Kup stilera wyrowniarkie i dewalta grubościówkie bo wiadomka tylko Martin ale nie mam dzisiaj serca zabijać marzeń a combos w tych pieniądzach i nie tona to proszenie się o problemy.
stilera mógłbym właśnie kupić coś w rodzaju pt260. jak nic nie będzie używanego to byłby ten.
ważne, żeby była to jedna maszyna, miejsce to raz, a po drugie raz wydane pieniądze bo potem będzie trudno uzasadnić wiecie rozumiecie ubytek w budżecie domowym
poza tym dla amatora takiego jak ja, jest to jedyna opcja.
Powoli staram sie nie ogladać telewizji
Jeśli odmówisz sobie podnoszonych razem blatów to niekiedy można wyhaczyć jakaś mała maszynke np scma. Rok temu taka sprzedałem za 4k.
fajna. ok załóżmy że nie najważniejsze są razem podnoszone blaty tylko dokładność i powtarzalność przy składaniu, którą one dają. jeżeli jakaś maszyna ma osobne blaty a jest w miarę (jak na amatora) dokładną, może być.