Pod jaką nazwa/gdzie kupuje się najwyklejszy lakier olejny 'bezbarwny' ?

Zaczęty przez jamario, 2020-04-10 | 02:23:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

jamario

do zwykłej impregnacji niewidocznych elementów drewnianych przeciw wilgoci.
Nie ufam lakierom wodorozcieńczalnym, wolę rozpuszczalnikowe, ale czy teraz TO DOZWOLONE? - (UE)
W markecie gość oprowadza mnie po jakichś lakierach 'jachtowych' i i innych cudach po 50+ za 0.7L.
Na pytanie o : 'Śnieżka Lakier Zewnętrzny Olejny' - taki po taniości - wybałusza oczy.
Mam puszkę, no ma chyba z 10 albo i 15 lat, dzisiaj otworzyłem - sprawny.
A jeżeli teraz czegoś takiego nie ma w sprzedaży - to czego szukać?

 



kwita

Piszesz o wodorozcienczalnych i rozpuszczalnikowych a pokazujesz olejny :)
Masz jakieś złe doświadczenia z wodorozcieńczalnymi czy słyszałeś? Ja słyszałem, że wodorozcieńczalne nie ustępują innym. Zależy co chcesz malować...

newrom


jamario

Cytat: jamario w 2020-04-10 | 02:23:41 ma chyba z 10 albo i 15 lat, dzisiaj otworzyłem - sprawny.
No i strzeliłem sobie w stopę chcąc po (pół)nocy zrobić jeszcze jeden element. Tak to jest jak człowieka żona pogania a roboty jeszcze w kosmos.
  Na OSB wydawało się w porządku, tylko OSB wciągnęło i powierzchniowo wydawał się schnąć, na sklejce po 10h lepi się jeszcze okropnie - ciekawe czy w ogóle doschnie, choćby w tydzień, podejrzewam że wiecznie będzie się lepił.
@kwita , przepraszam, wrzuciłem wszystko do jednego worka - takie pisanie po nocy
@newrom , po prostu szukałem w marketach _lakieru_bezbarwnego_ i dlatego lądowałem na półkach z małymi puszkami po 50 zł. Skoro nie ma w marketach, uznałem że może teraz nie robią takich 'zwykłych'.
Ja ostatnie 15 lat siedziałem w bloku i dopiero teraz wracam do życia ;)  - sorki za może głupawe pytania, pałętaja mi się w głowie jeszcze stare technologie.

newrom

W bloku mam chyba więcej wynalazków niż w chałupie ;)
Olejna ma to do siebie że nie schnie z dnia na dzień, zwłaszcza grubsza warstwa.
Jak zostawiłem w temp +10 to drugą warstwę nakładałem po tygodniu, bo po 48h jeszcze była miękka.
Jeśli czegoś brak w markecie, to znaczy że nie wybulili grubej kasy albo nie zeszli z ceną do parteru w dostawie (bo na półce wszystko drogie). Pytanie o pomoc w wyborze pracownika marketu to jakieś 80% że da Ci najlepiej premiowany w sprzedaży produkt i jakieś 10% że da taki co reklamują jako dobry. Pozostałe 10% to pasjonaci pracujący w takich miejscach. Jak takiego trafisz to rozważ sprzedaż domu i postawienie wszystkiego na ruletce bo szczęście masz niezwykłe ;)