Wilgotność drewna a sposób jego suszenia to też inne kwestie.
Mikropęknięcia wewnątrz deski są bardzo trudne do wykrycia z zewnątrz. Zdarza się, żę z zewnątrz deska jest OK, a w środku naprężenia podczas suszenia (zbyt szybkiego, aby było taniej) powodują rozerwania włókien.
Po sztorcach się nie oceni, bo one zawsze są spękane praktycznie. Po powierzchni też słabo, bo deska potrafi być OK na powierzchni a w środku masakra.
No nic, kolega zrobi jak uważa i jak chce. Ja sie nauczyłem na własnym portfelu, ze najpierw bierze się kilka desek i je sprawdza, a dopiero potem większe zamówienia ze sprawdzonego źródła. W życiu nie wziąłbym 2m3 drewna od składu, którego całkowicie nie znam, nawet mając możliwość jechać tam i obejrzeć.