Kornikowo - Forum stolarskie

Giełda Kornikowo.pl => Kupię => Wątek zaczęty przez: barkadius w 2021-01-07 | 15:16:41

Tytuł: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: barkadius w 2021-01-07 | 15:16:41
Cześć wszystkim,

jako że w zasadzie dopiero rozpoczynam swoją podróż ze stolarstwem muszę się trochę doposażyć! Na razie bazuję głównie na sprzętach marketowych - a jak będzie potrzeba będę myślał nad czymś solidniejszym.

Z pewnością jak większość typowych amatorów myślałem, że najważniejszymi narzędziami są ukośnica i jakaś szlifierka - teraz, po lekturze wiem, że tak naprawdę by robić w miarę prosto niezbędna jest strugarko-grubościówka. Wydaje mi się, że na początek byłby dobry jakiś używany Scheppach, a może zasugerujecie coś innego ? Chciałbym się zmieścić w 1000 zł dla używanego sprzętu.

Ma ktoś coś, czego chciałby się pozbyć / wymienić na lepszą ? :)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: vsbot w 2021-01-07 | 18:02:24
Stałem przed podobnym wyborem, myślałem o chińczyku za 1000zł ale na szczęście korniki utwierdziły mnie w przekonaniu że to słaby pomysł, więc kupiłem używaną starą solidną maszynę. Co prawda za prawie 5k ale nie żałuję :D
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-07 | 19:10:00
Też miałem taki dylemat. Szykowałem się na zakup Scheppacha HMS850. Później obejrzałem kilka recenzji, zobaczyłem go na żywo i zupełnie mnie do siebie nie przekonał. Stwierdziłem, że chcę rozwijać się w kierunku pracy z drewnem, a nie użerania z maszynami, bo mam na tyle mało czasu, że chcę go poświęcić na to co sprawia mi frajdę :) Dlatego też rozglądam się za zestawem używaną grubościówką Dewalt DW733 + wyrówniarka Triton.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-07 | 19:17:45
Według mnie jeśli
dopiero rozpoczynam swoją podróż ze stolarstwem
używany chińczyk jak Scheppach czy inny badziew będzie na początek dobrym rozwiązaniem. Wiadomo, że najlepiej kupić za 5K+ ale przeważnie na samym początku zabawy pieniędzy nie starczy na wszystko. Przy kupnie używanego sprzętu dużo się nie straci przy odsprzedaży po roku a przynajmniej kolega będzie wiedział czego chce i na co zwracać uwagę przy zakupie lepszego sprzętu.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: vsbot w 2021-01-07 | 19:22:57
przy odsprzedaży po roku
no chyba że go uj jasny strzeli jak będzie strugał na krzywych blatach i nie wytrzyma roku  ;D jak pomyślę że miałbym się wku**iać przy każdym struganiu, że wychodzi banan i ustawiać maszynę ponownie to.. :o
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: piociso w 2021-01-07 | 19:23:28
Bernardo PT250 se kup /nowe albo używane/. Miałem ze 3 lata. Sprzedałem. Kupiłem Dw733. Bernardo dalej działa i struga u nowego właściciela :)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-07 | 19:36:32
no chyba że go uj jasny strzeli jak będzie strugał na krzywych blatach i nie wytrzyma roku  ;D jak pomyślę że miałbym się wku**iać przy każdym struganiu, że wychodzi banan i ustawiać maszynę ponownie to.. :o
Z drugiej strony jak kolega dostanie informacje, że sprzęty poniżej 5K nie mają sensu to może nic nie kupi i pójdzie łowić ryby :-) A może dołoży, kupi maszynę za 5K a po pół roku stwierdzi, że to jednak nie dla niego i sporo straci na odsprzedaży.
Sam miałem Scheppacha 1070 i niedawno go zamieniłem na duet Stiler JP6 + DW733 ale to koszt właśnie 5K.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_j90 w 2021-01-07 | 20:19:38
Ja też o mało nie kupiłem tego Scheppacha. Ale opinie są mieszane. O ile chcesz podłubać coś małego od czasu do czasu to pewnie wystarczy ale jak chcesz robić coś większego np. meble to zapomnij. Miałem okazję mieć strugarke z opadniętym  blatem którego nie dało się ustawić i było to o pi**ę potłuc przy robieniu klejonki. Więcej szlifowania później niż to warte. Jeśli masz możliwość to zwiększ budżet i kup normalną maszynę o ile chcesz związać z tym jakąś swoją przyszłość czy to jako sposób na zarobek czy na "rozwinięte" hobby.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-07 | 20:55:21
Dla mnie najważniejsze kryterium tutaj to czas. Jeśli ktoś ma więcej czasu to może kupić spokojne coś taniego, poświęcić czas na jego adaptację pod swoje potrzeby i jest gotowy też poświęcić więcej czasu na regulacje czy dłuższy proces (np. strugania). I nie ma w tym nic złego. Powinen to być świadomy wybór.

