Autor Wątek: Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.  (Przeczytany 1478 razy)

Offline mariusz_s

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 104
  • Mrówka złomiarka.
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.
« dnia: 2020-02-16 | 19:57:21 »
Ten stolik to efekt wielu prób, błędów i w sumie ukończonych projektów.
Zabawa z żywicami jest w sumie prosta. Nie ma się czego bać …..najwyżej nie zwiąże...


Krok pierwszy rozcinanie i struganie desek dębowych na blat. Niby proste ale trzeba uważać..

https://images92.fotosik.pl/319/d4f6f3ad26c3e255.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Między czasie trzeba zrobić formę. I tu ważna rzecz.
Są 2 drogi. Pierwsza - używamy płyt meblowych gładkich niezarysowanych. Druga - używany płyt meblowych ale pokrytych rozdzielaczem do żywic. Ja wybrałem tę pierwszą. Przy tej wielkości blatu, oraz żywicy barwionej pigmentem w proszku  to mało problematyczne. Gdy chcemy użyć żywicy barwionej pigmentami transparentnymi lepiej użyć rozdzielacza.

https://images89.fotosik.pl/318/91377c4df72d5120.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.



Kolejny etap mieszamy żywicę.

Pierwszym etapem zabawy z żywica jest zagruntowanie desek. Drewno jako materiał porowaty lubi po zalaniu brzydko "gazować" co skutecznie psuje efekt. Gruntowanie zamyka pory. Później przed kolejnym zalewaniem i tak trzeba zmatowić powierzchnię.
Użyłem żywicy firmy Ciech Sarzyna Epidian Deco z utwardzaczami Deco oraz Deco-K.
Pierwszy utwardzacz nadaje się do gruntowania. Po wymieszaniu z żywicą tworzy gęstszą masę. Niestety nie nadaje się do głębokich odlewów. Stosunek żywicy do utwardzacza Deco to wagowo 100:40. Dobra dokładana waga jest niezbędna.
Mieszamy stosując zasadę 2 kubków. W pierwszym mieszamy odważone składniki ze sobą wstępnie, przelewany do drugiego i mieszamy dalej. Dlaczego 2 kubki - żywica i utwardzacz są różnej gęstości i lepkości, niestety mogą nie połączyć się gdyż część z jednego składników pozostanie na ściance naczynia. Źle wymieszana żywica to gwarant niestety dużych problemów.
Żywice mieszamy mieszadłami do żywic na wolnych obrotach tak by wie napowietrzyć mieszanki. Powietrze będzie ciężko usunąć. Ja z braku takowego użyłem starego mieszadła do ciast Zelmer i wkrętarki. Udało się.

https://images89.fotosik.pl/318/bece8c8c1cdc0ea8.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Ja używam kubków lakierniczych odtłuszczonych acetonem. Do większych odlewów wiaderka z marketu najtańsze ...i tak będą jednorazowe.

Po zagruntowaniu czas na zalewanie już docelowe.
Tu żywice mieszam z utwardzaczem Deco-K w stosunku wagowym 100:30. Na tym etapie również obowiązuje zasada 2 kubków. Dodajemy pigment. Po wymieszaniu całość jest rzadka jak woda.

https://images90.fotosik.pl/318/45ae64d18836b1ce.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


i zalewamy

https://images91.fotosik.pl/318/2b4c258973442d84.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Po wylaniu żywicy powierzchnię delikatnie podgrzewamy opalarką w celu uwolnienia pęcherzyków powietrza. Robimy to z wyczuciem, gdyż przegrzana powierzchnia żółknie.

Czekamy. Każdorazowo żywica tężeje ok 48 godzin przy temperaturze 19-22"C. W niższej może nie zastygnąć - środku zostanie coś w stylu żelu, w wyższej może się "zagotować" i zżółknąć.

Czekamy, jeśli trzeba zalewamy kolejną warstwę i znów czekamy. Pamiętamy by przed wylaniem kolejnej warstwy zmatowić powierzchnię, odpylić i dokładnie odtłuścić polecam aceton.

Wreszcie finał rozformowanie.

https://images89.fotosik.pl/318/8b3ea6041de9513d.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Jak widać brzegi gdzie ma być żywica są wyznaczone - ja użyłem kleju z pistoletu na gorąco. Zalety szybko się wykonuje, wad niby brak  ….niby. Jak też widać wylałem żywicy na bogato - w myśl zasady nadmiar się usunie, a jak zbraknie to czeka nas kombinacja. Niestety w starciu z klejem na gorąco mój Rotex poległ. Klej skutecznie zapycha papier. W ruch poszła frezarka z sankami. Powierzchnia wyszła równa.

https://images90.fotosik.pl/318/12748d1725166008.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Teraz najlepsze. Uzupełniamy niedoróbki, bez obaw zawsze się znajdą.
…..i szlifujemy.

https://images92.fotosik.pl/319/f0e0df61a737ff03.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


Gradacja papierów to: 80,120,240,400,600,800,1000,1500,2000,2500 i mleczko polerskie.

Gotowy stolik prezentuje się tak. Blat wykończony jest bezbarwnym matowym twardym olejem Osmo.

https://images91.fotosik.pl/318/d730f517446edb18.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


https://images90.fotosik.pl/318/73b4b2107fe7af3b.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.


https://images90.fotosik.pl/318/4f7d3b4c9c147664.jpg
Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.




PS. Oskrzynia to efekt pomyłki przy kupnie. Miał być dąb a wyszedł jesion. Niestety różnica w kolorze była nie do przyjęcia. Pomogło pokrycie woskiem dekoracyjnym Osmo w kolorze dąb. Całość jest połączona na kołki Domino 10x50.


...i w sumie to tyle. Prawda że proste. Zabawy z żywicami nie trzeba się bać  ;D
« Ostatnia zmiana: 2020-02-16 | 20:00:49 wysłana przez mariusz_s »
Jest jak jest...

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-02-16 | 20:06:59 »
Stolik fajny , ale powiem Ci że masz zaje**ście silna psychikę . Ja bym nie dał rady nie oblizać końcówki od miksera , taki odruch bezwarunkowy ;D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline maniek7

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 392
Odp: Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-02-16 | 20:11:09 »
Stolik KLASAemoji106
Dobre "szczegóły" bo o gruntowaniu desek przed zalaniem nie słyszałem.
Dzięki imiennikuemoji6

Offline duch_gdansk

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 936
Odp: Stolik kawowy - czyli zabawa z żywicą.
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-02-16 | 22:46:02 »
Stolik fajny , ale powiem Ci że masz zaje**ście silna psychikę . Ja bym nie dał rady nie oblizać końcówki od miksera , taki odruch bezwarunkowy ;D
A teraz jedziesz do mnie i czyścisz mi monitor  ;D ;D ;D, tak dziada oplułem po Twoim poście.
Czasem robię w żywicach i jedyne przed czym nie mogę się powstrzymać to sztachanie się tym zniewalającym zapaszkiem  ;)