No to kontynuuję pokój syna (podłogo i łóżko jest, teraz pora na szafę).
Uradziliśmy szafę wepchnąć w róg. I dać jej przesuwne drzwi. I odrębny pawlacz. I żeby drązki były. i szuflady. I wyszło mi coś takiego:

Szerokość: 2m
Wysokość: 2.08m + 0.48m
Głębokość - założyłem 60cm wnętrze + 10cm na drzwi przesuwne

Chcę dać 2x drzwi przesuwne dolna część i pawlacz niezależnie. Część lewa i tył mocowane do ściany.
Całość chyba na nóżkach z cokołem ~8cm. plyta oddzielajaca pawlacz od szafy rowniez mocowana do sciany. najwiekszy element to ścianka boczna zamykająca szafę od strony widocznej z pokoju.

Pierwsze pytania:
1. Jakiego systemu przesuwnego szukać? założyłem nóżki z cokołem i podstawę na szynę. Co do górnej części (pawlacz) to chyba powinienem dać tę listwę, bo sufit podwieszany 'pływający' jak to na poddaszu użytkowym
2. Nad drążkami mam w planie półki, jeszcze w ramach 'głównej szafy'. Łączy się na krzyż z przegrodą pionową. Co lepiej podzielić na dwa - element pionowy czy poziomy? w sensie 2 półki czy jedna szeroka półka z pionową podziałką

Jakiekolwiek uwagi użytkowo / montażowo / ideowe mile widziane bo to moje pierwsze zabawy z płytą meblową.
Na weekend plauje jakieś formatki rozpisać i za okuciami się rozglądać.

Co lepiej podzielić na dwa - element pionowy czy poziomy? w sensie 2 półki czy jedna szeroka półka z pionową podziałką

Nie obraź się ale zdaje się ,że to jest jak w tym dowci**e co Jasio dostał od pani z matematyki 5 i w pi***ol
Odpowiedź brzmi: toż to jeden chój!

nie zrobiłem jeszcze rozrysu formatek, ale faktycznie nie pomyslalem, że przesuwne muszą 'trochę' zachodzić na siebie. ile to jest to trochę to nie mam jeszcze wizji...

Tam na środku jest pionował płyta - 18mm. Szuflady chcialem kręcić do niej, a drzwi mają zachodzić na siebie właśnie na tej płycie... czy te 0.9cm zapasu będzie za mało?
Rozumiem, że albo powinienem pomyśleć o dodatkowym dystansie do szuflad, albo zrobić węższe fronty? wówczas dystans uzyskuję na prowadnicach...

No to dobra. Wziałem sobie do serca wasze uwagi.
Przegadałem z żoną. Potem z synem. ponownie z żoną (i synem).... Odczekałem, poruszyłem temat ponownie i okazało się że koncepcja może się zmienić

W efekcie zgodziliśmy się na szafe 3 drzwiową wyposażona w standardowe słupki (~60cm) i drzwi otwierane. Założenia główne:
- wymiary okolo: 1800 x 2300 x 600
- ponad metr wieszaków
- trochę szuflad na różności
- wykończenie młodzieżowe

Rozplanowana konstrukcja:
- Podstawa na cokole i nóżkach meblowych (~10cm)
- Dwa pełne boki (od podłogi do góry) i dwie ścianki wewnętrzne (stojące na podstawie)
- Dwie szuflady (h=25cm) w każdym słupku
- 'pawlacz' okolo 40cm na górze każdego słupka

Dodatkowo we wnęce zostaje mi jakies 72cm na regał - jest to miejsce między pełną ścianą a wystającym kominem. Urztymany kolorystocznie w tonacji szafy (czyt. wykorzystujący te same płyty)
Wyszło mi takie o coś (program pConn.planner):


Z rozpisanych formatek wynika że z odpadów zrobię jeszcze biurko i łóżko... właściwie to planuję rozpisać je sobie dzisiaj wieczorem bardziej dokładnie.

Mam pytania do doświadczonych:
- ile powinien zachodzić front (drzwiczki / szuflady) na ścianki? założyłem, że jest to około 6mm, czyli 1/3 grubości płyty.
- czy przy tej wielkości drzwiach (1,66m x 0,6m) Push to open to dobry pomysł? chciałem uniknąć uchwytów na drzwiczkach

Zgubiłeś ponad 7 cm.