Dla mnie czas jest sporo warty bo nie pracuję na etacie tylko mam swoją firmę. I jak przez pół miesiąca będę się użerać z maszyną i tym denerwować to mogę mieć na koniec miesiąca 0zł z mojej normalnej pracy (drewno to hobby dla mnie). Wychodząc z tego założenia nie kupuję maszyn na wyrost, ale dość porządne na jakie mnie stać, a jak nie stać to czekam aż będzie to możliwe.

Jest wiele wątków na tym i innych forach o różnych samoróbkacb - czyli nawet z kiepskiej maszyny można wykręcić cuda :) Ale to trzeba lubić i mieć na to czas.

Z jeszcze innej strony często kupowanie najtanszego sprzętu to wyrzucanie kasy w błoto. Bo do niczego się nie nadaje i trzeba drugi raz zapłacić za coś porządnego. Przerabiałem to już kilka razy niestety na własnej skórze.
Tam gdzie można kupić niedrogi, dobry sprzęt dla majsterkowicza to korzystam. Mam np. frezarkę GW czy szllifierkę mimośrodową czerwonego Meeca i jestem z nich bardzo zadowolony. Dziś zamówiłem też sztyfciarkę Ottensten :) Ale sprzęty z wymaganą dokładnością (piła stołowa czy strugarki to jednak wg mnie lepiej kupić lepsze).
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-07 | 21:48:52
Jeśli chodzi o chińczyki to jedni twierdzą, że to gówno na którym nie da się pracować, inni, że na upartego da się coś tym zrobić. Najśmieszniejsze jest to, że obie grupy mają rację! Chłopak pyta o maszynę za 1000zł bo zaczyna dopiero zabawę (zakładam, że nie chce na tym zarabiać na tym etapie) więc proponowanie mu sprzętu za 5K+ jest trochę bez sensu, to tak jakby w wątku w którym ktoś się zastanawia czy kupić MLT100 czy DW napisać, że obie to gówno i kup formatówkę za 20K. Warto uświadomić, że taki chińczyk będzie lipny ale wydaje mi się, że nie można aż tak zniechęcać.
Pamiętam, że jak stałem przed zakupem takiego chinola to po opiniach z forum na prawdę zastanawiałem się czy jest sens się tym bawić skoro tak ogromne pieniądze muszę na to wydać. Wtedy sobie pomyślałem skoro Mery może robić na swoim Meec-u takie bajery to znaczy, że da się!
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_j90 w 2021-01-07 | 22:01:10
Jeśli chodzi o chińczyki to jedni twierdzą, że to gówno na którym nie da się pracować, inni, że na upartego da się coś tym zrobić. Najśmieszniejsze jest to, że obie grupy mają rację! Chłopak pyta o maszynę za 1000zł bo zaczyna dopiero zabawę (zakładam, że nie chce na tym zarabiać na tym etapie) więc proponowanie mu sprzętu za 5K+ jest trochę bez sensu, to tak jakby w wątku w którym ktoś się zastanawia czy kupić MLT100 czy DW napisać, że obie to gówno i kup formatówkę za 20K. Warto uświadomić, że taki chińczyk będzie lipny ale wydaje mi się, że nie można aż tak zniechęcać.
Pamiętam, że jak stałem przed zakupem takiego chinola to po opiniach z forum na prawdę zastanawiałem się czy jest sens się tym bawić skoro tak ogromne pieniądze muszę na to wydać. Wtedy sobie pomyślałem skoro Mery może robić na swoim Meec-u takie bajery to znaczy, że da się!

