Albo frez z łożyskiem górnym

a jest taki żeby miał część roboczą 40mm?

W cenie dobrego freza kupisz wyzynarkę.

Piotr

No to kup dwa urządzenia i po temacie

Albo uderzaj do Marka dwazero - brał ode mnie wyrzynarkę (chyba McAlister) do testów. Potem miała iść w Korniki.   

A wracając do kuchni, to nauczony doświadczeniem z pralni zmieniłem odrobinę koncept tego facefrejma czy też blejt ramu w słupkach wysokich. Dla przypomnienia:



Oczywiście ścianki te od narożników przytnę o paręcm żeby uniknąć problemu narożnika ale przede wszystkim, blejtram który jest od zewnętrznej czyli na prawej ściance tam gdzie lodówka i na lewej tam gdzie piekarnik będzie zlicowany z wewnętrznym światłem korpusu a będzie wystawał o te 18mm na zewnątrz i robił tym samym za blendę którą będzie można odpowiednio dopasować do potencjalnych krzywizn ściany.

Czyli dobrze że nie zamawiałem frontów od razu tylko czekam aż poskładam bo jeszcze dużo głupich pomysłów może mi przyjść do głowy

Ale dla mnie wyrzynarka jest do jednorazowej roboty frez raczej użyję w wielu aplikacjach i tak miałem kupić.
Popróbuję frezarką jak nie da rady to poszukam po znajomych może ktoś będzie miał wyrzynarkę pożyczyć.

Inne pytanie. czy jest sens inwestować w tarczę do cięcia płyt wiórowych czy np. przycinać płytę na dwa razy czyli raz "liznąć" na milimetr-dwa żeby nie wyrywało laminatu i na drugi raz przeciąć?

Zaznaczam że czas nie robi u mnie różnicy - nie robię tego zawodowo.

Na razie mam fabryczną od mlt100

Będę musiał parę wieńców przyciąć na węższy wymiar więc może nie aż tak kluczowa estetyka ale wujowo też nie może być...