ostatnio robiłem meble ogrodowe i miałem ten sam dylemat co Ty
![UĹmiech :)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/smiley.gif)
nie chce zadnych lakierobejcy, lakierow itp
Wolalbym przemalowac co roku deski niz zdzierac stara farbe za kilka lat.
nie chciałem co roku odświeżać więc musiało być dobrze przez kilka lat i nie chciałem lakierobejcy i lakieru bo u mnie stać miał pod chmurkąa mam już nauczkę gdzie lakierobejcą pomalowałem deski elewacyjne i od słońca się połuszczyło i jak se pomyślę o szlifowaniu to mnie już trzęsie
![ZĹy >:(](https://kornikowo.pl/Smileys/default/angry.gif)
aleeeeeeee postanowiłem się doradzić u źródła, mam kolegę w Altaxie więc szybka rozmowa z nim, czym zabezpieczyć ? i odpowiedź była że lakierobejca żywiczna, na co ja że nie chce bo nie będę szlifował do gołego, ma być łatwe w odświeżeniu. No i on znów że lakierobejca ale żywiczna, i mówi dalej że przez związki żywiczne ta lakierobejca się nie łuszczy i nie pęka od słońca i warunków atmosferycznych, wytrzymuje najdłużej ze wszystkich impregnatów i lakierobejc, a odświeżenie po kliku latach jest banalnie proste, wystarczy umyć, wysuszyć, ewentualnie przeszlifować tam gdzie coś się zadziało z drewnem i po prostu nanieść kolejną warstwę i cieszyć się kolejne lata w spokoju
![UĹmiech :)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/smiley.gif)
Myślę se że brzmi fajnie, że nie łuszczy się i nie trzeba szlifować po latach ale teoria jedno a praktyka drugie i wtedy przypomniało mi się że jak robiłem piaskownice dla dziecka to właśnie taką samą wykańczałem ją. Stoi na zewnątrz, pod chmurką, bezpośrednio ziemi i nic się z nią nie dzieje, nadal wygląda dobrze, nic się nie łuszczy i nie pęka choć córka i jej koleżanki nie oszczędzają jej,
![UĹmiech :)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/smiley.gif)
i w ten oto sposób doszedłem że swoje meble ogrodowe maluję tym wynalazkiem, oczywiście najpierw dwa razy impregnat gruntujący i na to lakierobejca żywiczna