Kornikowo - Forum stolarskie

Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 18:29:13

Tytuł: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 18:29:13
Kończę robienie schodów w naszym domu. Ostatni spocznik po bejcowaniu pije właśnie olej.
W sumie 15 stopni + spoczniki. Do zrobienia będzie jeszcze barierka i poręcz, będą z profili stalowych (będę spawał  ::), na stal będzie nałożona chwytnica (tak to się nazywa? czy sobie wymyśliłem?) z drewna.
(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-071119181939-46022211.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-071119181940-4604551.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-071119181941-46051518.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-071119181941-46062047.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-071119181942-46071792.jpeg)
Czekam aż wypije co ma wypić, zetrę a po 24h położę wosk saicosa, i może w niedzielę osadzę na miejscu.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 18:55:00
Pochwyt. Podobno. Ale ja się nie znam.
To sosna? Odkurzacz w kołdrę zawiń.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 18:58:54
To sosna?
Tak

Odkurzacz w kołdrę zawiń.
Co to za patent?  ???
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 19:02:10
Jak Ci spadnie odkurzacz na takich sosnowych schodach to się dowiesz.
I klej Ci poleciał w paru miejscach.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 19:18:51
Jak Ci spadnie odkurzacz na takich sosnowych schodach to się dowiesz.
A! o to chodzi :)

I klej Ci poleciał w paru miejscach.
Poleciał. Na powierzchni są też rysy po papierze 60 z taśmówki, sęki jak widać na obrazkach, ...
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: przemek77 w 2019-11-07 | 20:16:38
Jak Ci spadnie odkurzacz na takich sosnowych schodach to się dowiesz.

Nawet nie musi spadać, wystarczy parę razy przesunąć i będzie rysa. Ogólnie mało wdzięczny gatunek na schody i podłogi. Chociaż kiedyś w wielu domach deski sosnowe były na podłodze, tylko lakiery były ciut inne. Nie rozważałeś zastosować na powierzchnię jakiegoś mocnego lakieru? olej ładnie wyciąga rysunek, ale nie uchroni powierzchni przed uszkodzeniami ;)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 20:21:28
Lakier nic nie zmieni. Sosna jest sosna.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2019-11-07 | 20:24:28
Olej na schody to troche słaby pomysł. Tymbardziej w kolorze. Najlepszy jest poliuretan i najdłużej wytrzymuje. Nie chce cie zmartwić, ale miekkie drewno na schody to niewypał. Sam mam takie schody (świerk) w domu i  nie wyglada to zbyt dobrze.
Jak miałeś swoje deski to pół biedy, ale kupować deski sosnowe i robić z tego schody to bez sensu
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 21:55:33
Koledzy mam (mamy z żoną) świadomość jak miękkim drewnem jest sosna. Na ten olej idzie później olejowosk i nie oczekuję po nim cudów jeśli chodzi o super utwardzenie powierzchni, jego zadaniem jest spowolnienie procesu. Uszkodzenia,a pewnie że będą, to w końcu dom który żyje :), czy będą nam przeszkadzać? Nie, o ile nie będzie na tym cierpiało bezpieczeństwo użytkowania. Rozumiem, że dla jednych trwałość i zachowanie"nowości"/niezmienności rzeczy jest czymś ważnym, my mamy mniejsze oczekiwania sami przemijamy a rzeczy wraz z nami :) że tak zafilozofuję.

Czemu nie lakier? Bo wolę raz na jakiś czas wetrzeć w schody trochę olejowosku w miejscach gdzie będzie to potrzebne, niż raz na klika lat szlifować cały lakiery by położyć nowy.