Z tymi chińczykami to bardzo dużo zależy od konkretnego egzemplarza. Ja na przykład mam frezarkę Graphite i uważam, że jest spoko, a od kilku osób słyszałem już opinie, że to shit, że luzy na trzepieniu etc. Także może zależy jak trafisz. Mam też piłe taśmową Einhella  tc sb305 u. Kupiłem ją trochę w ciemno bo w Polskim internecie nie dało się znaleźć żadnych opinii. Mi udało się kupić nówkę za 1100zł i jestem zadowolony, da się tym rozcianać nawet dębinę wysoką na 15-16cm. Także nie każdy chińczyk to shit ale w maszynach w których ważna jest precyzja imo nie warto ładować się w szajs bo więcej z tym nerwów niż przyjemności.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-07 | 22:11:38
Mi udało się kupić nówkę za 1100zł i jestem zadowolony, da się tym rozcianać nawet dębinę wysoką na 15-16cm.
Ktoś kto na co dzień pracuje na jakimś Pegas-ie czy podobnym powiedziałby, że na tym się robić nie da ;-)
edit: Pegas robi chyba tylko włosowe a nie taśmowe ale wiadomo o co chodzi :P

ale w maszynach w których ważna jest precyzja imo nie warto ładować się w szajs bo więcej z tym nerwów niż przyjemności.
Dlatego jeśli kolega nie ma kasy proponuję kupić UŻYWKĘ bo na tym niewiele straci a co się nauczy to jego. Ja na moim Scheppachu zrobiłem kilka desek do krojenia, dębowe półki i łóżeczko dla dziecka (w zasadzie dół bo oryginalnie było to łóżko piętrowe z pustą przestrzenią na dole).

No ale wychodzi na to, że my się tu spieramy a główny zainteresowany się nie odzywa :-) Napisz coś więcej - ten 1000 to maksimum ile możesz dać, masz siłę czy tylko 230, ile metrów ma nora i najważniejsze pytanie - co lubisz w życiu robić ;-)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-07 | 22:26:44
Oj tam od razu spieramy :) Prezentujemy swoje spostrzeżenia i doświadczenia.
Koniec, końców i tak barkadius zrobi co będzie chciał, a przy najmniej będzie bogatszy o błędy czy mądrości niektórych z nas :)

Ja sam jestem teraz na tym etapie co on, więc jestem ogromnie ciekawy na co się zdecyduje.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-07 | 22:32:02
Wszystko zależy od tego czy masz kasę. Jeśli tak to wybierasz pomiędzy kupieniem badziewia i wkurzaniem się a kupieniem porządnej maszyny. Ale jeśli nie masz kasy to wybierasz pomiędzy kupić badziewie ale już coś robić, kombinować, uczyć się a nie kupieniem niczego, otwarciem piwa i oglądaniem TV
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-07 | 22:36:48
Wszystko zależy od tego czy masz kasę. Jeśli tak to wybierasz pomiędzy kupieniem badziewia i wkurzaniem się a kupieniem porządnej maszyny. Ale jeśli nie masz kasy to wybierasz pomiędzy kupić badziewie ale już coś robić, kombinować, uczyć się a nie kupieniem niczego, otwarciem piwa i oglądaniem TV

Dokładnie tak - i to chyba najważniejszy post podsumowujący ten wątek!
Można też sprzedać TV, zredukować piwko i to też daje kasę na jakikolwiek sprzęt.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-01-07 | 22:45:20
nie od razu Rzym zbudowano
od czegoś trzeba zacząć a każdy ma inne możliwości , łatwiej jest odłożyć na lepszy sprzęt gdy badziew już jest i można na nim coś porobić, najgorzej to zaczynać  od zera jak potrzeb jest wiele, wtedy lepiej kupić  tanio i coś już działać a lepsze narzędzie z czasem przyjdą :)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-07 | 23:31:09
od czegoś trzeba zacząć a każdy ma inne możliwości , łatwiej jest odłożyć na lepszy sprzęt gdy badziew już jest i można na nim coś porobić, najgorzej to zaczynać  od zera jak potrzeb jest wiele, wtedy lepiej kupić  tanio i coś już działać a lepsze narzędzie z czasem przyjdą :)

Mery to jako duży miłośnik Twoich filmów mam do Ciebie pytanie "sprzętowe", które od dłuższego czasu chodzi mi po głowie.
Masz duże doświadczenie w sprzęcie, bo startowałeś prawie z wszystkim z tej najtańszej półki, a z czasem Twój arsenał ewoluował.

