Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: Łukasz Giergasz w 2020-03-08 | 10:21:01
-
Cześć wszystkim,
Mam dzisiaj chwilkę bo siedzę z dzieciakami - ślubna na kolejnych warsztatach więc pomyślałem, że uporządkuję to co robię od jakiegoś czasu. Przygotowuję powoli moją pracownię do organizacji prawdziwych warsztatów na których będzie można zbudować coś co będzie trwałe i jednocześnie przyjemne dla oka - długo zastanawiałem się nad pierwszym projektem. Rozważałem różne propozycje i mój wybór padł na małą szafkę na klucze którą można powiesić przy drzwiach. Można też znaleźć inne zastosowanie takiej szafki. Jak zwykle wymyśliłem sobie pewne założenia:
- szafka ma być z sosny bo to tani i łatwy (chociaż czasami...) w obróbce ręcznymi narzędziami materiał. I lubię sosnę...
- konstrukcja oparta na prostych połączeniach, bez jaskółek i takich tam ale jednocześnie zgodnie ze stolarskimi prawidłami
- budowa ma zająć dwa dni - czyli weekend, i to jest moje główne zadanie - takie opracowanie technologiczne, żeby się dało.
To co zobaczycie pod spodem to mój proces prototypowania takiej szafki. Zbuduję łącznie trzy prototypy. Czwarta szafka będzie tematem filmu na YT.
Do dzieła:
Materiał na wszystkie szafki to owoc poszukiwań po marketach budowlanych. Najlepsze deski znalazłem w Castoramie. W Obi nic nie mieli a Leroy M. coś tam miał...tak sobie. Macie jakieś doświadczenia z marketową sosną? Tak więc wyprawa...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/8jVxy4.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/HSf7zv.jpg)
Materiał jest obrzynany i zwymiarowany do ok 26 mm. Bardzo prosty. Wilgotności nie sprawdzałem. Jak widać na zdjęciu, deski z Leroja są strugane z Castoramy nie.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/cgrMMb.jpg)
Najpierw rozcinam materiał na długość z małymi naddatkami. Na zdjęciu pokazuję deski ostrugane 4S ale nie trzeba tego robić na tym etapie. Testowałem nowy znacznik ;-)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/EqATum.jpg)
Sztorce w odpowiednim momencie strugam na wspornicy - zrobiłem nową wspornicę bo stara wyglądała już strasznie.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/oR5TgW.jpg)
Cała konstrukcja jest oparta na wpustach i wręgach. Oraz jak się później okazuje na połączeniach widlicowych - ale to opcja. Przy okazji opracowałem małą procedurę wykonywania wpustów.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/WH3sfc.jpg)
W ruch pójdą dosyć specjalistyczne strugi.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/iP99Y3.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/e6ucYU.jpg)
Jak widać - żadnych jaskółek. Pierwszy prototyp trochę zbyt skomplikowany. Później to uprościłem. A potem znowu bardziej skomplikowałem - zobaczycie.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/M3BzIQ.jpg)
Trochę ozdobnych pi***ółek...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/aqKRg7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/DSWBkH.jpg)
Szpanerskich skosów...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/AfQyYq.jpg)
Konstrukcja jest dość...hmm...pancerna, ale efekt:
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/7gR9XA.jpg)
Jest całkiem zadowalający. Wykończenie olej - kilka warstw.
Czas na drugi prototyp...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/8kSQmd.jpg)
Uprościłem mocowanie plecków, ale same plecki postanowiłem nieco stuningować...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/LUfwCS.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/HdVEog.jpg)
Wprowadzam też kolor - to jest BritishRaceingGreen - umieszali mi kiedyś we Fluggerze. Uparłem się, że będę budował meble w kolorze starych, wyścigowych Jaguarów. Może będę...kto wie.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/Ii1URI.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/SmfWi4.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/JlLWht.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/XXaOCv.jpg)
Jak na bogato to na bogato - ta wersja będzie z drzwiczkami. Drzwiczki niestety wydłużają budowę.Konstrukcja jest prosta i są pewne tricki umożliwiające wykonywanie połączenia widlicowego w łatwy sposób ale mimo wszystko - wymagają skupienia. Zobaczymy...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/GlTJNe.jpg)
Myślę, że zostawię je w sośnie. Jeszcze zawiasy i coś ekstra. Kolejna szafka będzie chyba wersją ostateczną-warsztatową. Pozostaje wykonanie (w sumie to zaktualizowanie) planów. Będzie można je pobrać za darmo na moim blogu. To testowanie i prototypowanie jest głównie dla mnie - staram się ogarnąć każdy proces i każdą techniką pod kątem tego jak tego w prosty sposób nauczyć. Nie wystarczy pokazać - to się robi tak...a teraz rób. Chcę mieć procedurę na każdą czynność - tak, żeby można to było szybko opanować. W większości przypadków da się to zrobić...
-
Fajnie. Mam mega szacunek i podziw do obróbki ręcznej. Ja niestety nie mam do tego, ani czasu, ani cierpliwości, a ni narzędzi.
Możesz zrobić kiedyś film o produkcji jakiegoś dużego mebla (szafa, łóżko, komoda etc.) ale robionego nie z gotowych desek ale z pokazanym procesem ręcznej obróbki tarcicy. Bardzo chciałbym zobaczyć taki film. A może masz już taki na kanale?
-
Trochę tego jest ale nic w takiej formie poradnika. W filmie o znaczniku jest procedura na struganie. Obawiam się, że taki film był by nudny - strugasz, ostrzysz, strugasz, ostrzysz...chociaż ja bardzo lubię ten proces. Mam trochę maszyn i na codzień korzystam z taśmówki ale w większości przypadków nie uzyskuję lepszych efektów więc trzymam się ręcznych. Jak bym robił schody albo podłogi to co innego ;-)
-
Zielona szafka nie ma szpanerskich skosów :(
-
Witam .
Piękna stolarska robota ,typu ,,Vintage"
Nie wiem jak na żywo i oczywiście to rzecz gustu ,ale wydaje mi się ,ze proporcje trochę przyciężkie ? .
Pozdrawiam .
-
Fajnie. Mam mega szacunek i podziw do obróbki ręcznej. Ja niestety nie mam do tego, ani czasu, ani cierpliwości, a ni narzędzi.
