Kupię Grubościówkę Houfek, Robland, Martin

Zaczęty przez Merlin89, 2021-12-21 | 22:26:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

Merlin89

Witam, planuje zakupić grubościówkę 630mm , do tego w przyszłym roku planuje dokupić wyrówniarkę, zastępując starą leciwą wyrówniarkę FOD Bydgoszcz :)
W planach na teraz rozważam opcje:
1. Grubościówka Houfek SP 630 z wałem spiralnym
2. Grubościówka ROBLAND 630 mm z wałem spiralnym
3. Grubościówka ROJEK mod. RFT 630
Chętnie rozważę także inne firmy, jeśli macie jakieś propozycje.

Qiub

Napisz czy bedziesz na tym bil dukaty czy raczej godzina dziennie.

Czy interesuja cie glowice profilowe bo pozniej nie do kazdej dokupisz.

Macalem martina z xplane i zacny sprzet do kucia dukatow, mozna do niego glowice profilowe zamiast nozy zakladac.
Macalem aligatora i tez bym polecal.

rojka nie widzialem bo nie mam za bardzo gdzie.


jesli bierzesz spirale to patrz zeby miala na helisie jak najwiecej rzedow. im wiecej rzedow zabkow tym szybciej i lepiej idzie. dodatkowo lepsza powierzchnia.

Merlin89

Dzięki za zainteresowanie, no nie jest to godzina dziennie :D przerabiam ok 150 m3 rocznie, ale pracuje sam póki co. myślę że max 2 osoby w najbliższym czasie,
myślę poważnie nad tą Grubościówka Houfek SP 630 : https://maszynystolarskie.net/produkty/grubosciowka-houfek-sp-630-wal-spiralny/
Napisałem o wycenę do Houfeka i Martina i czekam na odzew, ale coś czuje że jak Houfek Aligator ok 65k na spirali to Martin przebije 100k ;/ pytanie czy brać od razu takie droższe o 50-100% , czy ewentualnie wymienić za x lat.
Głowice profilowe mnie nie interesują
Poniżej zdjęcie Spirali w tym SP 630

Qiub

Jak nie potrzebujesz szybko cyfrowo ustawiac i wystarczy ci do setek to sp630 bedzie git. Wal spiralny houfeka mam i w zaleznosci od szybkosci oraz trybu no i oczywiscie gatunku drewna uzyskasz efekt jak po szlifie miedzy 80-150.

Ogolnie to u mnie zapieralala na wszystkim co mu wrzuce. Ja duzo robie z klody tak wiec kora, seki i nie specjalnie sie przejmuje. To ma robic na swoje utrzymanie i ma mi kase do kieszeni ladowac.


nad combo SC 630 myslalem albe chyba nie bylo, max 530 ale sobie pomierzylem i ch*ja banana... nie weszla by bo to juz jednak bydle jest. Wiec stanelo na 430.

Ogolnie nie mam z nim problemow ale zachecam kogo jakby ktos chcial przed zakupem sobie sam zmacac i porobic do wbicia na kwadrat.

Sprzet wydaje sie byc toporny pod wzgledem konstrukcji. Dosc latwy w kalibracji. Wszedzie metal.



SC vs Aligator to wygrana walka aligatora bo ma w ku**e opcji... no taki  tani martin.

Mnie za martina grubosc na 630 krzykneli cos kolo 100k ale byl full do****any na xplane. Teraz pewnie juz wiecej wyjdzie bo nie ma co sie czarowac ze wszystko jeblo od materialow po robocizne.

No ale miejsca nie mialem i musialem combo to padlo na houfeka wlasnie bo martin  nie ma zadnych combo.




Jak dostaniesz cenniki to daj cyne co i jak wymysliles i nie bierz na pale.

Ja z rzeczy niepotrzebnych przy SC mam rolki na stole grubosciowki... znaczy niepotrzebnych ja ich uzywam!!!! Ale przydaja sie do mokrego drewna tylko. A z klody przerabiam wiec dla mnie opcja jest git majonez.
Jednak dla klientow co robia tylko na suchym albo nie bawia sie z klody jak ja rolki w stole grubosciowki uwazam za bezsens.

Liczniki cyfrowe bieraj i ustawienia tez. Nie baw sie w korbotronike!!!!!!!

Waly tylko spiralne bo juz takie pi***olenia slyszalem i widzialem po internecie i po stolarzach ze smiac mi sie chcialo... ze drogie w utrzymaniu ze plytki sie je**a, itp.

Jak go spytalem czy cenowo wychodzi lepiej noz czy plytki to nie potrafili nawet policzyc. Dodatkowo nie ma pi***olenia sie z ustawieniami nozy tylko wymiana w minute i dzida.

Wiekszosc klapcegow ktorzy uje**li sobie zwykle noze cos z grubsza pi***oli ze taniej w eksploatacji wychodza taniej... "bo jak rozje**e noz to ja se wymienie za 100".

Takie mniej wiecej argumenty podaja. ale chyba nie wiedza ze plytke obrocisz 4 razy i to kazda. A jak sie uje**e to wymienisz tyle co potrzebujesz a nie musisz wszystkich.


Przelicz kase i na spokojnie podejmuj decyzje bo to juz nie wartosc 20 letniego samochodu spod znaku krola lwa tylko ciut wiecej.

Ja jestem zdania ze lepiej dolozyc i odchorowac miecha czy dwa niz pozniej zalowac ze sie nie kupilo czegos w opcjach.
Ja w combo SC bralem wszystko co moglem i opcja jedna z druga sie nie wykluczaly, w aligatorze masz duzo wieksze mozliwosci rozbudowy i opcji. Martin mniej wiecej opcje podobne co aligator bedzie mial.



Zobacz jeszcze na tego rojka i jego ceny. Ja za cholere nie moglem nikogo namierzyc co by mial takie sprzety i szczerze nawet mowiac nie wiem jaka kasa u nich i jakie mozliwosci.

Dzwon albo pisz jak ci co juz do glowy wpadnie z wyborem.