Wiedza przytłoczyła bardziej mnie niż formatki. Lekko się naprostowały, ale do prostego to im jeszcze daleko. W celu ratowania sytuacji dodałem jeszcze trzeci zawias i jest lepiej. Skoro przy pierwszym prostowaniu płyta się nie złamała to teraz włożyłem na kilka dni w ściski jak na załączonym zdjęciu.
Obecnie trwa przygotowanie do malowania. Jak zwykle używam Milesi. I tak w piątek poszlifowałem wszystkie surowe krawędzie ....papiery 100, 180, 240. Potem zabrałem się za nanoszenie izolantu pędzlem. Niestety utwardzacz od izolantu przez te kilka miesięcy zdążył zgęstnieć. Efekt taki, że w trakcie nakładania bardzo szybko zaczynają pojawiać się bryłki i wszystko się w przyspieszonym tempie żeluje. Tak więc mieszam małą ilość ....szybko nakładam ...mycie pędzla i kolejna mieszanka. Mam nadzieję, że ten izolant nie odbije mi się czkawką na dalszych etapach. Niestety farby przychodzą w plastikowych baniakach, które nie są do końca szczelne. Następnym razem muszę chyba poprzelewać od razu do szklanych słoików. Macie jakieś dobre sposoby na przechowywanie poliuretanów ?
W sobotę nafrezowałem wpuszczenia pod metalową listwę. Obyło się bez wpadek. Ten dziwny kawałek to próby zanim ustaliłem prawidłową szerokość nafrezowania. Dobrze zrobić to na boku, bo po drodze pomyliłem się trzykrotnie