Możesz zrobić kiedyś film o produkcji jakiegoś dużego mebla (szafa, łóżko, komoda etc.) ale robionego nie z gotowych desek ale z pokazanym procesem ręcznej obróbki tarcicy. Bardzo chciałbym zobaczyć taki film. A może masz już taki na kanale?
Rob Cosman ma u siebie bodajże 16 półgodzinnych odcinków z budowy pudełka na świeczki. Pokazane tam jest w zasadzie wszystko. Podejrzewam, że w odpłatnej opcji ma też duże projekty.
I teraz weźmy pod uwagę to, że Rob ma cały sztab ludzi za sobą i jak bardzo Łukasz by sie zawalił robotą "edycyjną", gdyby coś takiego chciał udostępnić.
-
Chciałbym się po prostu dowiedzieć jak to się robiło kiedyś. W sensie dostawałeś dechy przetarte na powieśmy 52mm, nieobrzynane i co dalej? Jak i jakimi narzędziami ręcznie przebiega obrzynanie i rozkrój, jakie knify triki. Fascynuje mnie to jak kiedyś ludzie byli zmuszeni radzić sobie w czasach kiedy nie było maszyn.
-
Zielona szafka nie ma szpanerskich skosów
- specjalnie, chciałem zobaczyć ile wnoszą skosy
ale wydaje mi się ,ze proporcje trochę przyciężkie
- ciężkie ale dobrze współpracuje z otoczeniem. Nawet w nowoczesnym mieszkaniu taki detal nie powinien razić - w końcu przodkiem tego typu mebli był...może Gotyk nawet.
Fascynuje mnie to jak kiedyś ludzie byli zmuszeni radzić sobie w czasach kiedy nie było maszyn
- mnie również to fascynuje. Są oczywiście pewne tricki i skróty (nie struga się 4S tak jak w przypadku obróbki maszynowej) ale w większości tajemnica tkwi w ciężkiej pracy po kilkanaście godzin na dobę. Poprawna technika to podstawa, dobrze przygotowane narzędzia pomagają ale pracy nic nie zastąpi. Ludzie mieli trochę inne nastawienie do pracy. Inny "mindset", że tak powiem. Mój Staruszek potrafił przez kilkanaście godzin wykonywać jakieś żmudne czynności kiedy mnie to nudziło po kilku minutach. Teraz wiem dlaczego - on nie miał wyboru :-) Ja potrafię teraz tak pracować bo widzę w tym wartość - mój Stary był strasznym jaskiniowcem ale też to rozumiał. Chociaż by tego tak nie nazwał. Pewnie by odpalił kolejnego Caro i dygał do ciemnej nocy bo to lubił...
-
Morda mi się cieszy jak widzę cię w akcji ;) ;D dobra robota!!
-
Hehe...dzięki! Mi się morda cieszy jak widzę, że w świeżo ostruganej sośnie ta wierzchnia warstwa przepuszcza światło jak się spojrzy od sztorca ;-) Widać to nieco na zdjęciach.
-
Zawsze
człowieka szlak trafia się serce ciesz jak widzi taki kawałek dobrej roboty bez zbędnych maszyn i ręcznie zrobione tylko czemu ja tak nie umim , pewnie Łukasz też tak nie umi tylko fotki podrasowuje w fotoszopie czy innym exelu
;D
-
Zawsze człowieka szlak trafia się serce ciesz jak widzi taki kawałek dobrej roboty bez zbędnych maszyn i ręcznie zrobione tylko czemu ja tak nie umim , pewnie Łukasz też tak nie umi tylko fotki podrasowuje w fotoszopie czy innym exelu
;D
Obi jadymy my na ten ich Poznań - miasto doznań i niech nas czegoś pouczy albo przynajmniej da popatrzeć jak to się robi ;D
-
Poznań - miasto doznań
z roksą to do Qiuba :D
niech nas czegoś pouczy albo przynajmniej da popatrzeć jak to się robi
To tak z chęcią , i Eso trzeba by jeszcze nawiedzić ;D
-
Obi jadymy my na ten ich Poznań
też się przyłączę ale poczekajmy niech skończy warsztat i zacznie kursy robić to przy okazji wycieczki czegoś nauczymy
o stolarstwie a nie piciu piwa ;D
-
Mam nadzieję, ze skosy będą w końcowym projekcie :) Bardzo fajnie, ze planujesz na zajęcia coś użytecznego. Uważam, że to lepsza droga niż trzaskanie na sucho jaskółek. Odkąd naostrzyłem strugi i je lekko podrasowałem poczułem w nich nową moc ...
-
Piękny projekt, super wykonanie...szacun za piękną ręczną robotę, bardzo szanuję Twoje umiejętności...
Żeby jeszcze nie trzeba było specjalistycznych narzędzi ... nie każdy ma taki strug do wpustów ... ;)
-
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/d1S8YM.jpg) - to już pokazywałem :-)
-
Nie no.. przecież to wygląda banalnie! Banalnie prosta robota!
P.S. ... W Twoim wykonaniu!
P.S. 2.
A ja się jaram jak mi się udało strug naostrzyć i jedną deskę w miarę podrównać :/
-
Nie chciałem zdemotywować. Wręcz odwrotnie ;)
-
Szpanerskie skosy fajne. I racing green tez klasa
-
Na wstępie, szacunek, Łukaszu. Bardzo mi się te szafki podobają. Sam mam zamiar niedługo wykonywać "raised panel" ;)
Macie jakieś doświadczenia z marketową sosną?
- ponad dwa razy droższa niż z tartaku, ale jak ktoś kupuje pojedyncze sztuki to tego aż tak bardzo nie odczuje
- jakość baaardzo różna, przekrój przez wszystkie klasy
- wilgotność - też całe spektrum
- trzeba się sporo naprzebierać, aby coś wybrać
- sens kupowania struganych jest dyskusyjny, bo i tak zawsze trzeba przestrugać, więc po co ekstra dopłacać. Inna sprawa że z niestruganych jak weźmie się krzywe, połowa leci w trociny.
plusem sosny marketowej jest niewątpliwie dostępność i fakt, że jest podana na tacy. Zauważyłem w zagranicznych produkcjach jutubowych, że regułą są tam markety typowo drewniane, gdzie można kupić wszystko prosto z półki, w cenach tartacznych, bez przerzucania sztapli gdy ktoś łaskawie się zgodzi. Brakuje mi tego w PL, a może po prostu jeszcze się nie dowiedziałem gdzie są takie centra.
