Nie mam zamiaru niczego przerabiać, jak do tej pory wersje fabryczne w zupełności mi wystarczały.
Gorzej bo dziś 30km ode mnie znalazłem całkiem fajnego (na zdjęciach) Mavericka.
Zawsze mnie wk**wiało jak przedymałem 200, 300 czasami 400km, a na miejscu było guwno nie warte tkanina kijem od szczotki.


P. S. Raff jak tam GROT?

Raff, ryjbuka nie mam i innego ścierwa również nie. A na przeczesywanie forów tematycznych nie mam czasu, bo w większości przypadków podawanie informacji wygląda jak u Kozia w wątku. "Mój jest najmójszy i ch*j"

Co do "zabawek" to troszkę podglądam podany serwis, bardziej YT oglądam.

A wracając do meritum mojego pytania, to czy ktoś miał do czynienia z Kijanką?
https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sportage-ID6A0328.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8

Pierwsze ponoć nie do końca były udane.

Daj mi chwile. Znajomek z pracy taka katuje od dawna. Dolapie go dzis. Ogolnie jest zadowolony ale dopytam o szczegoly.

Miałem kijankę pierwszą... coś jak uaz...każdy wyjazd, to przygoda....


Wróci sama, czy nie....




A tak serio, fajne auto ale małe...
I bardziej na lekki szuter. W bloto za bardzo plasticzane - połowę polamiesz a drugą urwiesz...

U mnie był dlubany alarm i psiku**sy różne robił....

Ale byłby piękny kamper z tego http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7304311106
Że stałej konserwacji wytargany bo jeszcze papiery na piurach i moście.

honker to polaczenie niemozliwego z niemozliwym... daj se siana bo sie zaplaczesz!

Honekera odpuść..
Z Kijanką to bym nie dawał sobie spokoju. Stare są fajne. Byłem parę razy na pojezdzwkach gdzie stary Sportage jechał równo z "rasowymi" terenówkami typu patrol czy vitara.
Zresztą, pierwsze bodaj 2 generacje były na ramie, z dołączanymi sztywno napędami, reduktorem i LSD. Czyli klasyka auta 4x4.
[EDIT: ramę miała tylko pierwsza generacja. ]
Puzi pewnie piszesz o nowej..a to już suv jest..

Udało się w końcu Witka dorwać i jest ogólnie zadowolony ze swojej. Ma benzyne z gazem, śmiga w terenie, dojeżdza do pracy.. Psuć się psuje jak każde stare auto ale nic zadzwyczajnego. Trzeba dbać, wymieniać na czas i stosować dobre części i jeździ..Z typowych awarii to sprzegielka przedniej osi. Raz wymienił na ori-automaty i zdechly po paru tysiach znowu. Zalozyl manuale i juz nie ma problemu.

Spoko, spoko, Honker to tylko moja niespełniona młodzieńcza miłość. Co do kijanek to myślałem o II-ca bo jest bardziej pojemna, I-ke ma somsiad i właśnie sprzęgiełka i łożyska mu się sypią, no i rudej sporo, a jedyny teren jaki onawidzi to trawnik na podwórku.

Oglądałem też "po sąsiedzku" Piniego, bardzo ładny i z reduktorem, ale troszkę ciasno w środku.
Kolejną sprawą jest to, że jeśli koło jest na drzwiach to butla zabierze miejsce w bagazniku.

Suma sumarum, jak się dogadam z ceną to jutro jadę po https://www.olx.pl/oferta/ford-maverick-xlt-4x4-2l-benzyna-skora-sprowadzony-z-niemiec-oplacony-CID5-IDu24ln.html

Wiem, że to bardziej SUV niż typowe 4x4, ale muszę wybrać złoty środek dla mnie.