Autor Wątek: Strugarko grubościówkę kupię  (Przeczytany 2684 razy)

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10181
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #15 dnia: 2021-01-07 | 22:45:20 »
nie od razu Rzym zbudowano
od czegoś trzeba zacząć a każdy ma inne możliwości , łatwiej jest odłożyć na lepszy sprzęt gdy badziew już jest i można na nim coś porobić, najgorzej to zaczynać  od zera jak potrzeb jest wiele, wtedy lepiej kupić  tanio i coś już działać a lepsze narzędzie z czasem przyjdą :)

Online efektywny_tata

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 203
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #16 dnia: 2021-01-07 | 23:31:09 »
od czegoś trzeba zacząć a każdy ma inne możliwości , łatwiej jest odłożyć na lepszy sprzęt gdy badziew już jest i można na nim coś porobić, najgorzej to zaczynać  od zera jak potrzeb jest wiele, wtedy lepiej kupić  tanio i coś już działać a lepsze narzędzie z czasem przyjdą :)

Mery to jako duży miłośnik Twoich filmów mam do Ciebie pytanie "sprzętowe", które od dłuższego czasu chodzi mi po głowie.
Masz duże doświadczenie w sprzęcie, bo startowałeś prawie z wszystkim z tej najtańszej półki, a z czasem Twój arsenał ewoluował.

Z Twojego doświadczenia jaki sprzęt jeszcze raz kupiłbyś budżetowy bo i tak działa, a który byś kupił inny (trochę lepszy, bo kupowanie taniego to była kasa w błoto).

Sporo osób startujących (w tym ja) ma ten dylemat. Już pomijam grupy na fb gdzie na każde pytanie o sprzęt pada odpowiedź Festool :)
Ale dla większości zaczynających początek drogi jest ten sam. Może więc bazując na doświadczeniu Twoim i innych Korników udałoby się stworzyć taką zgrubną listę/poradnik.

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10181
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #17 dnia: 2021-01-08 | 01:13:30 »
takich narzędzi co bym kupił jeszcze raz i takich co mnie jeszcze dreszcze przechodzą na samą myśl  że je miałem jest całkiem sporo, ale prawda jest taka że każdy ma inne wymagania co do sprzętów, i to co jednemu będzie pasować inny będzie przeklinał, a po drugie w tanich sprzętach jest jeszcze zależna na co trafisz bo jeden będzie swoje robił całkiem dobrze a drugi pozornie identyczny egzemplarz  nie będzie się nadawał do niczego.
to na początek z czego byłem i jestem zadowolony;

1. Strugarko grubościówka Meec, zrobiła masę roboty, lekko nie miała a dawała radę całkiem przyzwoicie, nie miałem z nią żadnych problemów, ale patrząc na takie sprzęty u innych a trochę ich widziałem, słysząc o problemach ludzi co do mnie pisali maile i komentarze pod filmem to szok że taki ze mnie szczęściarz i taki udany egzemplarz mi się trafił.

2. Odciąg scheppach ha1000, robił za odciąg, odkurzacz warsztatu, samochodu i do liści na ogrodzie,dla mnie był idealny do małego warsztatu, mieścił się pod stołem, mały i mobilny a swoje robił, najlepsze jest to że gdy go sprzedawałem to żałowałem tego gdy go pakowałem do wysyłki, mogłem go sobie zostawić jako drugi odkurzacz na górze, Mery płakał że sprzedał

3. Lamelownica Meec, perfekcyjna nie była ale za tą kasę ile klejonek ułatwiła spozycjonować , Lepsza lamelownica za 2 stówki niż przyrząd do kołków w podobnej cenie, Mery płakał że sprzedał

4.Ukośnica Vander, kąty trzyma, duża, masywna, stabilna

5. Frezarka cmt10, chowa się przed rto700 ale to nie ta pólka cenowa, w swojej cenie super narzędzie, lekkie, poręczne, tuleje 6  i 8 mm, a nie każda tania marketówka ma 8 mm.