-
Przygotowuję powoli moją pracownię do organizacji prawdziwych warsztatów
Kibicuję z całego serca. Trudno mi sobie wyobrazić kogoś lepszego do prowadzenia takich zajęć. Projekt świetny (jak zwykle).
-
Panie, zawsze lubiłem Twój kanał, prace są dopieszczone i dokładnie wykonane.
Masz imponującą wiedzę i oczywiście umiejętności.
Może zechcesz się podzielić jak wykonać gniazdo które widać na tym zdjęciu
https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/oR5TgW.jpg
Niby zwykle gniazdo, więc wystarczy wydłutować, ale dłuto działa idealnie w poprzek słoi, a tu gniazdo jest zrobione w poprzek, czyli dłuto trzeba by prowadzić wzdłuż słoi. Kiedyś próbowałem przy budowie stołu do garażu i się zaskoczyłem, że w tą stronę nie umiem zrobić gniazda. Dobrze że miałem frezarkę górnowrzecionową bo bym nie podołał
-
Bart_K - mam dokładnie takie same doświadczenia. Będzie film o tym jak wykonać tą szafkę i na filmie postaram się pokazać jak ją zrobić z jednej deski z marketu - chodzi o dostępność. Na warsztaty materiał ze składu.
Michał - dzięki ;-)
DyzMeg - będzie to bardzo dokładnie pokazane na filmie, chcę pokazać całą procedurę, tak żeby każdy mógł je wykonać precyzyjnie. Sporo eksperymentowałem z tymi wpustami. Wcześniej po prostu je wykonywałem. Ale jak się chwilkę zastanowiłem to one jednak wymagają odpowiedniego podejścia. Znalazłem nawet dłuta które przyspieszają pracę i zwiększają precyzję. Wszystko będzie na filmie.
-
Czekam więc ;)
-
Czadersko Łukaszu, Czadersko. Wziąłbyś sobie może z tydzień urlopu i nagrał ten film! 😆😉
Moje doświadczenia z sosna z marketu są takie że już nie kupuje. Tyle czasu co ob jeżdżenie za materiałem, żeby nie był powykręcany, zbananowany to wolę ten czas poświęcić na rozkrój fajnej deski ze składu. Sosna w 1 klasie to specjalnie nie ma co przekładać na składzie. Zwykle w 1 klasie każda deska fajnie wygląda. U mnie na szczęście można sobie przekładać, grzebać i po deseczce brać.
Rozcinanie ręcznie sosny to nie takie wielki hardcore jak np liściastych.
Dla zdrowia.
-
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/NZR641.jpg)
Mam praktycznie wszystko ogarnięte w notatkach więc film powinien być tylko formalnością. Powinien być...
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/ObSyct.jpg)
Testuję nowe dłuta - specjalnie pod ten projekt. Wcześniej skracałem rączki żeby obniżyć środek ciężkości - to bardzo ułatwia wykonywanie bruzd. Takie dłuto jest szybkie i bardziej precyzyjne od standardowego. Spodobało mi się na tyle, że wrzuciłem je na moje kamienie wodne - normalnie z Narexami to się tak nie cackam - szybka akcja na olejowym Nortonie i działają.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/PDt1if.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/NoD59o.jpg)
Niejako "przy okazji" zabawiłem się w usunięcie z noża mojego małego Stanleya mikrofazy. W ten sposób obniżyłem nieco kąt skrawania. Teraz cała powierzchnia jest przepolerowana. Taka zabawa. Fajnie to wygląda :-)
-
fajny ten krótki narex, muszę też sobie takiego sprawić, kiedyś był przypadek że chciałem już normalne skracać :)
-
Łukasz- przepiękna jest ta szafka :) Choć faktycznie, zgadzam się ze sporą częścią, jeszcze bym ją odchudził :) Obecnie robię drzwiczki , chciałbym je zrobić lekkie, ale stabilne. Niestety, budowlana tarcica nie jest tak piękna jak ta Twoja merketowa, ale może coś z tego ukręcę :)
Grzegorz_j90 - po ostatnich dokonaniach przy dębinie 52 mm narzędziami ręcznymi, planuję zrobić w tą sobotę film o budowie półki nad stelażem WC. Nie będzie on pewnie ciekawy jak Łukasza produkcje, ale na pewno będę chciał zarejestrować grymas twarzy przy rozcinaniu krawężnicą z grubości, pot lejący się po plecach aż po stopy przy struganiu i denerwujący proces klejenia :) Zobaczymy jak wyjdzie. Takie sportowe piłowanie/struganie.
Łukasz, jeszcze jedno. Dwa dnia na taką szafkę? To się uda! :) :D
-
ale na pewno będę chciał zarejestrować grymas twarzy przy rozcinaniu krawężnicą z grubości,
tylko nie filmuj tego na zbliżeniu, ale daj taki plan ogólny, bo jak na zbliżeniu dasz tylko twarz z grymasem to można ... no różne przyczyny takiego grymasu magą przychodzić do głowy :D
-
Dwa dnia na taką szafkę? To się uda!
To właśnie mnie zastanawia, ale nie da się chyba tego przewidzieć. Wszystko zależy kto na takie warsztaty przyjdzie.
Jeżeli ktoś nie będzie miał żadnych podstaw i doświadczeń w ogólnie pojmowanym majsterkowaniu to wydaje mi się że może być ciężko zdążyć w dwa dni.
Od czegoś jednak trzeba zacząć a projekt na pewno będzie modyfikowany.
Przede wszystkim podziwiam pracę jaką Łukaszu wykonujesz już teraz i dlatego wiem że to nie może się nie udać :)
Podejrzewam że ten projekt nie będzie jedynym i za jakiś czas uczestnicy będą mogli wybrać jaki produkt chcą wykonać lub na jaki kurs się zapisać.
