Ja się gdzieś w zeszłym roku połakomiłem na wiertła do drewna. Tylko że to był zestaw Parkside Performance. Nie wiem czemu, ale wchodzą w drewno, płytę OSB czy wiór tak, że jak się na chwilę człowiek zagapi to wiertło momentalnie przechodzi na wylot. I łatwo się pokaleczyć przy wkładaniu albo wyjmowaniu z pudełka, wystarczy chwila nieuwagi i krew się leje. Także nie wszystkie wiertła z Lidla to badziewie