Szafka pod umywalke

Zaczęty przez Jakacor, 2018-04-25 | 01:34:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jakacor

Idzie tydzien majowy. Czas zabrac sie za jakas powazna robote. Produktem pierwszej potrzeby okazala sie szafka pod umywalke. Ma ona wygladac mniej wiecej tak:



Material to oczywiscie drewno. Poczatkowo mialo byc to stare drewno z rozbiorki strychu, ale biorac pod uwage czas niezbedny na jego oczyszczenie, odrobaczanie i latanie doszedlem do wniosku, ze lepiej bedzie buchnac jakis balik tesciowi ze stodoly. Jaki to bedzie gatunek to sie okaze w weekend - wazne, ze suchy, bez gwozdzi i bez robali.

Planuje zrobic wszystkie polaczenia na domino (wlasnie kupilem i nie moge sie doczekac zeby potestowac) i klej (titebond III), a na blacie postawic umywalke nablatowa (lub wpuscic - w zaleznosci od tego jaka bedzie ostatecznie umywalka).

I tu goraca prosba do Was o konstruktywna krytyke powyzszych zalozen/projektu zanim cos spartole na dobre:)

istolarstwo


eso

Cytat: istolarstwo w 2018-04-25 | 05:49:45
Najpierw kup umywalkę.

Dokładnie. A jak już będziesz miał umywalkę sprawdź czy taka wysokość jest dla Ciebie ok

Jakacor

Umywalka zamowiona. Bedzie wpuszczona w blat. Wysokosc do gornej krawedzi umywalki -85 cm, czyli tak samo jak mam w domu (optymalnie dla nas).

Specu

Wziąłeś pod uwagę, że przy wpószczanej umuwalce do tej konstrukcji mebla bedziesz widzial wszystkie bebechy ? Niezbyt estetycznie to wyglada. Do otwartych mebli lepsze sanakladane.
No ale to Ty decydujesz ;)

gebek

Wysokość półki ustal tak (sprawdź), żeby nie kolidowała z odpływem i przyłączami wody.

Strużyn

Powodzenia. Jak coś nie wyjdzie zawsze można przerobić na grill ogrodowy ;)

robson

Tak jak koledzy piszą pierwsza umywalka i syfon , w śród nich są takie syfony które mogą być na wierzchu i nie szpecą

Jakacor

#8
Cytat: Specu w 2018-04-25 | 09:56:09
Wziąłeś pod uwagę, że przy wpószczanej umuwalce do tej konstrukcji mebla bedziesz widzial wszystkie bebechy ? Niezbyt estetycznie to wyglada. Do otwartych mebli lepsze sanakladane.
Nakladana niestety nie pokonala Współczynnika Oporu Żony.

Pomysl na ukrycie spodu umywalki jest taki, zeby chowal sie za ta deska laczaca nogi szafki (oskrzynia?). Z rysunku technicznego wynika, ze potrzebuje ukryc 16 cm gdzie oskrzynia ma 8 - moze byc trudno.

Rur odplywowych w tej konstrukcji niestety nie da sie ukryc. Jedyna opcja, ktora przychodzi mi do glowy jest wykorzystanie ladnego chromowanego syfonu.

Padlo na taka umywalke

VelYoda

w ikei maja chyba takie odpływy, że możesz syfon ustawić przy ścianie, niestety dawno nie byłem i mówię bo mówię  ;D
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Strużyn

A na jakiej wysokości masz w ścianie odpływ i dopływy ?

Jakacor

Cytat: Strużyn w 2018-04-25 | 12:04:59
A na jakiej wysokości masz w ścianie odpływ i dopływy ?
Nie wiem tego w tej chwili ale zdecydowanie trzeba bedzie tak wycelowac zeby byly miedzy gorna polka a blatem/umywalka

Specu

Potwierdzam. Wpisz w góglu @płaski syfon". Choć moim zdaniem chromowany będzie ładniej wyglądał.

Jakacor

#13
Walka sie zaczela. Poki co jest ciezko
Dzis prawie caly dzien spedzilem na formatowaniu materialu na nogi i blat.

Material z tesciowej stodoly nie nalezy do najpiekniejszych. Ma duzo sekow i jest lekko siny. Planuje polozycj jakas bejce wiec mam nadzieje, ze zakryje te sinizne.

Macie lepsze sposoby na pozbycie sie sinego?

Moj hammer znow ma problem ze struganiem i lodkuje material (fuck you Felder), co nie pomaga.

O dziwo grubosciowka dziala, co z wykorzystaniem jiga w postaci plyty meblowej i kleju na gorąco pozwolilo mi jako tako sformatowac material.


Przy formatowaniu wielkim wsparciem okazala sie zaglebiarka na szynie. Nie tylko pozostawia czysta krawedz, ale tez ciecie prostopadle do plaszczyzny. Jej jedynym mankamentem jest glebokosc ciecia (5cm) co okazalo sie za malo dla 6 cm materialu (nie wiedziec czemu???).
Uratowala mnie jednak frezarka i frez palcowy z lozyskiem, ktorym zebralem brakujacy centymetr materialu.


Ps. Mozecie polecic jakis fajny frez z wiekszym lozyskiem i srednica niz ten moj? Ktos kiedys sie rozpisywal o frezach spiralnych, ale nie wiem co będzie najlepsze do takich zadan.

Skoro material na blat przygotowany wiec pora zabrac sie za klejenie.
Pomysl prosty: kolki domino i poliuretan.
W praktyce okazalo sie to znacznie trudniejsze. Klejenie vs ja 2:0.
Po pierwsze - wymyslilem sobie ze skorzystam z tego jiga festoola do rownych odstepow i okazalo sie, ze wcale nie sa takie rowne. Problem chyba lezy w tym, ze trociny wewnatrz otworow wplywaja na precyzje. W efekcie moje zabawy z jigiem wygladaly jak ponizej - nie polecam dziadostwa.

W koncu udalo mi sie zgrac otwory w obu kawalkach blatu. Spasowalem na sucho i wzialem sie za klejenie. Jakie bylo moje zdziwienie, gdy po nalozeniu kleju, wbiciu kolkow i przymierzeniu materialu, kolki nie chcialy trafic na swoje miejsce. Problemem moglo byc wbicie kolkow mlotkiem (mogly sie lekko zdeformować i nie chcialy sie zmiescic w otworach, albo ich przekrzywienie. W kazdym razie klej mial na tyle krotki czas otwarcia, ze zwiazal zanim ustawilem material:/

Nie dalem jednak za wygrana  i przystapilem do klejenia drugiej czesci blatu. W przeblysku geniuszu postanowilem nie kleic wszystkich 4 elementow jednoczesnie.
Tym razem skorzystalem ze sprawdzonej metody i narysowalem na laczonych elementach kreski pod poszczegolne otwory. Tym razem juz za pierwszym razem wszystko sie spasowalo.
Nauczony doswiadczeniem odstawilem tez poliuretan na bok i wzialem titebond III, ktory ma zdecydowanie dluzszy czas otwarcia.
W efekcie druga czesc blatu sie klei.
Udalo mi sie jeszcze sformatowac i wyszlifowac material na nogi. Teraz mozba isc spac


Pps. Niezaleznie od powyzszych problemow jestem mega zadowolony z domina. Wykorzystywalem je przy donicach - jest zaje**ste. Moze do Atuta mu troche brakuje, ale i tak jest super:)

jaworek

Sinego nie zamalujesz bejcą a wręcz uwydatnisz paskudztwo.