Dokladnie to 7.2cm - grubosc 4 plyt, 18mm kazda. Na rysunku sa wymiary wewnetrzne (swiatlo) slupkow. Tak mi bylo wygodnie do liczenia polek. Natomiast 180cm to wymiar calkowity szafy. Mam mozliwosc manewrowania ta szerokoscia przez zwezenie regalu jesli trzeba. Patrzac na alledrogo to takie szuflado-kosze do garderoby pasuja właśnie na 560-585mm, wiec sadze ze mam dosc standardowa szerokosc
Konstrukcyjnie planuje 4 pionowe plyty, dwie skrajne do samej podlogi zeby zaslonic nozki a dwie srodkowe stojace na podstawie. Sztywność chce zwiekszyc dajac komandorki do sciany z tylu (szafa bez plecow), wiec nie widze potrzeby podwojnych scianek (niezaleznych slupkow).

Jesli chdzi o prowadniki to... Nie wiedzialem ze sa różne i od nich zalezy zachodzenie na scianke. Rozumiem z Twojej odpowiedzi, ze potrzebuje prowadnika '6' i wowczas drzwiczki powinny miec szerokosc 580 (14mm wieksza niz swiatlo otworu... Ewentualnie zdaje sie rowniez pasowac zawias do drzwi blizniaczych. Ehh jutro doczytam, bo katalog bluma z zawiasami to 124 strony.. Ale dzięki za zwrocenie uwagi na temat.

Bóg zapłać dobry człowieku

Chyba wreszcie zrozumiałem, jeden z powodów dla których są podwójne ścianki pomiędzy szafami w zabudowie.... Rozumiem że jeżeli chcę
a) mieć taką samą szerokość frontów (estetyka)
b) mieć takie same wymiary wenętrzne (łatwość nawiertów od jednego 'przydasia' i wymienność półek między słupkami)
To powinienem rozważyć jednak podwójne ścianki, np. poszerzając całą szafę o te 3.6mm, jak na załączonym obrazku. Wówczas używam standardowych zawiasów do frontów nakładanych (bez sprężyny bo push to open).
Co więcej, dodanie tych ścianek powoduje że jestem już tylko o krok (tj. o podstawę i sufit) od postawienia całkowicie niezaleznych słupków i (ewentualnie skręcenia ich razem...) co wydaje się jednak łatwiejsze niż budowanie szafy w całości.
Dobrze kombinuję?

dystans po stronie zawiasów bo otwierane drzwi wchodzą jakieś 7 mm w światło szafki

Nie rozumiem w jaki sposób otwierane drzwi wchodzą w światło szafki? Przy konstrukcji korpusu drzwi zachodzą na górny i dolny wieniec (o ile to dobrze nazywam). Nie bardzo widzę, jak miałyby wejść w światło szafki, bo przecież te wieńce sa zlicowane z bokami. Patrzylem na zawiasy w rodzaju https://meblownia.pl/blum-zawias-clip-top-100-bez-sprezyny70m2550.html
Jako że moja konstrukcja wydaje mi się dość wysoka, planuję jeszcze dwa poziome 'usztywnienia' - jedno odgraniczające szuflady od drzwiczek a drugie taki a'la pawlacz, już za drzwiczkami. To również planowałem zlicować.
Wymiary przeliczyłem do trzech niezależnych korpusów. Odstęp poziomy - szuflada - szuflada - drzwiczki przeliczylem jako
- 6mm nachodzi na płytę,
- 6mm odstępu.
- 6mm nastepna szuflada.
Ot tak na chlopskie oko, żeby mieć jakiś margines błędu.

Liczysz wysokość słupka z płytami poziomymi. na każdą płytę założyłem 6mm nachodzenia frontu, więc dodatkowo mam widoczność płyt poziomych: 36mm = 12+6+6+12 (ramka górna+pod drzwiczkami+miedzy szufladami+nad cokołem). Za dużo mówisz w sensie konstrukcyjnym czy estetycznym? Nie zależy mi na ukrywaniu tej ramki, powinna być widoczna. Te płyty korpusu mają ciemniejszą kolorystykę (jak boki szafy), nawiązującą do łóżka i półek regału.

Co Ci pokazuje ten wymiar w czerwonym kółku?

Oczywiście masz rację. Myślałem o nachodzeniu wewnątrz szafki, nie na zawnątrz.

Nie spodziewałem się, że tyle detali trzeba uwzględnić przy liczeniu mebla... zaczynam się obawiać co to będzie przy nawiercaniu
Muszę chyba zamówić formatki zanim się rozmyślę i Paxa wezmę....