Autor Wątek: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu  (Przeczytany 1454 razy)

Offline sesor

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 91
  • Świeżak
    • https://www.youtube.com/@zlotaraczkaa/videos
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #15 dnia: 2023-05-10 | 18:46:33 »
Mery powiedział mądra rzecz, ostatnio tez się napisałem na zaglebiarke festoola i kupiłem używkę za 649 zł byłem mega podjarany, okazało się ze stopa jest krzywa, co jest super w Allegro zwróciłem bez żadnych problemów ale szkoda zachodu, jeżeli ma Ci to służyć duże lata to chyba jednak lepiej kupić coś nowego. Teraz czaje się na makite 6000. Do 1300 można kupić wiec nie jakiś dramat a szyny tanie wiec jeszcze lepiej. Pozdro!

na zdjęciach może być wychuchana i wypieszczona, wygląda jak nówka z kartonika, ale wystarczy że raz spadła i stopa jest krzywa, tego na zdjęciu nie zobaczysz, wyjdzie dopiero w praniu, a później wymiana stopy, wymiana taśmy antyodpryskowej w szynie, kupno nowej tarczy bo tamta zużyta i suma sumarum wychodzi nowa ze sklepu

Jeśli masz tysiaka żeby kupić używkę, to według mnie lepiej kupić za 1800 nówkę, tysiaka masz a 800 rozłożyć nawet na raty, wiesz że sprzęt jest ok, masz gwarancję, w razie czego możesz zwrócić, a raty teraz na allegro w 5 minut ogarniesz

Offline Xyzhaha

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #16 dnia: 2023-05-11 | 16:50:03 »
duzu sie slyszy opini ze lepiej markowy uzywany niz nowy z marketu ale jednak to w przypadku maszyn do drewna gdzie wymagana jest precyzja sie nie sprawdzi.
uzywana makita sp6000 na allegro to bedzie pewnie z 1000zl, do tego nowa tarcza, potencjalne naprawy. To juz lepiej kupic nowa.

Dla budzetowego hobbysty to juz lepiej kupic chyba marketowe maszyny.

Ale co ciekawe bardzo sie oplaca kupic szyny makity. Do tych szyn pasuje zarowno wiekszosc marketowych zaglebiarke jak i mozna podpiac adapter z makity do pilarek. Ceny marketowych szyn sa z kosmosu. Po drobnej przerobce stopy udalo mi sie podppiac moja pilarke CMI ktora lata temu kupilem w obi (i nie chce sie zepsuc :D )
Szyna makita 150cm za 180zl + adapter 120zl
Cenowo wychodzi lepiej niz np zestaw z wolfcrafta za 350zl i 115cm dlugosci

Tak ze dla mnie mit markowych uzywanch pilarek  troche upadl (no chyba ze kupno od znajomych, od innych hobbystow co dbali)

« Ostatnia zmiana: 2023-05-11 | 16:52:21 wysłana przez Xyzhaha »

Online szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2036
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #17 dnia: 2023-05-11 | 18:18:25 »
Dla budzetowego hobbysty to juz lepiej kupic chyba marketowe maszyny
Niestety nie zawsze .
1 .Marketowy sprzęt kupiony 10 -20  lat temu był niestety znacznie lepszej jakości niż obecnie.
2.To że pilarka CMI dalej działa to dobrze, ale jak wymagania  jakościowo/dokładnościowe zmienią się na wyższe to przestanie wystarczać , pomimo że dalej będzie sprawnie jeździć po szynie.
3.Sprzęt lepszej klasy (profesjonalny ) ma taką zaletę że po przecięciu  10 kilometrów dalej będzie działać z taką samą dokładnością , a po wymianie (łatwo dostępnych nawet po 20 latach) zużytych części przetnie nowe 10 kilometrów pracując po kilka godzin dziennie.
4.Cóż "mądry/sprytny  człowiek" niechętnie pozbywa się dobrego/sprawnego sprzętu, dlatego w komisach i ofertach dużo sprzętu  "markowego" ale już dobrze zużytego.
Każdy musi sam podjąć decyzję jaki kupić sprzęt .
Np: wkrętarki dla amatora i dla zawodowca mogą być dowolnej klasy , bo dokładność jest mniej istotna ,bardziej wydajność akumulatorów.  Ale tam gdzie dokładność, szybkość ,praca ciągła , moc (np: frezarka), to niestety  trzeba wydać.

