No to ciąg dalszyŻeby nie pozostało wrażenie ,że ciągle wychodziły mi skuchy , poniżej pokazałem (ja jestem zadowolony) połączenie ,któreś tam z kolei przy którym udało mi się uniknąć podstawowych błędów. To widoczne pęknięcie nie ma znaczenia bo i tak całość będzie przycinana i to będzie odpad.
To przycięcie stworzyło okazję do obejrzenia połączenia od środka . I tak wygląda połączenie wykonane poprawnie. Wszystkie kąty zgrywają się i całość wzajemnie dobrze dolega
Poniżej , prawie jest dobrze gdyby nie niespasowane kąty grzbietów . To niespasowanie będzie powodować
bujanie się desek
A tak wyszło finalnie. Już po szlifowaniu , szpachlowaniu i po pokryciu kilkoma warstwami szelaku na jednokrotne olejowanie.
Pył ze szlifowania niestety nie nadawał się na zrobienie szpachlówki. Ponieważ pracowałem z drewnem kasztana jadalnego zawierającym bardzo dużo garbników, jego pył po zmieszaniu z klejem ciemniał i dawał prawie czarne wypełnienie . Musiałem kupić gotową szpachlówkę w kolorze naturalnym.
Górny dekiel jest zrobiony z gruszy afrykańskiej i niestety trochę szpachlówki "przyozdobiło" jego boczne krawędzie.
Niektórych pewnie nurtuje myśl : " Co to jest ? "
Otóż, jest postument pod donice z nowym nasadzeniem Jukki (
Jucca faxoniana ) zrobiony na zamówienie mojej Żony .
Będzie jeszcze jeden , ale postaram się w trochę ciekawszy sposób połączyć dwa gatunki drewna : kasztan jadalny i gruszę afrykańską .