla zabawy.
Czyli mówicie, że taki do sosny na jednorazową akcję da rade?
http://allegro.pl/dedra-07f091b-frez-do-drewna-prosty-z-lozyskiem-i7355389521.html
tomekz
Tak też robiłem, bo otwornica była za krótka, żeby za jednym zamachem to machnąć, ale wystarczyło trochę skrzywić i już blokowało. Możliwe, że to kwestia braku wprawy :D
-
Mam jeden frez dedry, w sośnie dawał radę :)
-
pewnie że da radę tylko pamiętaj nie za pazernie ;) małym wiórkiem i da radę :)
ja mam zasadę nie zbieram więcej na raz niż 1/3 frezu
-
Z łożyskiem to ciężko ;)
-
W tej chwili robię stolik, część wycięć zrobiłem zagłebiarką a część frezarką. Trasowałem, wycinałem z naddatkiem wyrzynarką i jechałem frezem dedry z łożyskiem sklejkę 12mm, wszystkie tacki pod syatainery są frezarką i nawet śladu nie ma na frezie.
-
Z łożyskiem to ciężko
z łożyskiem też da się wjechać całą grubością frezu i tak zbierać jeśli do zebrania jest grubszy kawałek , wiedzie się tak głęboko aż łożysko dojdzie do szablonu
-
to ja tez trochę zastopuje...
płytki wymienne są rożnych wielkości? w sensie na rożnych płytkach na tej samej podstawie uzyskam różne "średnice"?
-
Przy takich obciazeniach chyba lepiej jak korpus najlepiej podpiera krawędź skrawającą.
Płytki mogą być jednakowe do określonych profili, ale korpusy różnych rozmiarów ...
Tak myślę ...
Edit
A to pokazuje że określone plytki pasuja do różnych frezow, i nie można ich zamieniać
(http://quest-24.pl/wp-content/uploads/2015/08/Płytki-wymienne-369x400-322x400.jpg)
-
a dlaczego trzeba frezować materiał frezem na 3 razy a nie na raz? przecież takim sposobem zużywamy cały czas ten sam fragment freza a 2/3 freza będzie zawsze nie używane
-
Ja to rozumiem inaczej. Nie codzi o wysokosc freza a o jego zaglebienie skrawajace po obwodzie (promień frezu)
-
w tej sytuacji miałem na myśli tak jak Yoda to zrozumiał ;)
pokażę Wam jak ja to robię na obrazku będzie bardziej zrozumiałe i zaznaczam to że ja tak robię nie znaczy że Ty też tak musisz ;)
rys 1.
frezem zbieram tylko ok 1/3 jego średnicy a nie całą średnicą , dlaczego?
łatwiej i lżej się prowadzi frezarkę, nie szarpie i nie wyrywa tak materiału, nie trzeba używać do przesuwania większej sily więc frez mniej się grzeje i się nie przegrzewa i nie przypala materiału, frezy słabej jakości (marketowe) dłużej mi służą jeśli przejadę 3 razy po mniej niż raz a całą średnicą frezu, zwłaszcza w twardszym drewnie. Po pr******chaniu na kilka razy materiał jest lepiej ,równiej, czyściej przefrezowany
Często jak mam więcej do zebrania materiału to jadę ok 1mm od linii do której chcę dojść frezem i ostatni przejazd robię tylko ten 1mm
rys 2.
jeśli frezem palcowym chce zrobić rowek o wysokości frezu to też to robię na 3 razy, dlaczego? otóż w ten sposób łatwiej są odprowadzane wióry co zmniejsza nagrzewanie frezu i zwiększa jego żywotność i nie przypala drewna
Oczywiście zaraz ktoś powie że dobrą frezarką i dobrym frezem robi takie na raz i ja mu wierzę, ale mówimy tu o sprzęcie i frezach marketowych bo na takim frezie najłatwiej zaobserwować jego szybkie zużycie, takim frezem czasem wystarczy jeden przejazd za mocno i już po frezie,
Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział , cienkim wiórkiem ... :)
-
I tu się z Merym zgodzę w 101%, też tak staram się robić dlatego tanie frezy na długo mi wystarczają i nie wyrywają :)
-
I ja się zgadzam z Merym :)
Frezowanie całą powierzchnią freza/u ? na raz to najprostsza droga do jego szybkiej śmierci.
