Kornikowo - Forum stolarskie
Giełda Kornikowo.pl => Kupię => Wątek zaczęty przez: trz123 w 2019-04-26 | 21:04:29
-
Potrzebuje zakupić ukośnice z tarcza około 260mm. Najlepiej coś firmowego tj makita, dewalt, bosch. Kapexa nie chce, bo mnie nie stać :)
-
z tanich mialem za jakas robote takiego wynalazka.
https://narzedzialuk.pl/3190-vander-vud707-ukośnica-do-drewna-i-aluminium-2000w-5906031086387.html
moc mialo jak u kapexa. o dziwo katy trzymalo ale przecialem tym ledwie deske cxy dwie dla Merego.
Mery to odkupil za 100 i ma u siebie. Zadzwon do Merego jak sie sprawuje.
O ile tarcze w zestawie pewnie ch*ja warte to sama maszyna wygladala na w miare solidna.
przyznam szczerze ze maszyna u mnie lezala bo mialem kapexy. i mery ja chyba dopiero przepi***olil porzadnie.
-
Nie chce tanich. Takie juz przerabialem. Potrzebuje cos lepszego
-
Byłem ostatnio u siebie w narzędziowni i oglądałem makity. Wypuścili nowe modele. Pierwsze, co rzuca się w oczy to poprzerabiane odciągi pyłu. Miałem makitę, trzymała kąty, więc może pójść w tą stronę.
-
Chetnie kupie uzywke jesli ktos ma
-
W specnarzedziach jeszcze wczoraj widziałem hikoki w promocji. Chłopaki chwalili bo mówili że zaje**scie trzyma kąty i jest na dużej tarczy. Może cię zainteresuje a to co w niej ciekawe to system posuwu nozycowy czy jakoś tak się to nazywa
-
widziałem hikoki w promocji.
hał macz is de fisz?
-
Narazie nie mam kasy na nowke. Hitachi bym nie pogardzil
-
Bart za zestaw 2400 ;)
-
Bart za zestaw 2400 ;)
oooo czemu ja nie mieszkam w Białymstoku :( to tylko jeden dzien?
co rozumiesz przez zestaw?
-
Kuźwa nie pamiętam dokładnie ale wiem że były trzy tarcze, jakieś dociski i oświetlenie robocze Led na elastycznym pałąku ;) ;) zapraszam do Białego i zaprowadze do sklepu z którego będziesz wychodził z płaczem jak dziecko z budki z lodami bo zabrakło czekoladowego smaku ;D
-
Kuźwa nie pamiętam dokładnie ale wiem że były trzy tarcze, jakieś dociski i oświetlenie robocze Led na elastycznym pałąku ;) ;) zapraszam do Białego i zaprowadze do sklepu z którego będziesz wychodził z płaczem jak dziecko z budki z lodami bo zabrakło czekoladowego smaku ;D
nie bedziesz tam przypadkiem w poniedziałek ;) ? kurde.... kusi mnie to
-
Żebym wiedział wcześniej to jeszcze dzisiaj bym do nich podjechał ale ze juz browarka wypiłem to dupska nie ruszam. Mam do nich 800 m wiec jak coś to w poniedziałek mogę zaleciec
-
Bart kupiona?
-
Bart kupiona?
na szczęście nie :) będe robił samoróbkę na urlopie czerwcowym, ale niestety materiał zamiast przed weekendem dojechał dopiero wczoraj, hikoki jest u mnie nr 1 na liście - na razie mam potrzebę "utopienia" fury kasy w inne wątki mojego życia, pewnie prędzej czy później na tym hikoki się skończy...
-
Szkoda życia na samoróbke :D
-
zaryzykuję :)
-
Bart nie myśl o samorobce!! Żeby na parapet, do końca roku suchy chleb że smalcem jak Stachmierz przez domino ale będziesz zadowolony ;) jak już się pchniesz to rób pilarke stołową i sanki do cięcia kątowego!!!