6, Makita mlt 100 ( jest dostępna w bricoman więc to też marketówka :P ) kupiłbym bym po raz trzeci ;D

7. Kompresor parksida, 5 rok śmiga , nic mu do zarzucenia nie mam

8. Szlifierka mimośrodowa dewalt DWE6423, za te pieniądze nic lepszego się nie znajdzie, nie do zdarcia, zapi***ziela nadal jak pierwszego dnia i ma u mnie dożywocie

9. Włosówka scheppacha, głośna, warczy, ale swoje robi :)

10. Szlifierka kątowa Kinzo, nie wierzę że jakiś festool, bosch, makita, dewalt, mafel, hilti czy inne markowe przerobiło by tyle co ona a nadal działa bez zarzutu

11. Wiertarka udarowa Parkside sds, mam też boscha podobnej mocy i gabarytów, bosch się chowa

12. Kilka mniejszych narzędzi typu ; przyrząd wolfcrafta do niewidocznych połączeń, ściski dextera jednoręczne, piły japońskie bacho ( bardzo dobra jakość bez porównania z piłami wolfcrafta czy stanleja lub innych marketowych japonek), sztyfciarka Meec, chińskie ściski rurowe, żeby wszystkie markowe mi tyle pościskały co one ,


Czego bym nigdy nie kupił drugi raz choćby było za złotówkę;

1. Migomatu parksaida, odsprzedałem  po zrobieniu 10 cm spawu. Fart jak cholera ze ktokolwiek odkupił za więcej niż 1 zł

2. Wiertarki stołowej Macalister, nawet szkoda wymieniać dlaczego. teraz ojcu pewnie się śni po nocach w koszmarach ;D

3. Ukośnicy Meec, też szkoda pisać

4. Piły stołowej macalister, dobrze że już nie mieszkam obok sąsiada co ją odkupił

5, Wyrzynarki Parksaida, niby tnie ale tylko krzywo i pod kątem takim jakim ma ochotę ona a nie ja

6. pilarki Niteo, oddałem po jednym użyciu za darmo

7. żadnych wierteł z Lidla czy biedronki,


pewnie znalazło by się jeszcze kilka innych rzeczy ale o tej porze już nie myślę ;)

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10181
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #18 dnia: 2021-01-08 | 01:20:57 »
dodam jeszcze tylko jedno do tych złych narzędzi
nigdy ale to przenigdy, bym ich nie kupił drugi raz za złotówkę, ale z drugiej strony one nauczyły mnie wiele o narzędziach, na co zwracać uwagę przy ich wyborze, co jest w nich ważne a z czym jestem w stanie żyć, doceniać to w jaki sposób pracują lepsze narzędzia,i choć praca nimi była udręką i męczarnią to i tak pozwoliły mi zrobić sporo fajnych projektów które dały mi radochę

Online efektywny_tata

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 203
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #19 dnia: 2021-01-08 | 08:27:53 »
to na początek z czego byłem i jestem zadowolony

Mery ogromny szacun za tak rozbudowaną analizę zrealizowaną w środku nocy :) Dziękuję Ci za czas na to poświęcony!
Myślę, że kluczowe jest to, że te tańsze narzędzia mogą być dobre, ale rzeczywiście jest większa losowość w kwestii jakości :)

U mnie największą wtopą była pilarka Einhell, na której jest mega ciężko coś prosto wyciąć.
No i oczywiście bity i wiertła marketowe, albo pseudo oryginalne markowe kupowane na allegro. Z piłami ręcznymi też wtopiłem bo ich jakość ostrza kiepska, a jak póżniej kupiłem jedną japońską to spadlem z krzesla widzac jak może ciąć piła.

Offline Ask

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 261
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #20 dnia: 2021-01-08 | 09:57:55 »
Mery bardzo dobry "poradnik" dla poczatkującego hobbysty takiego jak ja. Wiadomo że jak się kupi nawet podstawowe narzedzie z marketu i chwilę nim popracuje to potem wiadomo co komu   przeszkadza ale może z tym żyć a co jest nie do zaakceptowania. Każdy ma inny próg bólu... emoji6 Ale prawda jest też taka że hobbysta rozpoczynajacy przygodę nie ma zzwyczaj kasy żeby kupować sprzety za 200, 300, 500 itp. tylko po to żeby na dzień dobry dowiedzieć się ze to straszny badziew i bez lat doswiadczenia nie da sie tym np. prosto uciać. Jeżeli decyzja jest świadoma bo narzędzie potrzebne na już i moze na jedną robotę to ok. Informacja typu "nawet nie patrz w strone tego narzedzia bo totalne gow..o" jest dla mnie bezcenna. Jak już niektorzy pewnie widzieli sam stoję przed zakupem pierwszej pilarki i sam dopytuję bo sam jeszcze nie wiem co mnie bedzie wkurzać.. emoji6 ale jak 10 osob powie przykładnica precyzyjna to najważniejsza rzecz w pilarce to inaczej na to patrzę. Podobnie z ukośnicą Metabo bo taką sobie kuplem, kupiłem, ustawiłem na ile potrafilem i jestem zadowolony. Precyzja moich cięć zwłaszcza pod kątem jest milion razy lepsza niż wyrzynarką czy piłą reczną i robię to w sekundę. Pewnie i tak są niedoskonale ale dla moich potrzeb idealne jak na razie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
« Ostatnia zmiana: 2021-01-08 | 10:00:04 wysłana przez Ask »

