Witam,
Postanowilem zalozyc watek dotyczacy przygody jaka zaczynam. Budowa tarasu polaczona z wbudowaniem basenu i zadaszenia. Projekt jak dla mnie ambitny, mam nadzieje, ze sobie z Wasza pomoca poradze
.
Zona drazyla dziure w brzuchu o basen, rozkladanie/skladanie basenu wiem, ze nie jest dla mnie. Troche czytalem na forach i optymalna dla nas opcja okazal sie basen kanadyjski, ktory moze byc basenem calorocznym. Dla tych ktorzy planuja zakup basenu - na jesien, po sezonie mozna wyrwac taki basen w naprawde fajnych pieniadzach. My zdecydowalismy sie na zakup basenu o wymairach 3,7x7,3m. Plan jest aby wkomponowac go w taras i zrobic zadaszenie w postaci ruchomych pokryw. Cos jak na tym filmie.
https://www.youtube.com/watch?v=R3RlIqdQCh4Ruchome pokrywy to juz nie byle co, musza byc zaprojektowane i wykonane w sposob zapewniajacy odpowiednie bezpieczenstwo dla ludzi. Internet to miejsce na zadawanie roznych pytan ale uznalismy, ze zaplacimy konstruktorowi zeby przeliczyl i zaprojektowal konstrukcje pokryw. Jakby ktos potrzebowal to moge podac namiar na fajnego Pana, ktory profesjonalnie przelicza konstrukcje drewniane i stalowe.
Pierwotnie chcielismy aby pokrywa odkrywala sie po krotszym boku ale konstruktor przeliczyl caly uklad i sprowadzil nas na ziemie. Rozstaw prawie 8m powoduje, ze przekroje i waga takiej konstrukcji sa ogromne. Dlatego zmodyfikowalismy plan i pokrywy beda 2, najezdzajace na siebie (chowajace sie pod siebie) jak na filmie oraz beda jezdzic po dluzszym boku basenu. Będę potrzebował Waszej pomocy w doborze gatunku drewna i odpowiednich srodkow zabezpieczających. Mam nadzieje, ze pomozecie.
Taras: zakladamy wykonczenie tarasu drewnem lub deska kompozytową - jeszcze nie zdecydowalismy. Na korzysc drewna przemawia do mnie naturalnosc, piekno drewno ale odstrasza troche koniecznosc corocznego dbania, odswiezania. I tak bede mial juz fuche czysciciela basenu :/.
Drewno chyba tez nie nagrzewa sie do takich temperatur jak kompozyt. Slyszalem, ze na ciemna deske kompozytowa w sloneczny dzien nie da sie stanac. Drewno rowneiz jest cieple ale nie gorace - prawda to czy falsz?
Ale o konstrukcji tarasu. Planujemy odwiercic dziury ponizej glebokosci przemarzania, dolnyslask ma 0,8m wiec bede wiercil swidrem na ok 1m, wsadzic rure (plastik lub papier) i zalac betonem B25. Rozstaw miedzy osiami odwiertow co 60cm. W takim betonowym "slupku" umiescimy szpilke M12, na ktorej pozniej za pomoca nakretki i podkladki umocujemy legary. I teraz pytanie do Was - jaki przekroj legara zastosowac przy rozstawie slupkow co 60cm? Ew. jaki rozstaw slupkow zrobic i jaki legar dac.
Dlaczego metoda na szpilke i nakretke?
Jak dla mnie takie rozwiazanie ma ta zalete nad systemowymi diwajsami do poziomowania tarasow - bedzie tansze (koszt to szpilka, podkladka poszerzana, nakretka), latwo zrobic, latwo wypoziomowac pozniej legar, nawet jesli wszystkie betonowe slupki nie wyjda w poziomie. Legar wisi na podkladce i nakretce, nie ma kontaktu z betonem, nie trzeba izolowac. Chyba, ze cos przeoczylem i moj zachwyt nad tym rozwiazaniem jest zbyt duzy. Zamieszam dwa zdjecia z internetu pokazujac o co chodzi. Jedno ze strony ogrody Zachari - podaje zrodlo, zeby nie bylo niedomowień, drugie z grafiki google.
Planuje zatopic szpilke w betonie (szpilka ma 1m, przetne ja na 0,5m, wiec ok 30cm bedzie zabetonowane). Ostatnie 8-10cm wygne w L (to co w betonie).
Kilka wizualizacji naszego planu.
W najblizszy czwartek jesli pogoda pozwoli zaczynam akcje. Bede umieszczal postepy z prac.
Jesli mozecie poradzcie prosze jakie przekroje legarow zastosowac bo to bedzie determinowac wysokosc betonowych slupkow. Planuje 10x10 ale nie wiem czy to nie przesada :/