Witajcie
W pierwszym poście jest żeby na poli nie kłaść wodnych.
Macie jakieś doświadczenie po nałożeniu wodnego na izolant poliuretanowy po dłuższym czasie? Głownie mi chodzi o sosnę.
Używam poliuretanowego ive. Bez niego jest masakra... Pytanie jak po dłuższym czasie?
sorry ze teraz ale dopiero zauwazylem, moze sie przyda przyszlym pokoleniom.
ja np. nie klade nic wodnego tylko same syntetyki na ostrej chemii.
czemu? bo syntetyk pelny raz polozony jest na lata a wodne pracuja przez cale zycie produktu.
slowem mozecie nalozyc izolanty, podklady, wypelniacze oraz warstwy koncowe zgodnie z zaleceniem producenta a i tak sie drewno bedzie pi***olic!
Czemu? Bo niestety na chwile obecna wodniaki nie sa tak dobra technologia jak syntetyki.
Podam przyklad. Kiedys byly lakiery z olowiem. Slodko sie pi***olilo ze nie ekologiczne ale byly na dziesiatki lat, wystarczylo przepolerowac i dalej byly. Dosc twarde i odporne. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego ze jednak podczas nakladania emitowaly duzo szkodliwych substancji. Ale raz zaschniete byly sobie lata. Pozniejszy wplyw na srodowkisko mozna miedzy bajki wcisnac.
Potem weszly syntetyki oparte na akrylach i PU gdzies nosnikami sa rozcienczalniki/rozpuszczalniki.
Nastepnie pojawily sie wodne bazy.
Niby to rozwiazania na lata i piekne ale... ale niestety o ile w samochdowce sie sprawdzaja jako tako to na drewnie tak srednio.
I tak trzeba dalej na nie klasc zabezpieczajaca warstwe lakieru i ta warstwa jest syntetyk.
Nie jestem wrogiem ekologii ale to po prostu jest mocne mydlenie oczu ludziom z tymi wodnymi lakierami.
Nakladalem i testowalem wodniaki owego czasu i co jakis czas ponawiam testy roznych firm. Niestety to nie jest to nawet w polowie czego ja oczekuje.
Plusem wodniakow jest to ze w wiekszosci nie smierdza. Nie wala mocna chemia... to w zasadzie jest jedyny plus dla mnie.
Co do izolantow to ja stosuje jak wspomnialem syntetyki pelne. Wiem ze smierdza ale po 3h zapach znika a efekt zostaje na grube lata.
Ja stosuje PU oraz akryle.
Dobry PU albo akryl zabezpiecza przed wyciekami zywicy nawet z widocznych kieszeni na sloncu.
Pamietajcie jednak ze izolant NIE jest warstwa koncowa. I na izolant trzeba polozyc warstwe zabezpieczajaca.
Jesli izolant ma ochrone lub jakas odpornosc na UV oraz dodatkowo lakier koncowy tez. To daje nam pewnosc ze nic zlego sie nie przytrafi.
Pamietam ze ktos raz dzwonil do mnie a po pol roku albo roku dzwonil i nieco zdenerwowanym glosem mowil ze dzialalo poki bylo. Potem cos sie podrapalo i ciul wi co bedzie.
Izolant NIE jest koncowa warstwa. Na izolanty, podklady, itp dajemy warstwe zabezpieczajaca !!!!!!