Nowy projekt zrodził mi się w głowie. Szafka nocna. Ale od początku.
Mam dużo starej sosny z rozbiórki stodoły.  Dużo belek jest w całkiem dobrym stanie i szkoda tego na opał. Są to właściwie takie półokrągłe bale.

Najgorzej to pociąć. Cierpię ja( na brak pilarki taśmowej) i cierpi moja piła stołowa renomowanej firmy.

Najpierw klejonki na płyciny.


Cdn...

czym heblujesz dechy?

Scheppach hms 1070

ok dzięki. działaj, czekamy na kolejne kroki

Witam .
   Uwielbiam zapach i klimat starych stodół.
 
Pozdrawiam .

Jesteś pewien, że to sosna?

Nie wygląda jak sosna i propsy za prawidłowe podejscie przy przecieraniu

Nie mam pewności czy sosna. Ale na pewno jakieś iglaste.

Modżew morze?

sosen

Ja też widzę sosne ale nie na wszystkich fotach dlatego moze byc mix

Z uwagi na przygotowania świąteczne nie ma zbyt wiele czasu na kontynuowanie prac.  Jakieś wstępne przymiarki jak mniej więcej będzie wyglądał bok. Narazie niczego jeszcze nie kleje na stałe( łatwiej mi szlifować kiedy mam wszystko w częściach) oprócz klejonki na płyciny.
Myślę żeby całość pomalować bejcą i tu moje pytanie na jakiej gradacji papieru zakończyć żeby nie wyszło źle. Nie mam żadnego doświadczenia z bejcami i myślę żeby kupić jakąś wolnoschnącą z dodatkiem oleju co by włókna nie wstawały (piszą, że są łatwe w aplikacji ).
Aha jeśli macie jakieś sprawdzone bejce do polecenia to z chęcią wysłucham podpowiedzi.

I

Witam .
    Jeżeli dasz bejce ciemną to końcowy papier min 150 idealnie 180 . Przy jasnym 120 wystarczy ,ale
musisz zaobserwować co się dzieje po zabejcowaniu .
Pozdrawiam .