Mam pytanie odnośnie Twoich kamieni. Możesz dać jakieś porównanie tego co masz? W wodnych kamieniach nie przeszkadza mi tak bardzo bałagan i syf jaki się tworzy przy ostrzeniu, ale konieczność moczenia kamienia przed użyciem przez te 10-15 minut. Nie mam za bardzo jak trzymać je stale w wodzie. Shaptona wystarczy spryskać przed użyciem, a takiego chyba masz. Jak on się zużywa? Te 5mm to pewnie i tak mi na 10 lat starczy ale dobrze posłuchać kogoś z doświadczeniem :) Czy jest zauważalna różnica w szybkości ostrzenia, zużywaniu się itp w porównaniu z innymi wodnymi a także olejowymi i diamentami które masz. Tak na konkretnych modelach które użytkujesz. Nie przepadam też za przekładaniem z lewej na prawą stronę w trakcie pracy (1000/3000) i chciałbym jakoś lepiej ogarnąć swoje ostrzenie. Szukam fachowych porad :).
-
moczenia kamienia przed użyciem przez te 10-15 minut. Nie mam za bardzo jak trzymać je stale w wodzie.
Bez przesady , zrób jak ja ;)
Skombinuj w najbliższej knajpie plastikowy , prostokątny pojemnik z pokrywką po śledziach.
Po umyciu nic nie capi.Wrzucasz kamory , zalewasz wodą , zamykasz dekiel i stawiasz na półkę.
Gotowe do użycia w każdej chwili a miejsca zajmuje niewiele.
-
co złego w zapachu śledzia?? :)
no chyba że kiszony :)
-
ale konieczność moczenia kamienia przed użyciem przez te 10-15 minut. Nie mam za bardzo jak trzymać je stale w wodzie.
Michał, pozwolę sobie od siebie coś dodać. Mam tej samej firmy kamień co Ty. Trzymam ciągle w wodzie, już trzeci miesiąc. Nie zauważyłem żeby były gorsze. Trzymam w pojemniku z Pepco za 10 zł w szufladzie. Nie mam problemów z tym.
Łukasz- strugając sztorce strugiem nie odczuwasz problemów ze stawami? Jak to robiłem i ręce mnie nap****, tzn napadowe bóle miały :P
-
Gdzieś czytałem , że czasem takie kamory lubią "zakwitnąć" i dlatego niektórzy wlewają do wody odrobinę octu.
Ja tego nie stosowałem bo moich nic nie rusza a żyją w wodzie już pewnie ze 3-4 lata ;)
-
Cytat: huciak w Dzisiaj o 10:10:31
Dwa dnia na taką szafkę? To się uda!
To właśnie mnie zastanawia, ale nie da się chyba tego przewidzieć. Wszystko zależy kto na takie warsztaty przyjdzie.
Jeżeli ktoś nie będzie miał żadnych podstaw i doświadczeń w ogólnie pojmowanym majsterkowaniu to wydaje mi się że może być ciężko zdążyć w dwa dni.
Jeśli przyjdą nowicjusze i w programie warsztatów będzie ręczne wymiarowanie dech, to nie ma wała w dwa dni się nie wyrobią. Jeśli materiał będzie już wstępnie przygotowany i zostanie tylko dociąć pod wymiar i zrobić resztę szafki, to jest szansa.
-
nie bądźcie takimi pesymistami, dadzą radę ...
a jak nie to zawsze pozostaje: nie psuje ale zmieszczę, nigdy krzyżówek nie rozwiązywaliście? :D
-
Na dlucie jest zrobiona faza czy mi się tylko zdaje? Na zdjęciu wydaje się jakby ostrze od struga było węższe z tyłu. Ostrzysz tylko ręczni czy ręcznie i maszynowo?
-
macylapka - dłuto ma mikrofazę bo nie było powodów żeby jej nie zrobić ;-) Ostrze struga nie jest węższe, jest normalne - tak jak w każdym Stanleyu. Ostrzę ręcznie, maszynowo, z prowadnikiem, bez prowadnika, na olej, na wodzie, na diamentach. Nawet na cegle ;-) To wszystko zależy od stali i od sytuacji.
-
Dzięki, nie odbierz mnie źle bo nie chciałem niczego zarzucać a raczej upewnić się czy dobrze interpretuje to co widzę i może poznać powód takich decyzji. Jestem nowicjuszem ;). A z tą szerokością to chodziło mi o to czy wysokość ostrza na zdjęciu z tyłu jest mniejsza niż z przodu zdjęcia co by sugerowało lekkie przekoszenie podczas ostrzenia. A pytam o to bo ciekawi mnie czy może jest to po to żeby ostrze było dopasowane do struga.
-
macylapka - jeżeli będę znał odpowiedź to pytaj o co chcesz - odpowiem;-) Każdy był kiedyś nowicjuszem - i w pewnym sensie ciągle jest - ja o sobie cały czas tak myślę.Ostrze było wyprowadzone na prowadniku więc nie ma mowy o przekoszeniu. Na wodnych kamieniach staram się używać prowadnika - właśnie dlatego dbam o to żeby moje kamienie były płaskie . Chodzi o precyzję i powtarzalność - jeżeli nanoszę mikrofazę na wodnych kamieniach to używam prowadnika - to jak dla mnie najszybszy i najprostszy sposób. W niektórych przypadkach nie używam prowadnika na kamieniach wodnych ale to są wyjątki.
A pytam o to bo ciekawi mnie czy może jest to po to żeby ostrze było dopasowane do struga.
- prędzej poświęcił bym trochę czasu na naprawienie struga. Szlag by mnie chyba trafił gdybym miał używać narzędzia z którym jest coś nie tak. Jeżeli po pewnym czasie ostrze nie jest idealnie proste (mnie się to też często zdarza) to masz możliwość pewnej kompensacji tego w strugu ale w końcu biorę się i prostuję krzywe ostrze.
