Ja tam bajgla, czy ch*j wie jak to się zwie nigdy nie stosowałem.
Dobrze wystrugane powierzchnię, dociski naprzemiennie, skręcanie po kolei i żadnej łódki nie masz.
Ale jak materiał ch*jowo przygotowany, to trza mocy atomu żeby to ścisnąć, wtedy się wszystko wygina.