-
To ja mam pytanie. Frez wybrać z górnym łożyskiem czy z dolnym?
Wiem, że być to zależy od tego czy szablon na górze czy na dole.
Zatem pytanie kolejne. Jak łatwiej będzie robić?
Wydaje mi się, że w przypadku roboty z ręki frez z górnym łożyskiem z szablonem na górze.
Dobrze myślę?
Bardzo źle postawione pytania. Tak samo jak wzór frezu wybierasz do danego projektu tak samo umiejsckwienie łożyska. Są owszem sytuacje gdzie jest to obojętne ale z założenia to 2 inne typu frezów do innych zadań.
-
Specu,
ja rozumiem uproszczenie. Ale nikt żadnej teorii nie napisal.
W tym wypadku robota jest prosta, frezem palcowym. Jeżeli robilbym to ja, to szablon na gorze materiał na dole plus podkladka wsunieta pod spod, żeby zostalo miejcse na czoło frezu, frez łożysko gorne. Calosc unieruchomiona. Latwiej by mi bylo kontrolowac dosuw frezu do szablonu.
Tylko tyle.
-
Ja frezowałem nogi do stołu z frezem z łożyskiem dolnym i też nie ma z tym problemu :)
-
fyme z tym czyli z czym?
Frezy przyszły, jutro moja pierwsza przygoda z frezarką. Deski uciąć minimalnie szersze, żeby frez zbierał tez po długości czy tylko wybierać te łuki? Zakładam że nie na raz?
-
zależy jaką krawędź uzyskujesz po cięciu, jak dobra to tnij na równo a jak nie to daj milimetr więcej i zbierzesz frezem, zawsze to mniej szlifowania
-
fyme z tym czyli z czym?
Frezy przyszły, jutro moja pierwsza przygoda z frezarką. Deski uciąć minimalnie szersze, żeby frez zbierał tez po długości czy tylko wybierać te łuki? Zakładam że nie na raz?
Z tym znaczy z frezowaniem frezem z łożyskiem dolnym.
Ja frezowałem po całości zbierając na raz. Wcześniej ciąłem wyrzynarką z zapasem około 2 - 4 mm. Jak wyszło bo specjalnie się do tego cięcia nie przykładałem. I tak szło pod frez
Dla przykładu :
(https://i.imgur.com/47Bxg7K.jpg)
-
Wczoraj miałem pierwsze próby z frezarką ogólnie szło spoko, ale wyrywa/odszczepia mi kawałki drewna.
Co robię nie tak? Za szybki zbiór czy może coś innego?
Wygląda jak na fotce.
-
Jeśli wyrywa na końcu , spróbuj jakiś 1-2 cm zfrezować od tyłu a resztę normalnie . Lub za dużo na raz zbierasz
-
Ta powierzchnia po frezie jakaś taka jest nie bardzo. Co to za frez? Robiłeś po szablonie? Czy z ręki? Spróbuj może ciut większe obroty. Na eyrwy końcowe Obi podał lekarstwo
-
Frez dedry. Od szablonu, może nie jest jakoś super zrobiony, ale dzisiaj go dopracuję.
We wgłębieniach wyszło bardzo dobrze, gładkie jak po szlifowaniu tylko przy brzegach wyrywa.
Spróbuje najpierw wjechać od tyłu, bo wyrywa tylko po lewej i zobaczymy.