-
stołowa to była pierwsza myśl, ale psychoogiczny brak klina i ew. kickback jest dla mnie strasznym dyskomfortem ;-)
-
Bart nie daj się zrazić :) Buduj własną konstrukcję, frajda niezła, nabyte doświadczenie też a działająca konstrukcja - bezcenne :D
-
a działająca konstrukcja - bezcenne :D
Działać będzie ale w ukośnica ma chodzić o precyzję a nie działanie ;) wybaczcie ale dla mnie to mija się z celem. Bart skoro się uczy i złapał zajawke to lepiej żeby się uczył ale nie przez porażki a przez powodzenia. Podaj adres to pożyczę ci rozkalibrowanego Parkinsona. Wyregulujesz go i potniesz trochę a wtedy zobaczysz dlaczego nie warto budować swojego. Nawet taka marka jak ta z Lidla daje po robocie jeżeli działa odpowiednio. Miałem wyregulowane kąty i mi pasowało. Potniesz zobaczysz jak to jest ciąć czymś co działa a nie czymś co powinno działać a jedynie wku**ia ;) ;)
-
Bart nie daj się zrazić :) Buduj własną konstrukcję, frajda niezła, nabyte doświadczenie też a działająca konstrukcja - bezcenne :D
będzie śmiesznie
-
a działająca konstrukcja - bezcenne :D
Działać będzie ale w ukośnica ma chodzić o precyzję a nie działanie ;) wybaczcie ale dla mnie to mija się z celem. Bart skoro się uczy i złapał zajawke to lepiej żeby się uczył ale nie przez porażki a przez powodzenia. Podaj adres to pożyczę ci rozkalibrowanego Parkinsona. Wyregulujesz go i potniesz trochę a wtedy zobaczysz dlaczego nie warto budować swojego. Nawet taka marka jak ta z Lidla daje po robocie jeżeli działa odpowiednio. Miałem wyregulowane kąty i mi pasowało. Potniesz zobaczysz jak to jest ciąć czymś co działa a nie czymś co powinno działać a jedynie wku**ia ;) ;)
Ciekawa propozycja :) mi będzie zależało na 90/45/60. Pierwsze koty za płoty
-
Wy tam zaraz że się zrazi i że nie warto bo czas, kasa, kasa, czas ...
Ja tam uważam inaczej, budowanie takich konstrukcji uczy cierpliwości, precyzji i kreatywności. je**ć poświęcony czas bo to czas dobrze spędzony - na nauce. A Bart to hobbysta jak ja i nie zarabia na tym (dobra ja czasem zarabiam :P )
Mi sprawia dużo frajdy zbudowanie jiga, zrobienie szablonu czy jakiejś własnej konstrukcji która raz że potem ułatwia a dwa że pozwoliła mi zdobyć cenne doświadczenie.
Zaznaczam żę mi, być może Bartowi nie i woli tworzyć za pomocą maszyn a nie tworzyć maszyny.
Oczywiście każdy idzie własną drogą i nie naciskam ale wystarczy wrócić trochę pamięcią i przypomnieć usera Amigorga z innego forum który piękne projekty tworzył za pomocą własnoręcznie tworzonych maszyn i uwaga Parkinsonów. Oczywiście można iść na skróty i kupować Festule. Ale Festule to tylko maszyny i nie są gwarancją powodzenia projektu. Są precyzyjnie wykonane to fakt ale to nadal tylko maszyny.
Ja długi czas pracowałem pilarką Meec. Do dziś nią robię - choćby ostatnia akcja z profilami t track. Wszystkie profile pociąłem właśnie nią. Dokładnie i powtarzalnie. W poprzedniej edycji ciąłem zagłębiarką DeWalta i co? NIc, efekt w obu przypadkach taki sam. Pracy przy obu projektach tyle samo. NIe było łatwiej ciąć zagłębiarką tylko dlatego że to zagłębiarka, serio.
Oczywiście by Meec był precyzyjną pilarką, wymagał czasu i mojej pracy ale z efektu jestem zadowolony. Ba nadal nią pracuję i micha mi się cieszy za każdym razem :)
-
Artur masz mnóstwo racji w swojej wypowiedzi!!! Żeby była jasność jesteśmy gronem amatorów i zawodowców więc każdy zaczynał kiedyś z tego samego pułapu tylko że każdy z innym skutkiem i narzędziami. Możesz mi wierzyć że czasami jeżeli coś nie wychodzi jak należy poddajemy się i właśnie dochodzi frustracja i refleksja nad tym że straciliśmy je**ny czas którego nie liczyliśmy a teraz nie potrafimy go wycenić bo już minął. Trochę to smutne ale taka jest prawda. Artur ty przejales na tym forum pałeczkę po Amigorgu ale nie pi***olmy bo do tego trzeba mieć dryg i wyobraźnię jak do rzeźbienia piłą łancuchową. Jeden widzi przed sobą kłode inny niedźwiedzia na karym rumaku. Tak samo jest z konstruowaniem jigow i ch*j wie czego. Ty nie zadajesz pytania jak wywyiercic dziurę w sklejce 5 na 3 bo już to wiesz. Inny będzie na ten kawałek patrzył jako materiał grzewczy opałowy.
Bart ciebie nie mam zamiaru zrazac ale pamiętaj że nasz czas jest cenny, powiem więcej najcenniejszy w całej pasji. Przemysl wszystko a jak będzie trzeba to narzędzia wysyłkowa ci pożyczę, przynaniej te które stoją bezużytecznie narazie ;) ;) ;)
-
Dlatego pisałem że nie dla każdego taka droga :) bo rozumiem że czas kosztuje nawet jak nie robimy tego za kasę. Czasem jest go na dłubanie tak mało że nie trzeba dodatkowych komplikacji ze sprzętem bo każdą wyrwaną chwilę chcielibyśmy poświęcić na pracę nad projektem a nie nad maszynami do niego potrzebnymi :)
Smutne jest tylko to że wszystkiego nie sposób mieć w naszej rzeczywistości bo albo kasa, albo miejsce albo inne pi***oły ;)