Z Twojego doświadczenia jaki sprzęt jeszcze raz kupiłbyś budżetowy bo i tak działa, a który byś kupił inny (trochę lepszy, bo kupowanie taniego to była kasa w błoto).

Sporo osób startujących (w tym ja) ma ten dylemat. Już pomijam grupy na fb gdzie na każde pytanie o sprzęt pada odpowiedź Festool :)
Ale dla większości zaczynających początek drogi jest ten sam. Może więc bazując na doświadczeniu Twoim i innych Korników udałoby się stworzyć taką zgrubną listę/poradnik.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-01-08 | 01:13:30
takich narzędzi co bym kupił jeszcze raz i takich co mnie jeszcze dreszcze przechodzą na samą myśl  że je miałem jest całkiem sporo, ale prawda jest taka że każdy ma inne wymagania co do sprzętów, i to co jednemu będzie pasować inny będzie przeklinał, a po drugie w tanich sprzętach jest jeszcze zależna na co trafisz bo jeden będzie swoje robił całkiem dobrze a drugi pozornie identyczny egzemplarz  nie będzie się nadawał do niczego.
to na początek z czego byłem i jestem zadowolony;

1. Strugarko grubościówka Meec, zrobiła masę roboty, lekko nie miała a dawała radę całkiem przyzwoicie, nie miałem z nią żadnych problemów, ale patrząc na takie sprzęty u innych a trochę ich widziałem, słysząc o problemach ludzi co do mnie pisali maile i komentarze pod filmem to szok że taki ze mnie szczęściarz i taki udany egzemplarz mi się trafił.

2. Odciąg scheppach ha1000, robił za odciąg, odkurzacz warsztatu, samochodu i do liści na ogrodzie,dla mnie był idealny do małego warsztatu, mieścił się pod stołem, mały i mobilny a swoje robił, najlepsze jest to że gdy go sprzedawałem to żałowałem tego gdy go pakowałem do wysyłki, mogłem go sobie zostawić jako drugi odkurzacz na górze, Mery płakał że sprzedał

3. Lamelownica Meec, perfekcyjna nie była ale za tą kasę ile klejonek ułatwiła spozycjonować , Lepsza lamelownica za 2 stówki niż przyrząd do kołków w podobnej cenie, Mery płakał że sprzedał

4.Ukośnica Vander, kąty trzyma, duża, masywna, stabilna

5. Frezarka cmt10, chowa się przed rto700 ale to nie ta pólka cenowa, w swojej cenie super narzędzie, lekkie, poręczne, tuleje 6  i 8 mm, a nie każda tania marketówka ma 8 mm.

6, Makita mlt 100 ( jest dostępna w bricoman więc to też marketówka :P ) kupiłbym bym po raz trzeci ;D

7. Kompresor parksida, 5 rok śmiga , nic mu do zarzucenia nie mam

8. Szlifierka mimośrodowa dewalt DWE6423, za te pieniądze nic lepszego się nie znajdzie, nie do zdarcia, zapi***ziela nadal jak pierwszego dnia i ma u mnie dożywocie

9. Włosówka scheppacha, głośna, warczy, ale swoje robi :)

10. Szlifierka kątowa Kinzo, nie wierzę że jakiś festool, bosch, makita, dewalt, mafel, hilti czy inne markowe przerobiło by tyle co ona a nadal działa bez zarzutu

11. Wiertarka udarowa Parkside sds, mam też boscha podobnej mocy i gabarytów, bosch się chowa

12. Kilka mniejszych narzędzi typu ; przyrząd wolfcrafta do niewidocznych połączeń, ściski dextera jednoręczne, piły japońskie bacho ( bardzo dobra jakość bez porównania z piłami wolfcrafta czy stanleja lub innych marketowych japonek), sztyfciarka Meec, chińskie ściski rurowe, żeby wszystkie markowe mi tyle pościskały co one ,


Czego bym nigdy nie kupił drugi raz choćby było za złotówkę;