Offline Xyzhaha

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #18 dnia: 2023-05-11 | 18:39:15 »
Cytat: Xyzhaha w Dzisiaj o 16:50:03
Dla budzetowego hobbysty to juz lepiej kupic chyba marketowe maszyny
Niestety nie zawsze .
1 .Marketowy sprzęt kupiony 10 -20  lat temu był niestety znacznie lepszej jakości niż obecnie.
2.To że pilarka CMI dalej działa to dobrze, ale jak wymagania  jakościowo/dokładnościowe zmienią się na wyższe to przestanie wystarczać , pomimo że dalej będzie sprawnie jeździć po szynie.
3.Sprzęt lepszej klasy (profesjonalny ) ma taką zaletę że po przecięciu  10 kilometrów dalej będzie działać z taką samą dokładnością , a po wymianie (łatwo dostępnych nawet po 20 latach) zużytych części przetnie nowe 10 kilometrów pracując po kilka godzin dziennie.
4.Cóż "mądry/sprytny  człowiek" niechętnie pozbywa się dobrego/sprawnego sprzętu, dlatego w komisach i ofertach dużo sprzętu  "markowego" ale już dobrze zużytego.
Każdy musi sam podjąć decyzję jaki kupić sprzęt .
Np: wkrętarki dla amatora i dla zawodowca mogą być dowolnej klasy , bo dokładność jest mniej istotna ,bardziej wydajność akumulatorów.  Ale tam gdzie dokładność, szybkość ,praca ciągła , moc (np: frezarka), to niestety  trzeba wydać.

no tak..
mam wrazenie ze rynek wtorny sprzetow uznanych i markowych jest niezwykle "efektywny". Tj cena w pelni sprawnego sprzetu bedzie minimalnie nizsza niz nowego (w koncu juz po gwarancji) Jesli jednak cena jest duzo nizsza, to zapewne jest tam troche rzeczy do wymiany, naprawy. A koszty naprawy moga byc powyzej budzetu wiekszosci amatorow i sumaryczny koszt bedzie podobny jakby kupic nowa..

Samej pilarki cmi nie bronie :P To ze dziala blokuje mnie przed zakupem czegos nowego :D Ale czy nowe marketowki graphite, shepach czy inne w cenie ok 500zl sa az tak zle dla amatorow? Jest sporo dobrych opini na internecie.

Co do trwalosci to wlasnie mam wrazenie, ze amator czesto tego nie doceni w przypadku nowego sprzetu. No bo kiedy mialbym wykonac te 10km ciecia? Oczywiscie, jesli trafila by mi sie dobrej jakosci uzywka ktora zrobila np 9km to ten pozostaly 1km bezawaryjnej pracy zapewne wystarczylby mi na lata.

I racja, w przypadku czesci sprzetu "niedokladnego" uzywany markowy sprzet jest jaknajbardziej bardziej korzystny. Pilarki do drewna, kosiarki stihl zajechane przez firmy potrafia w domowych warunkach sluzyc kolejne 20lat. To samo ze sprzetem budowlanym. Sam posiadam mlot wyburzeniowy i pilarke do betonu hilti ktorych nowych nie ma sensu w moim wypadku kupowac (ponad 2tys za sztuke nowe..) ale uzywane sluza mi od wielkiego dzwonu od lat :)

« Ostatnia zmiana: 2023-05-11 | 18:41:35 wysłana przez Xyzhaha »

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10283
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #19 dnia: 2023-05-11 | 18:46:24 »
uzywana makita sp6000 na allegro to bedzie pewnie z 1000zl, do tego nowa tarcza,

tu nie ma różnicy czy nowa czy używana, tarcze i tak trzeba dokupić. Tarcza która jest fabrycznie montowana jako nowa niezbyt nadaje się ani do cięcia płyty, ani do drewna. Zawsze wsadzana jest tarcza uniwersalna i jak się kupi zagłębiarkę to pierwsze co dokupuje się do niej odpowiednią tarczę pod swoje potrzeby, jak dla mnie taki sprzęt markowy powinien być sprzedawany bez tarcz, taniej.

u Siebie mam nówkę funkiel tarczę fabryczną zarówno z zagłębiarki jak i stołowej nie użyte ani razu.

Online fyme

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10363
  • Chciałem napisać coś mądrego więc... "coś mądrego"
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #20 dnia: 2023-05-11 | 18:49:42 »
Festulowa tarcza uniwersalna dokładana do zagłębiarki jest bardzo spoko. Nawet do cięcia laminatów i znam zawodowców którzy na takich tarczach robią meble z wióra i chwalą emoji846

Offline przemek.drzymala

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1435
    • instagram.com/manufaktura.ksztaltu
Odp: Kupno używanego sprzętu (zagłębiarki) z lombardu/komisu
« Odpowiedź #21 dnia: 2023-05-12 | 06:19:10 »
Ja tam bardzo lubię ta tarcze z makity która była dołączona do zaglebiarki dokupiłem nawet druga żeby mieć na zmianę.. laminat tnie bez wywran i w drewnie też sobie radzi zostawiając czysta krawędzi. Może jak ktoś chce rozcinać surowa tarcica to nie bardzo ale do tego są lepsze piły emoji14