Kupiłem kiedyś ostrzałkę do wierteł. Po godzinie walki dałem sobie z nią spokój.
Taką masz na myśli? Jeżeli tak, to u mnie naostrzyła już trochę wierteł (do metalu), także znajomym. Ostatnio dostałem 17 sztuk do "uzdatnienia" (HSS i inne), niektóre już porządnie sfatygowane, to szlifierką ręcznie wyprowadziłem tylko jedno (11 mm), bo ostrzałka ma zakres 3-10 mm i najgrubsze nie weszło. Powiem szczerze, w życiu by mi się nie chciało ostrzyć 16 wierteł ręcznie na raz, także tych o mniejszych średnicach. Powtarzalność jest w miarę zachowana, kąt wierzchołkowy ma 118 stopni (kąt ostrzenia 62 stopnie), krawędzie skrawające mają równą długość. Szkoda tylko, że nie wchodzą grubsze wiertła, tak do 13 mm, ale widziałem na allegro podobne konstukcje (np. KRAFT&DELE KD1552, PowerPlus POWX1350), które już sobie z nimi radzą.
Kitajskie ustrojstwo zostało także wyposażone w przystawkę do wyprowadzania dłut, ale akurat z tą funkcją jest słabo. Przystawka do ostrzenia noży sprawuje się średnio, ale nożyczki idą już całkiem nieźle.