Zabawy ciag dalszy.
Przyszedl czas na polki - sztuk dwie. Obie zrobione ze szczebelek. Trzeba wiec bylo wymierzyc rozstaw szczebelek/ szczebelkow.
Najpierw rozmiescilem wszystko na sucho zeby zobaczyc jak to wyglada.
Okazalo sie, ze trzeba bylo zgubic ok 2 cm. Wystarczylo wiec dac w kilku miejscach wiekszy dystans zeby oszukac oko.
Jak juz bylem zadowolony z efektu, przenioslem wymiary na listwy, w ktorych beda umieszczone szczebelki.
Potem transfer na kolejne listwy.
Okazalo sie, ze tym razem uwazakem przy zabawie z dominem i wszystko sie spasowalo. Ponizej przymiarka.
Mozna bylo wszystko wyszlifowac.
Zeby zakryc sine zdecydowalem sie na ciemna bejce (orzech od supura). Pierwszy raz bejcowalem, wiec bylem pelen obaw. Jako, ze w szafce przewalala sie odzywka minwaxa pod bejce, to postanowilem ja wykorzystac. Okazala sie bardzo przydatna. Bejca na nia nakladana latwiej sie naklda i daje bardziej rownomierny efekt. Nie ma plam.
Udalo mi sie dzis zabejcowac wszystkie elementy poza blatem. Co wazne bejca przykryla sine.
Nalozylem tez 2 warstwy oleju. Jutro montaz i praca nad blatem.