Autor Wątek: Stolik do kawy z odzysku  (Przeczytany 1317 razy)

Offline Ines

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 12
Stolik do kawy z odzysku
« dnia: 2020-08-16 | 00:21:00 »
No siema :)
Naszła mnie wybitna potrzeba uzewnętrznienia się ze swoim pierwszym, niemalże samodzielnie wykonanym projektem :D Ja wieeem - można by go zrobić lepiej, równiej, estetyczniej, itp. I lepszymi narzędziami xD Tak więc przyjmę na klatę konstruktywną krytykę, coby wiedzieć, co jest kijowo.

Najsampierw nieco wprowadzenia:
Uwielbiam stare drewno. I stary, półsurowy styl wiejskich mebli. Moje wszystkie drewniane fanaberie idą właśnie w tym kierunku. Dlatego też cuś takiego jak drewno z odzysku, ze śladami starych gwoździ, plamami od taniny, czy z zadrapaniami od użytkowania to dla mnie zarąbisty materiał :D Mimo, że dopiero się uczę jak toto ogarniać...

No, a w temacie projektu:
Była sobie fura bezpańskiego, niekochanego, porzuconego przez sąsiadów drewna. Naprawdę fuuura drewna w najdzikszych postaciach - od palet, przez konstrukcje płoto-podobne, skończywszy na belach grubości podkładów kolejowych. Wszystko zdrowe - i przeznaczone na śmietnik. Ten smutny widok poruszył mną tak dogłębnie, że olewając rozpaczliwe wołanie rozumu: "kurła, weź to zostaw, nie masz gdzie tego trzymać!" poszłam na szaber.
Było warto.
Matko jedyno, ile tam było znalezisk! Jedna wielka sterta drewna z kategorii "nie mogę zostawić, na pewno mi się przyda". Przewalając radośnie te wszystkie "przydasie" wykopałam blat. Najprostszy na świecie zbity na wkręty sosnowy blat, który (sądząc po deskach po spodniej stronie) chyba kiedyś był stołem. Jako osoba wybitnie niepijąca kawy, ani nawet niespecjalnie mająca gości, poczułam NATYCHMIASTOWĄ do spełnienia potrzebę zrobienia stołu kawowego. Wykopałam jeszcze ze dwie mega grube kantówy i dawaj do roboty!


Dziennik pokładowy:
1. Najsampierw wymontowałam sypiące się dechy ze spodniej strony blatu. Z tego samego źródła wykopałam inne na zamianę.

2. Potem trzeba było szlifnąć cały blat. I nogi. Udało się to stosunkowo bezproblemowo, mimo iż kantówki były kompletnie nieheblowane i brudne. Na moje szczęście nie były maczane w żadnym impregnacie, bo pewnie by mnie przez najbliższy tydzień do żadnego sklepu z kaszlem nie wpuścili :D. Partyzancki patent z końcówką szlifującą na wiertarce dał radę.

3. Tu nastąpiło szybkie rozkręcenie blatu i złożenie go jeszcze raz, żeby było względnie równo (w każdym razie bardziej, niż było...). Deski zbijające blat razem były nieco za blisko rantu, więc przy okazji trochę je przesunęłam.

4. Przyszedł czas na docinanie części - desek dookolnych pod blatem i nóg. Dechy poszły szybko, z nogami było nieco więcej zabawy :D Nie wiem jakim cudem, ale wyszły mi naprawdę równe, dzięki czemu na końcu nic się nie bujało :3

5. Kolejne szlifowanie wszystkich elementów. Chwała i cześć twórcy szlifierki kątowej, którą dziś po raz pierwszy w życiu miałam okazję używać! Już wiem, w co zainwestuję za czas całkiem niedługi...

6. Montowanie.
Tu się muszę przyznać - nie jestem finezyjna. U mnie wszystko na wkręty.  Nauczyłam się za to patentu z nawiercaniem odwiertu na wkręt, żeby ukryć łepek i w ostateczności zapaćkać go szpachlą, czy czymś. Od następnego projektu postanawiam poprawę i zmianę chociażby na pocket-hole <3
Sposób montowania przyjęłam taki, jak znalazłam. Do desek zbijających blat dodałam dwa dłuższe boki, zamknęłam krótszymi. Przez boki te przeszły wkręty utrzymujące nogi (łącznie 4 na każdą nogę).


No. I tyle.
Takim oto sposobem powstał "mały" (zawsze jak planuję coś małego, to mi wychodzi wielki, ciężki jak cholera mebel), wybitnie prosty i skromny stolik. Przed nim jeszcze bejcowanie dla nieco innego kolorku i lakierowanie czymś do parkietów (poprawcie mnie, proszę, jeśli to zły plan :D )

Offline Pio

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1294
  • Laik nie expert.
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-08-16 | 07:42:30 »
Toś zmajstrowała stolik w moim stylu.  :)
Dużo kawy się na nim zmieści a to podstawa.