1. Migomatu parksaida, odsprzedałem  po zrobieniu 10 cm spawu. Fart jak cholera ze ktokolwiek odkupił za więcej niż 1 zł

2. Wiertarki stołowej Macalister, nawet szkoda wymieniać dlaczego. teraz ojcu pewnie się śni po nocach w koszmarach ;D

3. Ukośnicy Meec, też szkoda pisać

4. Piły stołowej macalister, dobrze że już nie mieszkam obok sąsiada co ją odkupił

5, Wyrzynarki Parksaida, niby tnie ale tylko krzywo i pod kątem takim jakim ma ochotę ona a nie ja

6. pilarki Niteo, oddałem po jednym użyciu za darmo

7. żadnych wierteł z Lidla czy biedronki,


pewnie znalazło by się jeszcze kilka innych rzeczy ale o tej porze już nie myślę ;)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-01-08 | 01:20:57
dodam jeszcze tylko jedno do tych złych narzędzi
nigdy ale to przenigdy, bym ich nie kupił drugi raz za złotówkę, ale z drugiej strony one nauczyły mnie wiele o narzędziach, na co zwracać uwagę przy ich wyborze, co jest w nich ważne a z czym jestem w stanie żyć, doceniać to w jaki sposób pracują lepsze narzędzia,i choć praca nimi była udręką i męczarnią to i tak pozwoliły mi zrobić sporo fajnych projektów które dały mi radochę
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-08 | 08:27:53
to na początek z czego byłem i jestem zadowolony

Mery ogromny szacun za tak rozbudowaną analizę zrealizowaną w środku nocy :) Dziękuję Ci za czas na to poświęcony!
Myślę, że kluczowe jest to, że te tańsze narzędzia mogą być dobre, ale rzeczywiście jest większa losowość w kwestii jakości :)

U mnie największą wtopą była pilarka Einhell, na której jest mega ciężko coś prosto wyciąć.
No i oczywiście bity i wiertła marketowe, albo pseudo oryginalne markowe kupowane na allegro. Z piłami ręcznymi też wtopiłem bo ich jakość ostrza kiepska, a jak póżniej kupiłem jedną japońską to spadlem z krzesla widzac jak może ciąć piła.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Ask w 2021-01-08 | 09:57:55
Mery bardzo dobry "poradnik" dla poczatkującego hobbysty takiego jak ja. Wiadomo że jak się kupi nawet podstawowe narzedzie z marketu i chwilę nim popracuje to potem wiadomo co komu   przeszkadza ale może z tym żyć a co jest nie do zaakceptowania. Każdy ma inny próg bólu... emoji6 Ale prawda jest też taka że hobbysta rozpoczynajacy przygodę nie ma zzwyczaj kasy żeby kupować sprzety za 200, 300, 500 itp. tylko po to żeby na dzień dobry dowiedzieć się ze to straszny badziew i bez lat doswiadczenia nie da sie tym np. prosto uciać. Jeżeli decyzja jest świadoma bo narzędzie potrzebne na już i moze na jedną robotę to ok. Informacja typu "nawet nie patrz w strone tego narzedzia bo totalne gow..o" jest dla mnie bezcenna. Jak już niektorzy pewnie widzieli sam stoję przed zakupem pierwszej pilarki i sam dopytuję bo sam jeszcze nie wiem co mnie bedzie wkurzać.. emoji6 ale jak 10 osob powie przykładnica precyzyjna to najważniejsza rzecz w pilarce to inaczej na to patrzę. Podobnie z ukośnicą Metabo bo taką sobie kuplem, kupiłem, ustawiłem na ile potrafilem i jestem zadowolony. Precyzja moich cięć zwłaszcza pod kątem jest milion razy lepsza niż wyrzynarką czy piłą reczną i robię to w sekundę. Pewnie i tak są niedoskonale ale dla moich potrzeb idealne jak na razie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: barkadius w 2021-01-08 | 11:40:20
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i porady. Sorki, że nie dałem rady wcześniej odpisać - żona gwizdnęła komputer :)

A tak na poważnie. To jak już zostało tu już wspomniane, obie strony mają rację, tj. zarówno osoby, które mówią, że na chińczykach się nie da pracować, jak również i te, które uważają, że na początek mogą być. Patrząc na swoje dotychczasowe doświadczenie z różnymi hobby (bawię się również min. trochę w fotografa), u mnie wygląda to tak, że faktycznie najlepiej zacząć od sprzętów budżetowych. Podobnie jak pisał Mery - na nich się uczę, dowiaduję się co mnie wkurza, jakie funkcje są użyteczne, jakie nie. Później wymieniając sprzęt biorę te wszystkie swoje rozważania pod uwagę i zazwyczaj jestem zadowolony.