Offline barkadius

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 152
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #21 dnia: 2021-01-08 | 11:40:20 »
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i porady. Sorki, że nie dałem rady wcześniej odpisać - żona gwizdnęła komputer :)

A tak na poważnie. To jak już zostało tu już wspomniane, obie strony mają rację, tj. zarówno osoby, które mówią, że na chińczykach się nie da pracować, jak również i te, które uważają, że na początek mogą być. Patrząc na swoje dotychczasowe doświadczenie z różnymi hobby (bawię się również min. trochę w fotografa), u mnie wygląda to tak, że faktycznie najlepiej zacząć od sprzętów budżetowych. Podobnie jak pisał Mery - na nich się uczę, dowiaduję się co mnie wkurza, jakie funkcje są użyteczne, jakie nie. Później wymieniając sprzęt biorę te wszystkie swoje rozważania pod uwagę i zazwyczaj jestem zadowolony.

Jestem świadomy, iż decydując się na sprzęt budżetowy, nie będzie to miało zbyt wiele wspólnego z precyzją. Pytanie tylko czy od samego początku będzie mi to przeszkadzało ? Jak znam siebie, to będę strasznie podjarany nową maszyną i się jej uczył (btw, stoi w garażu rozpoczęta klejonka - którą, jak mi się wydawało da się zrobić bez grubościówki...). Po czasie, pewnie dojdę do tego co więcej potrzeba i myślał nad ewentualną wymianą. Stolarstwo, choć na chwilę obecną to chyba za dużo powiedziane jeśli o mnie chodzi, jest moim raczkującym hobby. Nie zamierzam robić tego zarobkowo, raczej to co robię to dla siebie, rodziców i ewentualnie sąsiadów za przysłowiową flaszkę :). Bazuję w garażu (który chciałbym by nim pozostał) więc w grę wchodzą tylko kompaktowe sprzęty. Czy mogę rozszerzyć budżet ? Pewnie jakbym się uparł, to bym mógł - choć jak wspominacie na początku jest wiele do kupienia i chyba wcześniej ustalonej kwoty będę się trzymał.

Bazując na Waszych wypowiedziach (i biorąc powyższe pod uwagę) chodzą mi po głowie takie sprzęty (najlepiej używane, choć trudno używki znaleźć, jak macie jakieś strony, na które warto zajrzeć to będę wdzięczny):

Ułożyłem je cenowo, pytanie czy jakościowo też by się tak ułożyły ? I czy faktycznie na takim Meec można już coś próbować się nauczyć ?
Z góry dzięki za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem :)[/list]

Online trz123

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2911
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #22 dnia: 2021-01-08 | 11:57:21 »
Temat poruszany bardzo czesto. Wszystkie wymienione maszyny to chinole slabej jakosci. Lepiej kupic przyzwoita uzywke np elektra beckum hc 260, dyma,  dewalt 1150. Tak czy inaczej co kto lubi  :) Tu nawet nie chodzi o to, ze trzeba co jakis czas to regulowac, bo to mozna wybaczyc. Z krzywymi blatami (czesta przypadlosc) to juz nie tak prosto wystrugac kawalek deski dluzszy niz 50 cm   ;)  a co dopiero to wyregulowac.
Jesli kupisz nowke chinczyka sam sobie po jakims czasie odpowiesz czy bylo warto
« Ostatnia zmiana: 2021-01-08 | 12:08:33 wysłana przez trz123 »

Offline jack49

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1485
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #23 dnia: 2021-01-08 | 12:06:18 »
Wszystkie strugarki które wymieniłeś to jakościowo jeden pies (zależy na co trafisz). Główną różnicą jest to, że Meec ma szerokość strugania 20cm a pozostałe dwa 25. W przypadku Scheppacha 20 ma chyba HMS850 jest oczywiście trochę tańsza.
Szukaj na początek używek a to czy będzie 20 czy 25 to według mnie sprawa drugorzędna (na początek na pewno, później już zacznie wkurzać). Znajdziesz w dobrej cenie i jakości 20-stkę to bierz, wpadnie 25 to jeszcze lepiej.
Na pewno idzie znaleźć "promocje" - sam sprzedawałem HMS1070 za 650 świeżo po serwisie i na gwarancji, przyjechał kornik i jeszcze stargował 50... :-P
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #24 dnia: 2021-01-08 | 12:15:34 »
Jestem świadomy, iż decydując się na sprzęt budżetowy, nie będzie to miało zbyt wiele wspólnego z precyzją.

