Moj hammer znow ma problem ze struganiem i lodkuje material (fuck you Felder), co nie pomaga.

Stoły panie trzeba ustawić porządnie. Miałem to samo.

Dzisiaj w mojej malej walce bilans znacznie korzystniejszy dla mnie
Wczorajsze bledy w klejeniu blatu poprawione. Blat sklejony czeka na szlifowanie.
Wszystkie krawedzie zalamalem feezarka na 45 st bo frez zaoblajacybmam mam tylko r 1,6 a to za malo na ten projekt.

Nogi tez sie kleja.

Jutro pora na polki.

Zabawy ciag dalszy.
Przyszedl czas na polki - sztuk dwie. Obie zrobione ze szczebelek. Trzeba wiec bylo wymierzyc rozstaw szczebelek/ szczebelkow.
Najpierw rozmiescilem wszystko na sucho zeby zobaczyc jak to wyglada.


Okazalo sie, ze trzeba bylo zgubic ok 2 cm. Wystarczylo wiec dac w kilku miejscach wiekszy dystans zeby oszukac oko.
Jak juz bylem zadowolony z efektu, przenioslem wymiary na listwy, w ktorych beda umieszczone szczebelki.

Potem transfer na kolejne listwy.

Okazalo sie, ze tym razem uwazakem przy zabawie z dominem i wszystko sie spasowalo. Ponizej przymiarka.

Mozna bylo wszystko wyszlifowac.

Zeby zakryc sine zdecydowalem sie na ciemna bejce (orzech od supura). Pierwszy raz bejcowalem, wiec bylem pelen obaw. Jako, ze w szafce przewalala sie odzywka minwaxa pod bejce, to postanowilem ja wykorzystac. Okazala sie bardzo przydatna. Bejca na nia nakladana latwiej sie naklda i daje bardziej rownomierny efekt. Nie ma plam.

Udalo mi sie dzis zabejcowac wszystkie elementy poza blatem. Co wazne bejca przykryla sine.

Nalozylem tez 2 warstwy oleju. Jutro montaz i praca nad blatem.

Fajnie wygląda

PS: kuźwa wszyscy mają festoole 

Fajna ta szafka

powiedz jak te ściski z unimaxa się spisują da się nimi dopier... czy raczej delikatne są?

Daja rade. Sa mniej precyzyjne niz besseye i bardziej toporne (bardziej opornie chodza po szynie), ale mozna je dokrecac bez obaw, ze cos peknie, czy sie urwie. No i cena robi roznice (za jednego besseya masz ze trzy unimaxy).
Podsumowujac, dobry stosunek ceny do jakosci. Jak beda na wyprzedazy to wezme jeszcze ze dwie 80tki.

Fyme, jak sie umiejetnosci nie ma to festool potrzebny (przynajmniej u mnie)

To ja ci oddam moją czerwoną strzałę meeca żebyś mógł warsztat umiejętności wzbogacać a wezmę w rozliczeniu zagłębiarkę z szyną, już niech będzie bez systainera, ten sobie ogarnę i nie zawołam dopłaty

Dobra obroniłeś się