Autor Wątek: Strugnica z byle czego  (Przeczytany 3106 razy)

Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1400
Strugnica z byle czego
« dnia: 2018-07-08 | 19:25:05 »
Witam
Realizacji strugnic czy stołów warsztatowych było już kilka . Ponieważ moja realizacja rozciągnęła się w czasie na 6 miesięcy postanowiłem pokazać co i z czym tak długo bujałem się. Do pokazania wybrałem dwa zdjęcia końcowe i 12 zdjęć z realizacji - od samego początku. Mam nadzieję uniknąć tasiemca w stylu : "Renowacja pudełka po butach" albo " Jak odnawiałem paczkę po makaronie"
Wracając do strugnicy , to ma ona wymiary 150x72x90 cm wymiary a więc zbliżone do Sjoebergs'a ,podobne do tego typu stołu zwisy po lewej i prawej stronie. To co ją różni to :
- rynna ( inaczej nazywana podobno narzędnią ) na narzędzia często wykonywana w wersja anglosaskich,
- inny plan otworów w blacie
- "fartuch" nawiercany ,czasami spotykany w wersjach Andre Roubo
- i póki co brak imadeł czołowych.
A prezentuje się tak :

i z góry


A zaczynałem tak

Jak widać jakość drewna ku**a "ponadprzeciętna". Kilka dni spędziłem przy czyszczeniu i usuwaniu resztek betonu. Drewno zorganizował Syn , nie pytam ku**a i nie chce wiedzieć jak.
Blat sklejany, połączenia wspomagane kołkami z kija od szczotki

Pierwsza ,nieśmiała jeszcze, próba montażu

Tutaj już połączenie trwałe , z jakości czopów i gniazd można się przekonać jakiej "klasy" żem stolarzem jest

A teraz wstępna przymiarka z blatem. Rama była wykonana dwa miesiące wcześniej , blat w międzyczasie skurczył się o 7 mm - bo drewno suche było  8)

A tutaj z "fartuchem"

Ostatecznie fartuch przybrał dość fantazyjny kształt

by wpasować się w podstawę i zlicować  się z imadłem.

A tak wybierałem bruzdy do posadowienia blatu.

Każdą czynność zapisywałem skrzętnie w , jak ją nazwałem szumnie, Karcie pracy stołu warsztatowego.

Dzięki czemu mam unikalną dokumentację , nad którą pochyli się może kiedyś jakiś badacz. Tak się zamarzyłem.
A teraz dlaczego nie zamontowałem imadeł czołowych ? Ano dlatego.

Ponieważ zrobiłem sobie dwa uchwyty na wzór "Wonder Pup" Veritas'a i bez problemu mogę unieruchomić taki kawałek daglezji jak na zdjęciu powyżej a nawet taki blok dębu jak niżej i bez obaw strugać sztorc.

Podobne możliwości unieruchamiania mam również w poziomie  Jeżeli okaże się w trakcie używania ,że mi brakuje
imadła to zamiast aparatu do destylacji będę musiał takie kupić.
Mam nadzieję ,że Was nie zanudziłem.
Pozdrawiam Krzysiek
« Ostatnia zmiana: 2018-07-08 | 19:35:15 wysłana przez krzysiek »

Offline DaKa_Garage

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2842
  • Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
    • DAKA GARAGE
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #1 dnia: 2018-07-08 | 19:53:17 »
Szczena mi opadła naprawdę widać fach w Twoich rękach.

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #2 dnia: 2018-07-08 | 19:53:40 »
No i pięknie :) dobra robota!
Niech Ci długo służy!

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #3 dnia: 2018-07-08 | 20:13:02 »
Krzysiek, a nie mogłeś dwóch takich machnąć, chętnie bym przytulił.   ;D
Ale jak dla mnie za duża.  W mojej graciarni zajęła by całą powierzchnie, nie było by się jak poruszać. Widzę, że większość prac wykonana ręcznie, co jeszcze bardziej podnosi jej wartość.

Offline Fulicarius

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1487
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #4 dnia: 2018-07-08 | 20:13:54 »
No i pięknie!!
Marzę o własnej, ale właśnie... w tej chwili kończy się na słowie marzę...
Bielik nie jest orłem!
Należy do rodzaju Haliaeetus!
Orły to rodzaj Aquila!
Czyli bielik to Haliaeetus albicilla a np orzeł przedni to Aquila chrysaetos. To pierwsze niezrozumiałe słowo jest kluczowe!

Offline jaworek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2474
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #5 dnia: 2018-07-08 | 20:15:16 »
Kawał roboty.
Jakiej grubości jest blat?

Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1400
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #6 dnia: 2018-07-08 | 20:22:29 »
Ma około 7,5 cm , mierzyłem w 3 cale ale musiałem niestety trochę go zestrugać.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10302
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #7 dnia: 2018-07-08 | 20:38:21 »
śliczna :)

dobra robota :)

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3628
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #8 dnia: 2018-07-08 | 21:11:58 »
Bravo!!!
Tylko opierniczyłbym ,,fotozdjęcioroba ''bo fachowca uciął :P
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1400
Odp: Strugnica z byle czego
« Odpowiedź #9 dnia: 2018-07-08 | 21:14:16 »
Dzięki Koledzy , Wasze uznanie wzruszyło mnie.
Blat jest sosnowy bo miało być "po piniądzach" .
Teraz mam gotową podstawę, więc powoli mogę pomyśleć o czymś twardszym. Buk chyba odpada bo na taki blat surowe drewno tego gatunku kosztowałoby około 300€ plus cięcie , klejenie ,struganie itd. Jeszcze nie podliczyłem ile godzin czystej pracy zużyłem na blat ale było tego z 50 godzin. Mam dostęp "no limit" do jesionu składowanego w sztaplach (ale bez przykrycia) na wolnym powietrzu, jak się zrobi trochę chłodniej i skończę szafko-komodę to zabiorę się do przeglądania tego "skarbu". Może coś wybiorę.

Tylko opierniczyłbym ,,fotozdjęcioroba ''bo fachowca uciął

Krzyś wierz mi, nie ma na co patrzeć. :)
« Ostatnia zmiana: 2018-07-08 | 21:16:57 wysłana przez krzysiek »