Przy takim (świadomym) założeniu odpowiedź na to pytanie

Pytanie tylko czy od samego początku będzie mi to przeszkadzało ?

jest jedna: TAK.

Dlaczego tak przypuszczam?
Jeszcze nie zacząłeś a już wiesz, a skąd wiesz? Bo ludzie tak mówią.

Online efektywny_tata

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 203
Odp: Strugarko grubościówkę kupię
« Odpowiedź #25 dnia: 2021-01-08 | 13:03:08 »

    Bazując na Waszych wypowiedziach (i biorąc powyższe pod uwagę) chodzą mi po głowie takie sprzęty (najlepiej używane, choć trudno używki znaleźć, jak macie jakieś strony, na które warto zajrzeć to będę wdzięczny):
    [/list]

    Meeca nie ma juz w ofercie podobnie jak HMS1070 (na tej aukcji kupisz następcę 1080 który ma gorsze opinie). Możesz za 1100 zł kupić nowego (i co ważne pomacać) np. w Bricoman nowego HMS 850.

    Offline jack49

    • Kornik - Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 1485
    Odp: Strugarko grubościówkę kupię
    « Odpowiedź #26 dnia: 2021-01-08 | 13:32:36 »
    Możesz za 1100 zł kupić nowego
    Choć jeśli czas nie goni naprawdę doradzam używkę. Te sprzęty trzeba traktować z góry jako przejściowe a na używanym najmniej się straci. Ja niestety kupowałem swojego 1070 nowego i jak zapłaciłem za niego o ile dobrze pamiętam 1400 to sprzedałem za 600. Pewnie dostałbym ze 200 więcej ale wtedy dochodzi presja czasu - już postanowiłem co kupię zamiast i trzeba spieniężyć stare żeby kupić nowe...

    i co ważne pomacać
    Czy to na prawdę w tym przypadku takie ważne? Nie mam przekonania - po pierwsze czy ktoś pozwoli uruchomić maszynę i przestrugać kilka klepek? Po drugie czy osoba która nigdy nie miała do czynienia z taką maszyną będzie wiedzieć na co zwrócić uwagę?
    « Ostatnia zmiana: 2021-01-08 | 13:35:45 wysłana przez jack49 »
    Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

    Online Mery

    • Kornik - Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 10181
      • sklep www.gizmogaraz.pl

    Online efektywny_tata

    • Aktywny użyszkodnik
    • ***
    • Wiadomości: 203
    Odp: Strugarko grubościówkę kupię
    « Odpowiedź #28 dnia: 2021-01-08 | 13:55:06 »
    Możesz za 1100 zł kupić nowego
    Choć jeśli czas nie goni naprawdę doradzam używkę. Te sprzęty trzeba traktować z góry jako przejściowe a na używanym najmniej się straci. Ja niestety kupowałem swojego 1070 nowego i jak zapłaciłem za niego o ile dobrze pamiętam 1400 to sprzedałem za 600. Pewnie dostałbym ze 200 więcej ale wtedy dochodzi presja czasu - już postanowiłem co kupię zamiast i trzeba spieniężyć stare żeby kupić nowe...

    Ja też uważam że używane, starsze może być lepsze, ale jeśli ktoś ma malo miejsca w norze tak jak ja (11m2) to Dymy już nie wstawi. Więc znowu indywidualna kwestia potrzeb i możliwości.

    i co ważne pomacać
    Czy to na prawdę w tym przypadku takie ważne? Nie mam przekonania - po pierwsze czy ktoś pozwoli uruchomić maszynę i przestrugać kilka klepek? Po drugie czy osoba która nigdy nie miała do czynienia z taką maszyną będzie wiedzieć na co zwrócić uwagę?

    2 ważne kwestie:
    1) Żadna recenzja z netu nie zastąpi weryfikacji na żywo. Ja na początku oglądalem sporo filmów o siepaczu i znając jego ograniczenia stwierdziłem że i tak zaryzykuję. Ale jak zobaczyłem jego wykonanie na żywo to odpuściłem. Jakbym zrobił to szybciej to bym stracił mniej czasu na recenzje z netu.
    2) na żywo nie znając się możesz sprawdzić blaty i przykladnice.

    Offline Kloda

    • Zaawansowany użyszkodnik
    • ****
    • Wiadomości: 395
    Odp: Strugarko grubościówkę kupię
    « Odpowiedź #29 dnia: 2021-01-08 | 13:58:26 »
    Jeszcze zależy kto co chce robić ja do mebli ogrodowych i doniczek planuje kupic erbauera albo scheppacha 1080 i najwyżej kiedys zmienię sobie na coś lepszego