Tak bez mowienia/pisania ... czuj się zniechęcony.
Kup parówki.
Najwyżej znowu będę gruby i brzydki.
A tak nawiasem to siekierę się ostrzy jak nóż bo inaczej to jest tłuk a nie siekiera.
Ma płynnie ciąć papier.
Zdarza mi się ostrzyć siekiery nawet na szlifierce stołowej i nie wychodzą tłuki. Tyle tylko, że muszę uważać na przegrzanie stali. Osełką też głaskałem, większej różnicy nie widzę w działaniu, bo całe szczęście papieru tym rozcinać nie muszę.
Co do szlifierki to jeszcze się zastanawiam, ponieważ mokry kamień wg specyfikacji ma ziarnistość 80. Rzeczywiście może być to za grubo do dłuta.