Jestem świadomy, iż decydując się na sprzęt budżetowy, nie będzie to miało zbyt wiele wspólnego z precyzją. Pytanie tylko czy od samego początku będzie mi to przeszkadzało ? Jak znam siebie, to będę strasznie podjarany nową maszyną i się jej uczył (btw, stoi w garażu rozpoczęta klejonka - którą, jak mi się wydawało da się zrobić bez grubościówki...). Po czasie, pewnie dojdę do tego co więcej potrzeba i myślał nad ewentualną wymianą. Stolarstwo, choć na chwilę obecną to chyba za dużo powiedziane jeśli o mnie chodzi, jest moim raczkującym hobby. Nie zamierzam robić tego zarobkowo, raczej to co robię to dla siebie, rodziców i ewentualnie sąsiadów za przysłowiową flaszkę :). Bazuję w garażu (który chciałbym by nim pozostał) więc w grę wchodzą tylko kompaktowe sprzęty. Czy mogę rozszerzyć budżet ? Pewnie jakbym się uparł, to bym mógł - choć jak wspominacie na początku jest wiele do kupienia i chyba wcześniej ustalonej kwoty będę się trzymał.

Bazując na Waszych wypowiedziach (i biorąc powyższe pod uwagę) chodzą mi po głowie takie sprzęty (najlepiej używane, choć trudno używki znaleźć, jak macie jakieś strony, na które warto zajrzeć to będę wdzięczny):

Ułożyłem je cenowo, pytanie czy jakościowo też by się tak ułożyły ? I czy faktycznie na takim Meec można już coś próbować się nauczyć ?
Z góry dzięki za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem :)[/list]
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2021-01-08 | 11:57:21
Temat poruszany bardzo czesto. Wszystkie wymienione maszyny to chinole slabej jakosci. Lepiej kupic przyzwoita uzywke np elektra beckum hc 260, dyma,  dewalt 1150. Tak czy inaczej co kto lubi  :) Tu nawet nie chodzi o to, ze trzeba co jakis czas to regulowac, bo to mozna wybaczyc. Z krzywymi blatami (czesta przypadlosc) to juz nie tak prosto wystrugac kawalek deski dluzszy niz 50 cm   ;)  a co dopiero to wyregulowac.
Jesli kupisz nowke chinczyka sam sobie po jakims czasie odpowiesz czy bylo warto
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-08 | 12:06:18
Wszystkie strugarki które wymieniłeś to jakościowo jeden pies (zależy na co trafisz). Główną różnicą jest to, że Meec ma szerokość strugania 20cm a pozostałe dwa 25. W przypadku Scheppacha 20 ma chyba HMS850 jest oczywiście trochę tańsza.
Szukaj na początek używek a to czy będzie 20 czy 25 to według mnie sprawa drugorzędna (na początek na pewno, później już zacznie wkurzać). Znajdziesz w dobrej cenie i jakości 20-stkę to bierz, wpadnie 25 to jeszcze lepiej.
Na pewno idzie znaleźć "promocje" - sam sprzedawałem HMS1070 za 650 świeżo po serwisie i na gwarancji, przyjechał kornik i jeszcze stargował 50... :-P
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2021-01-08 | 12:15:34
Jestem świadomy, iż decydując się na sprzęt budżetowy, nie będzie to miało zbyt wiele wspólnego z precyzją.

Przy takim (świadomym) założeniu odpowiedź na to pytanie

Pytanie tylko czy od samego początku będzie mi to przeszkadzało ?

jest jedna: TAK.

