Stary to pojęcie względne... kiedyś myślałem że to już po 40, a teraz wiem że młody byłem i głupi
A wracając do szafy - decyzja zapadła - idziemy w customizację PAXa. Mam już dość zmian koncepcji i ślęczenia nad sketchupem, więc tym razem schemat ideowy frontów powstał w .... excelu. Zaakceptowany i w piątek w nocy zwiozłem 'formatki' na korpusy - 50+100+50. Fotek ze skręcania mebli Ikeowskich nie będzie. Ale jako że Ikea nie słynie z formatek na wymiar (poza swoimi własnymi wymiarami) to i użyteczność garażowych zabawek dało się potwierdzić przygotowując szafę 100 na szuflady 50. Ikea nie ma w ofercie ramki wewnętrznej h=50, raczej koło h=90 więc po kolei - docinka, odwzorowanie otworów i efekt finalny....
Żeby nie było za różowo - jak skończyłem skręcanie tych korpusów i poszedłem po zasłużone piwko, to małżonka stwierdziła że .... jednak za duże i może by tak zamiast jednej 50 dać 100(!!), ale płytką i u góry przerobić na regał. Dobrze że jeszcze nie zamówiłem frontów, a nasza garderoba taką 50tkę przyjmie z wdzięcznością. No nic koncepcja jest rozwojowa
Aha, no i kolor żółty wyleciał - płyta jest aktualnie niedostępna, a syn stwierdził że mu na żółtym nie zależy i białe wstawki/boki też są OK. Chyba ma już dość pomocy w skręcaniu. Generalnie 3/4 roboty z weekendu zaakceptowane
Co dalej? ustalić finalną koncepcję. Pomierzyć i zamówić formatki na fronty, nawiercić zawiasy pomontować drzwi, przykręcić fronty szuflad i wybrać jakieś uchwyty... ot detale.