Szlifierka kątowa z tarczą ścierną to jest to. A nie jakieś rotexy czy jak to się tam zwie.  ;)
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

Offline Axo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1971
    • Bezcień
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-08-16 | 08:02:23 »
Zrobiłaś sama☝️Spełnia swoją funkcje☝️I to najważniejsze. Każda mała czy duża robótka daje nam satysfakcję i czegoś uczy. Tak trzymaj i czekam na kolejne projekty 😁

Offline jaricz

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 466
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-08-16 | 10:18:55 »
Stolik spełnia swoją funkcje i najważniejszy to być zadowolony ze swojej pracy. Czekamy na kolejne realizacje

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5472
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-08-16 | 10:33:05 »
Takie podejście mnie się podoba :)

a co do:
Od następnego projektu postanawiam poprawę i zmianę chociażby na pocket-hole
czasami się to przydaje ale bez przesady, ukrywanie połączeń ma moim zdaniem uzasadnienie przy meblach "na wysoki połysk", a takie "farmerskie" bić gwoździami, wiercić wkrętami i się nie wstydzić ;D

Offline kwita

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3775
  • Jakby kto pytał, herb województwa dolnośląskiego
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #5 dnia: 2020-08-16 | 11:10:19 »
No i fajnie. Najważniejsze, że cieszy oko a przede wszystkim wykonawcę...
Może zamiast lakieru do parkietów to lepsza będzie lakierobejca ?

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10391
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #6 dnia: 2020-08-16 | 14:04:52 »
pierwsze koty za ploty, teraz zakładać swój wątek i dawaj kolejne projekty , materiału masz to jest z czego robić  :)

Offline Insider

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 653
  • Kornik Kornikowi Dzięciołem
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-08-16 | 18:13:48 »
No i super
Jeśli stolik będzie stał na zewnątrz to lepiej jakiś lakier jachtowy niż do parkietów  :)

Offline Pio

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1294
  • Laik nie expert.
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #8 dnia: 2020-08-16 | 18:18:54 »
Zostaw stolik jak jest. Jak mu się zejdzie to se nowy zrobisz.  :)
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #9 dnia: 2020-08-16 | 20:10:37 »
Recycling rulez tym bardziej w tak funkcjonalnej odsłonie :)

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4224
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #10 dnia: 2020-08-16 | 22:22:33 »
Super.
Parę razy podchodziłem do takiego surowego projektu, ale zawsze skończyło się na kombinowaniu emoji85

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3648
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #11 dnia: 2020-08-16 | 22:24:58 »
I gitara :)
martwi mnie tylko ta czarka kawy  :o
taka ilość może wyrwać serce z piersi ;D
Pozdrawiam ;)
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline Strużyn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2320
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #12 dnia: 2020-08-17 | 10:45:39 »
Mnie zawsze bardzo Cieszy jak w mebelku użyję jakichś zdobycznych materiałów. Ostatnia Ławeczka to 100 % elementy wygrzebane w śmietnikach i kontenerach (nie licząc imadła). Podziwiam wytrwałość, bo taki stolik sklecić od początku do końca to zawsze wyzwanie :)

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #13 dnia: 2020-08-17 | 11:40:48 »
Tak więc przyjmę na klatę konstruktywną krytykę, coby wiedzieć, co jest kijowo.
Jedyne co mnie w oczy kuje to te czarne wkręty ( @fyme  Lubi to :D )

Cała reszta spoko , to nie ludwik 13 by mierzyć mikrony i idealne kąty , to mebelek na działkę , do kawy , nalewki czy co kto tam pije .



Jednym słowem Czobi APROVED ( i nie tylko ze względu na ostatnią fotkę :D )
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Ines

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Stolik do kawy z odzysku
« Odpowiedź #14 dnia: 2020-08-17 | 11:48:07 »
Może zamiast lakieru do parkietów to lepsza będzie lakierobejca ?
Szczerze mówiąc nie wiem... Ostatnio jak machnęłam półki lakierobejcą, to straszne maziaje wyszły. :/ Od tego czasu jakoś nie przepadam za lakierobejcami. Może to kwestia, że źle nałożyłam, czy cuś.
A jak z wytrzymałością lakierobejc na takie typowe użytkowanie? Jak się rozleje jakaś kawa, spiryt, czy inne wsio...

 
martwi mnie tylko ta czarka kawy 
taka ilość może wyrwać serce z piersi
No, na kawę trochę za duża, ale na cienki browarek akurat :3 Zabawa we wczesne średniowiecze. :D