-
Michał - nie czuję się specjalnie doświadczony jeżeli chodzi o wodne kamienie - używam ich z konieczności do noży w spustniku i gładziku - oba to stal A2. Oprócz Shaptona 16k posiadam 1k i 4k (oba to chyba King). Nie moczę ich przed używaniem. Po prostu zraszam obficie wodą i używam. Niedawno nakleiłem wszystkie na taki trójkątny wałek i po prostu przekładam na kolejną granulację. Nie planuję ich po pracy tylko przed - dzięki temu oprócz wyrównania wytwarza się również na powierzchni pasta polerska - kamienie działają szybciej. Do planowania używam płytki DMT coarse. Przy mojej intensywności ostrzenia, widzę ślady zużycia na wszystkim ;-) Nawet (a może szczególnie) na diamentach. Co do jakości ostrzenia to na dzień dzisiejszy jestem w stanie naostrzyć "zwykłą" stal narzędziową do kompletnego maksa na jednym olejowym Nortonie i kawałku skóry z pastą. W praktyce to używam Nortona i osełki DMT Coarse - najpierw osełka diamentowa z alkoholem (bezwodny do szelaku - trzymam w buteleczce ze spryskiwaczem) potem tylko polerka na kamieniu olejowym bez oleju! Nie dotykam plecków narzędzi żadnym kamieniem - tylko skóra. Dlaczego bez oleju? Dlaczego tak a nie inaczej? Trzymam to do kolejnej części Almanachu ;-) Ale gdybym dzisiaj zrobił test Shapton 16k vs skórzany pasek to Shapton by poległ.
-
...nakleiłem wszystkie na taki trójkątny wałek...
Zaciekawiło mnie to. Co to jest trójkątny wałek?
Dotychczas dałbym się na łyso ogolić , że jak wałek to okrągły ;)
-
Ostrzę ręcznie, maszynowo, z prowadnikiem, bez prowadnika, na olej, na wodzie, na diamentach. Nawet na cegle ;-)
O to akurat odwrotnie niż ja. Czego bym nie wziął do ręki, to i tak nie naostrze ;D
-
Zaciekawiło mnie to. Co to jest trójkątny wałek?
Wałek o podstawach trójkąta ,a bokach prostokątnych :D Można wtedy z trzech stron zawiesić marmurki :)
-
O - właśnie Tomku. Ale Jaworek chce żebym używał nazwy "graniastosłup foremny o podstawie trójkąta" ;D
-
Wolałbym to jednak na zdjęciu zobaczyć bo dalej nie kumam.
Jak zawiesić? Kamienie zawieszać?
-
No......... normalnie wieszasz
-
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/yX0dk6.jpg) - tak konkretnie to...przyklejasz. Ja użyłem Mutanta...tfu...Mamuta. I już uprzedzam pytania - naklejenie kamienia na jakąś twardą i płaską powierzchnię jest najlepszym sposobem na to żeby wykorzystać go do samego końca. Ostatecznie i tak trzeba to zrobić więc...
-
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/UE3iSi.jpg)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/zowwq4.jpg) - taki wałek normalnie
-
A... masz do tego wałka korbkę by nim ;) kręcić?
-
Taki rożen...
-
Dzięki :)
W moim przypadku doopa bo mam tylko dwustronne kamienie ale pomysł wydaje się całkiem sensowny.
-
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/921/pIiCVJ.jpg) - wersja warsztatowa po lewej. Zero ozdobników. Po prostu - porządna szafka, zbudowana z taniej sosny. Jednym strugiem (No5 z dodatkowym nożem) i kilkoma prostymi narzędziami. Idą ciężkie czasy - trzeba oszczędzać...
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/922/BIqFsa.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/924/zH4RzK.jpg)
Tyle jeżeli chodzi o wersję warsztatową...ma być prosto ale...nie wiem kiedy w ogóle te warsztaty się odbędą. Najpierw będzie film a w filmie będzie inna szafka. Dodam małą szufladę i drzwi. Mam już materiał. Sosna ze składu w którym się normalnie zaopatruję to prawdziwa poezja - w odróżnieniu od marketowej to ciężko naleźć taką z sękami :-)
-
Łukasz, powiem ci że bardzo żałuję ale to bardzo bardzo że nie poznałem cię wcześniej.
Jak sławojkę przed budową domu na działce kleciłem, zamiast wieży kontroli lotów miałbym teraz TadżMachal!
:)
-
Pinki, może to i lepiej, bo zbudowal byś zbyt szczelną komorę gazową ...
-
Od paru dni zastanawiam się, jak polerujesz tył noża na skórze, że wychodzi lepiej niż na kamieniu. Kiedy zrobisz drugi almanach ostrzenia? Bo nie daje mi to spokoju...
-
Cześć Eustachiusz - w tej chwili walczę z migracją bloga 5m2 na sensowniejszą platformę. Wstrzymuję się więc z publikacją większych (i bardzo pracochłonnych w nagrywaniu) materiałów na YT do czasu kiedy będę mógł być właścicielem tego co nagrywam i piszę. W tej chwili niestety tak nie jest (patrz co się stało z kanałem Merrego) - wrzucenie kolejnego dużego filmu (przygotowanie kolejnego odcinka ALMANACHU to mniej więcej 7/10 dni) edukacyjnego jest korzystne dla wszystkich oprócz mnie :-( Dopiero kiedy będę mógł to kontrolować i materiały bedą również bezpiecznie lądowały na moim serwerze wznowię publikację treści edukacyjnych. Almanach nie będzie płatny ale nie może być tak, że będę trzymał wszystkie jaja w jednym koszyku. Oprócz tego chcę, żeby oprócz filmu można było np. pobrać projekt w pdfi-e albo jakąś dodatkową publikację. Trochę cierpliwości - cały czas działam.
-
No i zaczęło się - wrzuciłem część pierwszą. To spory materiał i wszystkim cierpliwym którzy obejrzą całość szczerze gratuluję ;-) Chciałem zmieścić wszystko w 40 minutowym filmie ale to się tak nie da. Za dużo treści do przekazania :-) I od razu odpowiadam - nie buduję z marketowej sosny bo to jest już materiał niedostępny na dzisiaj. Normalna sosna ze składu drewna. Porządna i czysta. Właściwie to jest to kurs w formie video. I tak miało być.
-
No i zaczęło się - wrzuciłem część pierwszą. To spory materiał i wszystkim cierpliwym którzy obejrzą całość szczerze gratuluję ;-) Chciałem zmieścić wszystko w 40 minutowym filmie ale to się tak nie da. Za dużo treści do przekazania :-) I od razu odpowiadam - nie buduję z marketowej sosny bo to jest już materiał niedostępny na dzisiaj. Normalna sosna ze składu drewna. Porządna i czysta. Właściwie to jest to kurs w formie video. I tak miało być.
Czemu Ty się ogoliłeś?!