Czemu sosna? Bo jest tania i ogólnie dostępna. Bo jest łatwa w obróbce jeśli chce się coś zrobić samemu nie dysponując profesjonalnym parkiem maszynowym. Bo nam się podoba.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2019-11-07 | 22:16:56
To jest złudzenie, że z miekkiego tanio zrobi schody. Jeśli przeliczysz, że sosny pociałes 1.5 kubika bo materiał był średni, to podobnym kosztem można było kupić 0.8 kubika ładnego jesiona i mieć to samo, ale to tylko moje zdanie. Każdy robi jak uważa  :)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 22:25:54
trz123: 1,5 kubika sosony to ile wyjdzie po takiej średniej cenie rynkowej?
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2019-11-07 | 22:29:36
Ładna sosna 1500zl za 1m3
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 22:31:27
Zależy jaka klasa.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2019-11-07 | 22:33:57
U mnie ładna  od 1500 za kubik. Nie wiem która to klasa ale na pewno nie jest bez sęka
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 22:38:21
1300 i sęk się zdarzy.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2019-11-07 | 22:39:26
U moich dziadków w drewniamym starym domu jest sosnowa podłoga jeszcze pamietam za dzieciaka jak wujek układał i zbijał gwoździami, szczeliny wypelniał trociną z ropą. Stolarz starej daty nie mial z tym problemu ze to sosna.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 23:02:18
Acar, trz123: chwalę się tym co ostatnio zrobiłem, jak bym chwalił się tym ile kosztował mnie materiał :D ... w mowie potocznej spokojnie określone by to mogło być jako DZIADOWANIE :D
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-07 | 23:24:56
Też mam sosnowe schody.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-07 | 23:34:22
Też mam sosnowe schody.
A odkurzacz? :D
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: NieTylkoMeble w 2019-11-08 | 12:51:16
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że wybór rodzaju drewna na schody czy inne wymagające miejsce, to kwestia filozofii, podejścia do życia i samego życia.
Zaczynając od końca. Jest bardzo dużo osób, które wybierają najtańszy materiał i najtańsze wykonanie, bo zwyczajnie ich na to nie stać. Aczkolwiek czasami wybierają droższe rozwiązania, by uniknąć starego powiedzenia "biedny płaci dwa razy".
Przechodząc do filozofii życia. Bywa tak, że tak po prostu wybiera się taki materiał, na jaki się ma ochotę, np. sosnę, która jest przy okazji tania, ale ma cuden usłojenia (kocham ją za to, jak zmienia oblicze pod bejcami), tak zwyczajnie, akceptuje się przemijanie, oczywiście mam na myśli zdroworozsądkowe podejście - specjalnie to zaznaczam, żeby nie wyrywać tekstu z kontekstu :D. Czyli dajmy na to: nie wyrywa się przekwitłych kwiatów, nie zbiera opadłych liści, nie przcina krzewów w linijkę, nie wybiera się desek pierwszej klasy, przechodzi do porządku dziennego nad tym, że rzeczy się zużywają, gdy się je używa. Podłogi i blaty się rysują, obrusy się plamią, chodniki zarastają mchem, szklanki się tłuką, skóra się marszy, mięśnie wiotczeją itd.
Zatem warto czasami odpuścić walkę z nieubłaganym czasem i cieszyć się tym, co jest możliwe do zrobienia. Ja się cieszę już samym faktem tworzenia. Cieszę się na przykład od wiosny sosnowymi klepkami na podłodze (już oczywiście pazury kota na zakrętach zostawiły swoje odbicie). Podłogę taką robiłam z myślą, że teraz mi się podoba właśnie taka. A znam siebie i wiem, że za dziesięć lat pewnie zacznę coś zmieniać w domu, zapewne i podłogę. Zatem wydatek dwukrotnie wyższy na jesion czy dąb mi się zwyczajnie nie opłacał. A że przy okazji należę do tych ludzi, co godzą się z przemijaniem, to widoczne zadrapania w tym momencie mi nie przeszkadzają. Bo to oznacza, że dom żyje, nie jest pusty i że różne przedmioty są potrzebne. Jak zdrapania będą blisko punktu krytycznego "akceptowalnego wyglądu rustykalnego" :D, to zacznę myśleć, co nowego. A jak nowego, to na pewno innego, może lepszego (pod względem wykonania i pomysłu), bo przecież lat nie ubywa a przybywa, a tym samym przecież poziom umiejętności powinien rosnąć :) Jak to mówią "praktyka czyni mistrza". Wynikają z tego podejścia różne pozytywy, np. mniej stresu, gdy pojawi się pęknięcie albo zadrapanie  8)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-08 | 13:06:42
@Nie tylko meble:
A niechże Cię uściskam za to co napisałaś!
I
bądź
tu!
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: NieTylkoMeble w 2019-11-08 | 16:58:38
@Nie tylko meble:A niechże Cię uściskam za to co napisałaś! I bądź tu!
Czuję się u-ściskana :D
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-12 | 08:49:19
Drugi - ostatni spocznik położony.

Teraz poręcz i barierka. Później gipsowanie, listwy, malowanie klatki schodowej i światło.

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-121119084457.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/4/1632-121119084520.jpeg)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-12 | 09:03:41
Sosnowe mają jedną przewagę nad dębowymi...
Lżej się nosi. ;D
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2019-11-12 | 09:12:01
Zacnie to wygląda



przynajmniej na zdjęciach  ;)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: fyme w 2019-11-12 | 09:22:36
Zawiodłem się :(
Miały być różowe a tu proszę :(

Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2019-11-12 | 09:25:01
Nie wazny jest kolor, nie wazne z jakiego drewna wykonane. Najwazniejsze, ze te prowadza do nieba ;D

Bialo wszedzie, co to bedzie, co to bedzie ... ;D;D

A tak na serio swietnie to wyglada; 0
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: marek_b w 2019-11-12 | 09:33:18
jak zmienia oblicze pod bejcami), tak zwyczajnie, akceptuje się przemijanie, oczywiście mam na myśli zdroworozsądkowe podejście - specjalnie to zaznaczam, żeby nie wyrywać tekstu z kontekstu

