Będziesz miał wiecznie uje... pindolone systainery. Jeśli zastosujesz prowadnice kulkowe, a takie byłyby mimo różnych opinii do systainerów najlepsze, to szybko zawalisz je pyłem. Przemyśl temat, może lepiej zamykana szafka, a druga tej samej wielkości odkryta, pod systainery, ale już nie do szlifowania, tylko jako rozsuwane pole robocze.

Dlatego zasugerowałem, że to nie najlepszy pomysł.

Jeśli będzie podłaczony odkurzacz to nie wydaje mi się żeby poziom zapylenia szafki/prowadnic był istotnie większy niż całości warsztatu. Wiadomo , że coś tam zawsze poleci w przestrzeń ale bez przesady.
Można dla spokojności przedmuchać kompresorem od czasu do czasu.
Jak dla mnie to każde wygospodarowane miejsce w ciasnym warsztacie będzie dobre.
A te plastikowe skrzynki to chyba służą do przechowywania narzędzi a nie żeby się do nich modlić bo są ładne?

I to mi się Marku podoba. Szczerze powiedziałeś, to najważniejsze

Wieeem... Wieeeem...
Założył wątek, ale nie wstawia do niego zdjęć.
No niestety lenistwo wygrało ale dzisiaj udało mi się "opuścić" kilka ostatnich lekcji i skorzystałem z ładnej pogody
Na początku szybkie formatowanie płyt na korpus. Pomogła mi jak zwykle przy dużych formatach zagłębiareczka i tym razem nowy przedmiot w postaci kątowniczka empire

Poszło gładziutko po za jednym... Brak mi formaki na plecy. Miałem jedynie max 43,5cm.
Więc 45,6cm zostało w projekcie skreślone i zastąpione 43,5cm.
Można zastosować w tym wypadku trochę cieńszą konstrukcję szuflady na systainer i można też "wfrezować" się prowadnicą
Tak też i zrobiłem
Powstało zagłębienie w materiale na 1,05cm.
Troszkę osłabia to konstrukcję ale chyba sobie poradzę. Tylko gdzie ja znajdę 7mm wkręty do drewna
Najwyżej będzie doklejanie jakiegoś OSB 6mm na zewnątrz. Coś za coś
Ja i tak się cieszę, że zdołałem cokolwiek zrobić

popieram poprzednika

Obi to troll i sie nie zna na tym co mówi