-
Bo fryzjer zamknięty i z dwojga złego wolę mieć szopę tylko na głowie :-) Wyglądałem jak Pan Kloszard - uwierz mi.
-
Bo fryzjer zamknięty i z dwojga złego wolę mieć szopę tylko na głowie :-) Wyglądałem jak Pan Kloszard - uwierz mi.
Ehh, będę musiał się przyzwyczaić...
Film fajny. Dobrze czasem zobaczyć odmienne metody pracy - ja np. nie używam ołówka w trakcie strugania płaszczyzn.
Może uda mi się przetestować sprawność Twojego przekazu na córce. Stay tuned...
Co bym poprawił - jak pokazujesz trasowanie, to linie nacięć są mało widoczne - warto dla publiki poprawić ołówkiem.
-
Normalnie nie rysuję nic po deskach ołówkiem oprócz znaczków ;-) Chodzi o edukację.
-
Film super :D
Dużo wiedzy przekazanej w lekki sposób, zwłaszcza dla laika mojego pokroju.
Teraz czekanie na część II ;)
-
O to mnie chodziło :D
-
A ja tam nie będę się powtarzał! Swoje pod filmem już napisałem!
Dzięki za zaje**ście fajny i edukacyjny film!
-
Nie ma mowy żebym bawił się narzędziami ręcznymi więcej niż brak innego wyjścia ;)
Ale wiedza zawarta w filmie i sposób przekazu są super. Coś w baniaku zostanie a przy okazji działanie jak duża dawka nervosolu ;D
-
@duch_gdansk ja też tak do tej pory myślałem. I żeby nie było raczej nie zapowiada się żebym stał się takim stolarskim nerdem jak Łukasz ale okazuje się, że niekiedy braki sprzętowe można doskonale zastąpić właśnie narzędziami ręcznymi.
Najprostszy przykład: robię przęsło odgradzające kosze na śmieci. Deski wiadomo powyginane w banan. Cięcie na pile da minimalną poprawę ale przykładnica krótka więc szału nie będzie.
Wyrówniarka u mnie to meec więc.. no sam wiesz ;)
Wystarczyło spiąć deski razem ściskami i po krawędziach pośmigać strugiem :)
-
Ja też już zaliczyłem kurs ;) Łukasz szacun ... WiD ... wiedza i doświadczenie ... faktycznie ogolony wyglądasz coś inaczej :P
Ale już dawno chyba pisałem ... filmiki masz przezaje**ste ... ujęcia (może na początku to z profilu trochę dziwne ;) ) , sposób prowadzenia ... powinni z Tobą zrobić serię jak kiedyś ze Słodowym ...
Czekam na cz.2 :)
-
Nie wiem czemu, się wydaje mi się ryzykowne zaokrąglanie struga w kontekście strugania pod włos. Wolę zaokrąglić same końcówki. Ale to tylko moje 'wydajemniesię' i pewnie za krótki w uszach jestem. Mimo wszystko przystanę przy zaokrąglonym zdzieraku. Film super, mam nadzieję że dużo więcej osób zachecisz do tradycyjnego stolarstwa. Nie na swojej liście możesz odznaczyć :-P
-
Mateusz - ryzykowne to jest teraz lizanie klamek ;-) Weź, nanieś lekki łuk w równiaku i zobaczysz jak będzie się strugało - przecież sporo teraz strugasz i narzekasz na ból ręki. Teraz wiesz dlaczego ;-)
-
Wiesz, to chyba raczej wynika z ilości. Ostatni tydzień to ok 10m2 strugania. Może i to nie dużo, ale po prostu zwykłe przemęczenie treningiem. Nowy tydzień, nowe siły. Ale posłucham i poświęcę nóż w 5 1/2 oraz drewnianym spuście na te zaokrąglenia.
-
Mateusz - ryzykowne to jest teraz lizanie klamek ;-)
trzeba mieć klamki w pokoju :D
-
Mateusz - ryzykowne to jest teraz lizanie klamek ;-)
trzeba mieć klamki w pokoju :D
Od strony zewnętrznej są 8)
-
Jako pierwszy melduje wykonanie zadania domowego. Po południu opowiem czy Człowiek z filmu miał rację. Cholercia, mam wrażenie że jak ten Człowiek powie że słońce jest zielone to po kilku dniach uwierzę. A ten Człowiek to Łukasz. Giergasz.
-
Nie zadziala - z prawej strony wiecej zebrales niz z lewej
Ps. Tez musze w gladzikach rogi przybrac zeby akie cuda robic - tylko minimalnie.
-
Nie zadziala
:'( :'( :'( :-[
-
zasada jest jedna -- im większy łuk , tym lżej się struga :)
zasada jest jedna do tej jednej -- im dalej odchylak , tym lżej się struga . :)
ale
jest tez odwrotnie
im mniejszy łuk i odchylak bliżej i mały zbiór , tym powierzchnia prosta i gładsza .
-
Kiedy zrobisz drugi almanach ostrzenia
z tego co pamiętam, to Łukasz zapowiadał się, że na pikniku będzie radził jak ostrzyć :D Mam to nawet na piśmie (elektronicznym oczywiście :D)
-
Och, jak ja się modlę żeby do pikniku skończyła się ta historia z koroną.
-
Dołączę się do pochwał - film świetny !
Łapkę w górę wprawdzie kliknąłem przed obejrzeniem , ale nie była to pochopna decyzja :)
Trik ze struganiem czoła dechy na wspornicy wpędził mnie w zakłopotanie , bo wydawało mi się że powinienem sam na to wpaść , a nie wpadłem :(
-
Spoko. Ja też sam tego nie wymyśliłem😅
-
Obejrzałem i powiem tylko:
Dziękuję bardzo :)
-
Wrzuciłem drugą część - łączymyyyyyyyyyyy!!!
Słuchajcie dobrzy ludzie - będę potrzebował pomocy :-) Ponieważ obiecałem, że w ostatnim odcinku pojawią się plany do pobrania, słowa trzeba dotrzymywać. Jestem beznadziejny jeżeli chodzi o skeczupa i inne CADy. Pomoże ktoś to narysować? Niestety nie mogę zaproponować żadnych gratyfikacji oprócz wielkiego DZIĘKUJĘ na kanale. Chodzi o rysunek eksplozyjny i wymiary elementów. Podejmie się ktoś?