Piękne spojrzenie na życie i pracę, takie wbrew obecnym "prondą", zazdroszczę i podziwiam :).
A schody faktycznie nie są różowe :)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-11-12 | 09:34:45
Trochę rdzenia tam widać...  ::)
Ale jak dla siebie to grunt by klient był zadowolony.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-12 | 09:45:41
Zacnie to wygląda
przynajmniej na zdjęciach  ;)

Osób wrażliwych i aptekarzy nie zapraszam :).
My się z tych schodów cieszymy bardzo :), daleko im do doskonałości, gdyby tak mi je wykonał stolarz raczej bym go pogonił, ale że wykonałem je całkowicie sam, to miałem dla siebie więcej tolerancji. Fajnie jest robić takie rzeczy dla siebie, dobra komunikacja na linii inwestor-wykonawca to podstawa :).
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-12 | 10:01:55
Trochę rdzenia tam widać...  ::)
Tak było kilka desek rdzeniowych. Jeśli nawet pojawi się na nich pęknięcie, rysa to tak jak napisałem wcześniej, nie będzie to dla nas problem. Mocno je nasączyłem olejem, wilgotność w domu mamy raczej dość stabilną, nie ma dużych i szybkich zmian;  dodatkowo wszystkie stopnie mają od spodu podklejoną płytę osb, raz żeby ustabilizować dwa żeby ciut pogrubić, bo sama deska ma tylko 20mm.
Dla ciekawych tego zagadnienia, tj ceny,  koszt materiał do wykonania schodów tak jak widać na zdjęciach (deski, osb, kleje do drewna i przyklejania na beton, olej i olejowsk) wyniósł mnie ~800 PLN. Czy to dużo czy to mało, za to co widać na zdjęciach pozostawiam ocenie zainteresowanych.

Jeśli się zacznie moje rękodzieło sypać, dam znać :)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: tomekz w 2019-11-12 | 10:09:25
Jeśli się zacznie moje rękodzieło sypać, dam znać
Zrobiłeś jak umiałeś i to sie liczy . :)

Daj znać co do ich stabilności ,bo to jednak dwa różne rodzaje  materiału sklejone ze sobą . Miałem już taki przypadek że nie do końca się to spisało ( dębina + pl. wiórowa )
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: robson w 2019-11-12 | 10:19:34
Najważniejsze że temat ogarnąłeś sam - gratuluję  :D :D .Sosna jaka jest wszyscy wiedzą  ;D ;D i Ty pewnie też .
Z tego co piszesz to nie wydałeś zbyt wiele także masz schody  a doświadczenie nabyte bezcenne  :D
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-12 | 10:51:46
Najważniejsze że temat ogarnąłeś sam - gratuluję
Dziękuję

Zrobiłeś jak umiałeś i to sie liczy
Nawet podwójnie, wczoraj jak przykleiłem ostatni spocznik to obiad dostałem w nagrodę ;)
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: maniek7 w 2019-11-12 | 11:20:32
pinkpix fajnie to zrobiłeś a te koszty to ... tak taniego doświadczenia nigdzie nie zdobędzieszemoji106emoji106
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2019-11-12 | 11:54:43
pinkpix fajnie to zrobiłeś a te koszty to ... tak taniego doświadczenia nigdzie nie zdobędzieszemoji106emoji106

Dziękuję, co do doświadczenia ... miałem w czasach licealnych bardzo fajnego nauczyciela fotografii i choć to chyba nie była jego własna myśl, a cytował któregoś z mistrzów, sens tej myśli jest moim zdaniem uniwersalny, najlepszym materiałami nie są te które kosztują krocie, ale te które pozwalają ci na pracę, podczas której z tyłu głowy nie tyka ci liczydło, że każde zdjęcie kosztuje cię x PLN, bo wtedy zamiast robić, zastanawiasz się czy warto jest to robić i czy czegoś nie zepsujesz, a na powtórkę albo nie będzie czasu albo nie będzie cię stać. Rzecz jasna nie chodzi o to by robić coś bez sensu, ale żeby nie bać się materiału :). I choć później korzystałem z kodakowskich TRI-X-ów, Ilfordowski Delt itp, to w lodówce i tak miałem zapasy polskich Fotopanów i czeskiej Fomy.

A sosna jest takim właśnie materiałem.
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: maniek7 w 2019-11-12 | 15:47:34
Czyli rozumiemy sięemoji16
Tytuł: Odp: Różowe schody
Wiadomość wysłana przez: Oliva w 2019-11-12 | 21:55:14
Satysfakcja i radość z własnoręcznie wykonanej roboty bezcenna, za wszystko inne zapłacisz kartą.... ;)

Gratulacje  :)