Dlaczego tak przypuszczam?
Jeszcze nie zacząłeś a już wiesz, a skąd wiesz? Bo ludzie tak mówią.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-08 | 13:03:08

Bazując na Waszych wypowiedziach (i biorąc powyższe pod uwagę) chodzą mi po głowie takie sprzęty (najlepiej używane, choć trudno używki znaleźć, jak macie jakieś strony, na które warto zajrzeć to będę wdzięczny):
  • Meec - Mery o tej pisałeś ?
    https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/elektronarzedzia-i-maszyny/obrabiarki/strugarki/wyrowniarka-grubosciowka-250029/
  • Scheppach 1070
    https://allegro.pl/oferta/scheppach-grubosciowka-heblarka-hms-1070-hms1080-9415006276
  • Berndardo PT 250
    https://www.hafen.pl/strugarko-grubosciowka-pt-250
[/list]

Meeca nie ma juz w ofercie podobnie jak HMS1070 (na tej aukcji kupisz następcę 1080 który ma gorsze opinie). Możesz za 1100 zł kupić nowego (i co ważne pomacać) np. w Bricoman nowego HMS 850.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-08 | 13:32:36
Możesz za 1100 zł kupić nowego
Choć jeśli czas nie goni naprawdę doradzam używkę. Te sprzęty trzeba traktować z góry jako przejściowe a na używanym najmniej się straci. Ja niestety kupowałem swojego 1070 nowego i jak zapłaciłem za niego o ile dobrze pamiętam 1400 to sprzedałem za 600. Pewnie dostałbym ze 200 więcej ale wtedy dochodzi presja czasu - już postanowiłem co kupię zamiast i trzeba spieniężyć stare żeby kupić nowe...

i co ważne pomacać
Czy to na prawdę w tym przypadku takie ważne? Nie mam przekonania - po pierwsze czy ktoś pozwoli uruchomić maszynę i przestrugać kilka klepek? Po drugie czy osoba która nigdy nie miała do czynienia z taką maszyną będzie wiedzieć na co zwrócić uwagę?
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-01-08 | 13:45:38
Meec - Mery o tej pisałeś ?
https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/elektronarzedzia-i-maszyny/obrabiarki/strugarki/wyrowniarka-grubosciowka-250029/

dokładnie takiego samego miałem
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-08 | 13:55:06
Możesz za 1100 zł kupić nowego
Choć jeśli czas nie goni naprawdę doradzam używkę. Te sprzęty trzeba traktować z góry jako przejściowe a na używanym najmniej się straci. Ja niestety kupowałem swojego 1070 nowego i jak zapłaciłem za niego o ile dobrze pamiętam 1400 to sprzedałem za 600. Pewnie dostałbym ze 200 więcej ale wtedy dochodzi presja czasu - już postanowiłem co kupię zamiast i trzeba spieniężyć stare żeby kupić nowe...

Ja też uważam że używane, starsze może być lepsze, ale jeśli ktoś ma malo miejsca w norze tak jak ja (11m2) to Dymy już nie wstawi. Więc znowu indywidualna kwestia potrzeb i możliwości.

i co ważne pomacać
Czy to na prawdę w tym przypadku takie ważne? Nie mam przekonania - po pierwsze czy ktoś pozwoli uruchomić maszynę i przestrugać kilka klepek? Po drugie czy osoba która nigdy nie miała do czynienia z taką maszyną będzie wiedzieć na co zwrócić uwagę?