-
Nie masz frezarki? ;)
-
Łukaszu, przecież takie ładne notatki robiłeś. Ręcznie narysowane plany będą bardziej w klimacie :). Filmik jak zwykle super, tylko trójkącików na moim monitorze nie dostrzegłem, chyba że to moja wada wzroku... :)
-
Łukaszu powiedz mi bo Ty jesteś specem do strugów. Mam takie dwa heble. Ten węższy to marketowy lux tool, a ten drugi to spadek po Ś. P. Dziadku. Moje pytanie jest następujące. Czy takie heblensa coś warte przy obróbce ręcznej czy nie bardzo?
-
Łooo...stary. Nie wiem czy są coś warte. Czasami akurat takiego struga potrzeba do danej pracy. Mam strug zębak, który się wręcz rozsypuje ale jak trzeba coś "pozębować" to robi robotę. Jedno co wiem to to, że jest już trzecia część szafkowej opowieści 8)
-
Łooo...stary. Nie wiem czy są coś warte. Czasami akurat takiego struga potrzeba do danej pracy. Mam strug zębak, który się wręcz rozsypuje ale jak trzeba coś "pozębować" to robi robotę. Jedno co wiem to to, że jest już trzecia część szafkowej opowieści 8)
Nareszcie! Bo już nie mogłem się doczekać. Lubię oglądać te Twoje filmy bo wszystko Ci tam tak gładko wychodzi, aż przyjemnie popatrzeć
-
trzecia część szafkowej opowieści
Ja już zaliczyłem :)
Oczywiście super realizacja, doskonały poradnik prac bez prądu...tak trzymaj :)
-
Teraz skończyłem oglądać. Świetny materiał. Bardzo chciałbym się nauczyć ręcznej obróbki na takim poziomie. Niestety najpierw muszę zakupić narzędzia odpowiedniej jakości bo to co mam jest strasznie podle.
-
Dla mnie najlepiej zrobiło się pod koniec filmu. Oczywiście, cięcie płatnicą Bahco było interesujące i pokazało że można, choć była ona za krótka do tego zadania, ale nie o tym. Opowieść o budowaniu tak ważnych w stolarstwie drzwi czy okien(bo to chyba taka sama zasada?). Sam stałem przed tym dylematem, mało jest o tym w sieci, a w moich 2 książkach też o tym nie ma. Więc robiłem na czuja. Z deski wycinałem najbardziej stabilne o rozkroju promieniowym, a środek odkładałem na bok. Więc pomyślałem że taki element można wykorzystywać jako płycinę. Zgodnie z intuicją, a Ty to teraz potwierdzasz na filmie. No i super ;) :D
-
Lubię oglądać te Twoje filmy bo wszystko Ci tam tak gładko wychodzi, aż przyjemnie popatrzeć
- nie zawsze idzie gładko :-) ale mam na to sposoba - jak coś mi nie wychodzi to robię to tyle razy, aż wreszcie wychodzi. Dzięki temu, nabyłem zestaw nikomu niepotrzebnych umiejętności - np. umiem wcisnąć dwuzłotówkę do butelki po piwie...
-
@huciak (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=234) - dobrze Ci intuicja podpowiadała. I już tego z głowy nie wyrzucisz. Niestety ;-) Teraz będziesz widział te wszystkie babole w meblach. To Ci zrujnuje życie...hihi. Kiedyś u mojego starego w firmie kładłem płytki - zarobkowo - ojczulek prowadził budowlankę. Miałem kilkanaście lat może - potem przez lata nie mogłem się spokojnie wysiusiać do pisuaru w publicznych toaletach bo wszędzie widziałem krzywe fugi i odstające narożniki płytek ;-)
-
Łukaszu -pokazujesz fajną robotę i można się od Ciebie uczyć . :)
Mała sugestia co do plecków. Popatrz na wzór słojów , czy nie postawiłeś go do góry nogami .?
-
eeee...tak? Muszę sprawdzić ???
-
Kiedy możemy się spodziewać Grande finale?
-
Obejrzałem. Jak również moja małżonka (która w ogóle się stolarstwem nie interesuje więc jesteś na cenzurowanym!). Ona rzekła, że fajnie się to ogląda bo dużo brakuje Ci do celebrytów. Obejrzały też (ale do połowy) moje młodsze dzieci.
Słowem: znowu Ci się film udał!
-
@Grzegorz_j90 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1544) - w tygodniu skończę. Nie wiem czy od razu wrzucę film czy poczekam do niedzieli...
@KolA (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2) - dzieci obejrzały tylko do połowy? A ja im taką ładną muzyczkę poszukałem. PS. To celebrytom dużo brakuje do mnie - oni nic nie potrafią, teraz piszczą jak głodne prosiaczki. Ta cała afera z koroną jasno pokazuje, co jest w życiu naprawdę ważne. PIWO i INTERNET ;-)
-
Moja Żona to musi być zazdrosna o Łukasza, stanowczo za dużo chyba Go oglądam i Nim gadam :-P
Łukasz, ja z ojcem montowałem kilkanaście lat nagrobki. Tak się naoglądałem tego partactwa, że w żadnym nie zamierzam teraz zamieszkać. Idąc dalej w tym humorze, złego licho nie bierze, czyli będę niesmiertelny? ;D
-
Piękna robota... Film i robota lepsza niż produkcja z Hollywood...
Znam Cię i cały czas widziałem na żywo z brodą... Wtedy wyglądałeś jak uczeń i profesor stolarstwa ☝️. Teraz bez brody został tylko profesor :) poniekąd młodziej ale broda dodawała Ci takiego młodzieńczego buntu ;D
-
Produkcja filmowa wysokiej jakości, jest nawet dyskretne lokowanie produktu ;)
-
Taaa...dostałem kiedyś na DREMIE. To najlepszyj ze wszystkich moich produktów festula ;-) Bo jedyny.
-
A na Dremie była jeszcze broda ;D
-
Film finałowy już dostępny. Wam rownież, Drogie Korniki składam najserdeczniejsze życzenia z okazji świąt Wielkiej Nocy. Jeżeli ktoś chce plany szafki to zaczynam wysyłkę przez e-mail. Nieodpłatnie, żeby nie było :-) Do zobaczenia i usłyszenia.