Pierwsze koty za płoty :)
-
Zacznij robiąc zbiór od tyłu, na kilka razy i delikatnie, aż do finalnego momentu. Wtedy pracuj już w prawidłowym kierunku. Trzymaj mocno frezarkę wchodząc "od tyłu", może za dużo złapać i szarpnąć. Myślę że spodoba Ci się praca tym narzędziem. Przy odrobinie wyobraźni można dużo tym zrobić :) frezarka to był mój drugi zakup, zaraz po pilarce :)
-
Na eyrwy końcowe Obi podał lekarstwo
Ale (wyjątkowo ) nic nie mówiłem o okładzie z piersi waszych córek ;D
-
I oto nadejszła wiekopomna chwila, mam, zrobiłem, się okazało że nie wymaga to tyle pracy. Jest wreszcie całość :)
Całość rysunku w kaczupie :D :D :D
Powiedzcie mi jak to wygląda, coś zmienić, coś dodać? Boczną ramkę planuje pozacinać i połączyć na klej i krótkie wkręty(4x20mm? 3x20?)
Poprzeczki też zostaną przyklejone i przykręcone na wkręty 4x40mm?
Oczywiście wkręty czarnuchy żeby nie było :P
Możliwe że będę chciał jeszcze do całości dołożyć górę z desek, ale nie wiem czy mam jeszcze tyle miejsca, jutro przemierzę.
Wszystkie sugestie mile widziane.
-
Ja myślałem że skończyłeś regał
a ty projekt skończyłeś ;D
Będzie stał luźno czy będziesz go do czegoś łapał? Ściany jakiejś?
Jest wąski i dość wysoki. Na tyle że wyciągając czy wkładając butelkę będzie łatwo go przewrócić.
Sam projekt bardzo mi się podoba :)
-
Trzeba nieźle łoić żeby taki regał szykować...
-
Trzeba nieźle łoić żeby taki regał szykować...
Byłem widziałem zacna melina piwiarnio / winiarnio / nalewkarnia . tyle butelek pustych i pełnych to nie widziałem nawet na weselu ;D
-
Projekt jest przede wszystkim prosty, regał na pewno taki nie będzie, bo już na etapie półek porobiłem trochę błędów, to za dużo wyciąłem, to coś poszło krzywo itp, ale dopiero się uczę oraz moje zaplecze narzędziowe jest jakie jest... Ważne że projekt dobrze wygląda :D Na szczęście to jedynie regał do piwnicy, którego nie będę zbyt często oglądał. Planuje zrobienie mniejszego do mieszkania i mam nadzieję, że wyjdzie lepiej :)
fyme wymiary muszą być takie, bo robię pod wymiar, ale planuje go przykręcić do ściany na dwa kołeczki, ewentualnie zaklinuje go do "stropu" piwnicy.
Powiedzcie mi tylko czy ta boczna konstrukcja nie za słaba?
Byłem widziałem zacna melina
Dobrze że za łóżko nie zajrzałeś :P Ale nie przesadzaj, wcale nie ma tak dużo, generalnie w łdz to głównie tylko jakieś tam małe eksperymenty, większość na wsi jest, bo tam mam sporo więcej miejsca :P
-
Trzeba nieźle łoić żeby taki regał szykować...
Chyba raczej odwrotnie :) ...Sam wina nie robię, bo robi to moja żona, ja zajmuję się butelkowanie, etykietowaniem, leżakowaniem :) ... Raczej nigdy nie miałeś z tym styczności, bo jeśli butla na wino ma 54 litry, a przyjmuję, że nie jest ona pełna to z 40 litrów wina robi się około 60 butelek. Wino bo zamknięciu odstawiamy na kilka dni w pozycji pionowej a później układamy na kupionym i zrobionym regale. Ja mam regał na prawie 80 butelek i jest już za mały. Kilkanaście butelek wypite, część rozdane ale i tak zawsze coś zostanie z poprzednich lat ;D
-
Zaproś żuli spod sklepu to szybko uwolnią cię od nadmiaru trunku ;D
-
Już się wpraszali przy okazji remontu drogi i przyłączy wodnych... Musiałem ich pilnować w piwnicy, robota cienko szła bo cały czas spoglądali na regał z winem ;D
-
I teraz wiedzą gdzie zrobic włam. 8)
Czym predzej oddaj im wszystko ...
Bedzie spokój