Obudzić zapomniane słowa czyli gwara swarzędzkich stolarzy

Zaczęty przez krzyś48, 2018-06-07 | 21:36:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

bartsmetkowski

Cytat: KolA w 2018-06-09 | 07:53:32 Ja wiem tylko co to bulbulator do popowiraży. Brat jest mechanikiem i czasem uczniów wkręcają żeby to przynieśli

w dzisiejszych czasach się jeszcze na to nabierają :D ?

pamiętam początki mazur i akcje typu 'te młody, idź do bosmanatu i niech Ci bosman da achter kill i przynieś na łódkę". pamiętam, że w Wilkasach zawsze był bosman, który czuł klimat i zawsze młody coś taszczył na pomost i z powrotem :D

KolA

Kolega opowiadał jak na warsztatach wysłali młodego po "wytrzask"... No i dostał :D

sgt_raffie

Bardziej funkcjonuje jako dowcip..u nas jest "bulbulator zmiennej fazy" :D

Książka świetna! Skonwertowana na kindla i obecnie czytana. Dzięki wielkie za podrzucenie.
Pozdrawiam
Rafał J.

KolA


sgt_raffie

Pozdrawiam
Rafał J.

krzysiek


bartsmetkowski


RadekJ

I +1 :)
A co do wysyłania do bosmana:

       
  • klucz do kilwateru
  • knagownik do sztokfisza
  • przelotki do forpiku

gebek


ZIOMAN

Szrank wiem klapcengi wiem bulbulator mówią u mnie na kalkulator wichajster też wiem ku**a albo jestem taki stary albo miałem takich majstrow

Andriu

u nas w szkole salezjańskiej był instruktor który zaciągał gwarą i raz na kazał "wziąść sztammaizel i wysztamować pod  rukwandy".
czy dłutem wybrać frezowane  zaokrąglenia pod  plecy w płycie