2 ważne kwestie:
1) Żadna recenzja z netu nie zastąpi weryfikacji na żywo. Ja na początku oglądalem sporo filmów o siepaczu i znając jego ograniczenia stwierdziłem że i tak zaryzykuję. Ale jak zobaczyłem jego wykonanie na żywo to odpuściłem. Jakbym zrobił to szybciej to bym stracił mniej czasu na recenzje z netu.
2) na żywo nie znając się możesz sprawdzić blaty i przykladnice.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Kloda w 2021-01-08 | 13:58:26
Jeszcze zależy kto co chce robić ja do mebli ogrodowych i doniczek planuje kupic erbauera albo scheppacha 1080 i najwyżej kiedys zmienię sobie na coś lepszego
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2021-01-08 | 14:37:02
Jeszcze zależy kto co chce robić
No to prawda. Tak jak pisałem moim HMS1070 zrobiłem kilka desek do krojenia, półki dębowe i łóżeczko i co najciekawsze najprostsze z tego było łóżeczko...
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-01-10 | 19:21:31
Ja mam tego meeca co miał Mery, nie ten egzemplarz ale kupiona od kornika używka.
W sumie to kupiona na jedną robotę i miała pójść do ludzi, ale jakoś tak była pod ręką to czasami używałem. Masz do mnie jakieś 50km, ale bywam w Krakowie (z tym że najwcześniej gdzieś koło następnego weekendu będę dostępny).
Z minusów to udało mi się pęknąć plastik do odciągu wiórów, dalej działa ale jest pęknięty.
Oczywiście jakość meeca, czyli cudów się spodziewać nie należy. Strugałem by mieć równe powierzchnie, głównie sosnę. Coś tam skleiłem z heblowanych desek. Pasek jeden musiałem wymienić, drugi był ok, kupiony dorzucę.
Z rzeczy które bardzo warto by przerobić to przykładnica na taką ze sklejki jak Mery pokazywał w filmie.
Wałki pociągowe tak sobie ciągną, jak pięknie wypucowana maszyna i nasmarowane blaty to spoko, jak się zakurzy czy odkurzacz nie odciągnie urobku to trzeba lekko popychać by szło.
Cztery stówki bym chciał za ten obiekt kultu fanów Merego ;-)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: barkadius w 2021-01-11 | 13:35:05
Kusisz 😀. Podrzucisz jakieś fotki? Czy ona jest gotowa do pracy na już? Zakładam, że super precyzji nie ma, ale blaty w miarę równe?
Czy ona coś trwadszego od sosny będzie w stanie przestrugac?
I najważniejsze jakbym podjechał to czy moglibyśmy razem coś strugnąć??
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-01-11 | 19:03:00
Nie mam fotków, a dziś mam do niej jakieś 1800km. Prostości blatów nie sprawdzałem przykładaniem czegokolwiek poza drewnem. Jak się przyłożyłem i uważałem to nie było większych problemów, ale jak za mocno nacisnąłem przykładnicę czy głupio cisnąłem deskę do blatu to wychodziły cuda.
Coś twardszego to ch*jaruro (czy jakoś tak) ze wspólnych zakupów na tym strugałem i było lepiej niż przy sośnie (a może takie wrażenie bo wiórki były malutkie...).
Jak przyjedziesz to możemy strugać, ale zastrzegam że za cienki jestem by Cię uczyć strugania.

Kusić nie zamierzam, to jest chińskie combo za grosze. Ze wszystkimi wadami chińskich, tanich maszyn. Jakość obróbki, trzymanie wymiarów oraz kątów i tak na tym miałem dużo lepsze niż na strugu elektrycznym.
Nowego w sklepie w życiu bym takiego nie kupił, bo ceny mają dużo za duże.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: barkadius w 2021-01-11 | 20:13:47
Dogadamy się. Jak pisałem potrzebuje czegoś do nauki, a jak mi się spodoba i mocniej się wciągnę to za jakiś czas wymienię. Odezwij się jak będziesz w domu.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Askone w 2021-04-12 | 16:10:31
2. Odciąg scheppach ha1000, robił za odciąg, odkurzacz warsztatu, samochodu i do liści na ogrodzie,dla mnie był idealny do małego warsztatu, mieścił się pod stołem, mały i mobilny a swoje robił, najlepsze jest to że gdy go sprzedawałem to żałowałem tego gdy go pakowałem do wysyłki, mogłem go sobie zostawić jako drugi odkurzacz na górze, Mery płakał że sprzedał

@Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3)

Jak rozumiem, nie ganiałeś po warsztaciue z rurą fi100 tylko miałeś redukcję na wąż do odkurzacza i jakaś rurkę... Możesz podzielić się wiedzą co mi potrzeba - bo odciąg właśnie po Twoim filmie nabyłem i póki co zadowolony jestem, ale do odkurzania podłogi nie mówiąc np o samochodzie to już ta gruba rura się nie nadaje ;)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówkę kupię
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-04-12 | 18:19:40
dokładnie, na rurze 100 redukcja, nie pamiętam na ile, bo nie pamiętam średnicy węża choć mam jakieś głupie wrażenie że to było albo 32 albo 35, ale ręki se uciąć nie dam, więc odciąg => rura fi 100 => redukcja => wunsz od starego odkurzacza