PS. Właśnie zabieram się za budowę blatu dębowego 2400x1000. Wyselekcjonowany materiał już czeka w warsztacie. Był mały projekt, teraz będzie coś większego.
Pozdrawiam jeszcze raz Korniczki i Korniki
Łukasz
-
Kolejny świetny odcinek. Czekałem na niego z niecierpliwością cały tydzień. Piękny mebel, a teraz szczególnie mam do niego słabość kiedy widzę, że kierujemy się podobną filozofią życiową.
-
Super ;D 8)
Wszystkiego dobrego!!!!
-
Ale jak to już koniec? Ja chcę więcej!!!
Swoją drogą, ostatni fragment jakoś kojarzy mi się z jednym z wątków naszej ostatniej rozmowy... Przypadek? :)
Właśnie zabieram się za budowę blatu dębowego 2400x1000
To może przy okazji krótki filmik... :)
-
Filmik z budowy blatu...opanowuję właśnie jak się zabrać do tego jeża. Wdrażam procedury ;-)
-
Filmik z budowy blatu...opanowuję właśnie jak się zabrać do tego jeża. Wdrażam procedury ;-)
Już się nie mogę doczekać jak wygląda ręczne obrabianie dębu na blat.
-
Rozczarujesz się...to po prostu ciężka praca. I używam też elektronarzędzi ;-)
-
I używam też elektronarzędzi ;-)
Zdrajca! ;) Też bym chciał mieć gdzie postawić taśmówkę :(
-
Akurat przy tej realizacji, taśmówka jest bezużyteczna. Zbyt duże przekroje i waga elementów - nie utrzymam. Próbowałem :-) Szarpię się z zagłębiarką i powiem Wam, że mój Bosch GKT 55 GCE NIE DAJE RADY!. Nie chcę się doktoryzować w kwestii tarcz - bo pewnie dało by radę znaleźć coś lepszego do rozcinania wzdłuż. Ogólnie - brak klina wydaje mi się wadą i nieporozumieniem. Tnę na raty i strasznie to denerwujące. Oczywiście rzaz się zamyka i blokuje tarczę. Wbijam drewniane kliny ale szyna się przestawia. Od razu jedna rzecz, która rzuca się w uszy odnośnie tanich odkurzaczy do odciągania trocin - mój odkurzacz jest głośniejszy od zagłębiarki - razem tworzą masakrę! Z racji lokalizacji mojej pracowni, nie mogę zbytnio hałasować, więc użycie struga elektrycznego (mam Parksajda) nie za bardzo wchodzi w grę. Chociaż dałem mu szansę i zauważam korzyści - szczególnie przy zgrubnej obróbce lewej strony desek, to widzę też, że tej realizacji by raczej nie przetrwał. Z dębiną ledwo sobie radzi. I tak, wychodzi na to, że jak zwykle najlepiej, najprzyjemniej i najbardziej precyzyjnie pracuje mi się moimi zaufanymi przyjaciółmi - strugami i innymi ręcznymi narzędziami. Ta dębina zachowuje się dosyć dziwnie. Po wstępnym ostruganiu, natychmiast odwala banana? Zostawiam nadmiar i uzyskuję materiał taki jak chciałem - 40 mm, ale sosna tego nie robi. Sosna łódkuje, ale wzdłuż jest stabilna. Trochę to jest nieprawdopodobne. Muszę jutro zwrócić na to uwagę. Szczerze powiedziawszy, to mam takie przemyślenia - przy braku porządnych maszyn - a mówię tutaj o inwestycji rzędu dziesiątek tyś. wolę ten stół zbudować ręcznie. I zbuduję...
-
Łukasz a jakie masz długości i grubości tych desek? Może bs400 i taśma tartaczna?
-
Rozczarujesz się...to po prostu ciężka praca
e tam rozczarowanie, raczej ćwiczenie zen :D
Ta dębina zachowuje się dosyć dziwnie
moje doświadczenia wskazują, że 80% desek dębowych lubi potańczyć ;D
też przymierzam się do desek dębowych i też do stołu. Maje sezonują się już około dwunastu lat, myślę, że będą już dobre
-
Łukasz i maszyny, to będzie mezalians jakich mało. Miałem nadzieję że do tego nie dojdzie. No cóż, trzeba będzie się z tym pogodzić, :'(
ale puki co to ostatnie filmy są o zapomnianych sposobach obróbki i o tym, że umiejętności pracy bez prądu są bezcenne. Ozi, daj spokój z tymi maszynami, niech jeszcze pokaże co można zdziałać narzędziami ręcznymi . ;D
-
Ogólnie - brak klina wydaje mi się wadą i nieporozumieniem. Tnę na raty i strasznie to denerwujące. Oczywiście rzaz się zamyka i blokuje tarczę. Wbijam drewniane kliny ale szyna się przestawia
Tniesz przez całą grubość ?
-
Ozi - 3 m blochy, 50 mm grube - samo wrzucenie tego na jakąkolwiek maszynę to już jest wyzwanie
Aneta - no wiadomix, że liściaste tańczą, ale po długości? Chyba mam omamy...
krit6 - a tu się zdziwisz bo w tej realizacji wypróbowałem rozwiązanie rodem z rycin A. Roubo - modyfikację linijek i na tej modyfikacji oparłem całą obróbkę, już od dawna chciałem sprawdzić to rozwiązanie i teraz widzę po co to było - genialne. Będzie na filmie...
Tomek - najpierw ciąłem przez całą grubość, teraz na trzy razy.
-
3m to za dużo jak na moją piwnicę i pewnie jak na nasze wspólne możliwości transportowe ;D
-
a spróbuj ciąć od lewej strony deski .
-
Ozi - no właśnie, pojechałem do składu - wybrałem towar i mi przywieźli. Po prostu bajeczka...
Tomek - ale to wszystko deski ze środka pnia - jak określić które to prawe a które lewe?
-
No to masz dwie lewe strony - wobec tego obojętnie z której strony będziesz ciął . ;)
Możesz pociąć u mnie - ale czy będzie prosto :D
-
Dzięki Tomku za propozycję, ale jeszcze nie czas na spotkania :'( Pomęczę się z tym co mam. Lubię taką szarpaninę, bo właśnie wtedy najwięcej się uczę :-)